Embolizm prefacyjny jest tą częścią liturgii, która zawiera w sobie szczególny motyw dziękczynienia, zanoszony do Ojca przez Syna w Duchu Świętym. Często wierni nie zwracają na niego uwagi, co jest błędem, gdyż zawiera on w sobie ważne treści, które poniżej zostały przybliżone.
Tekst polski:
„W Nim zajaśniała tajemnicza wymiana, która nam przyniosła zbawienie. Gdy Nieskończony przyjął granice ludzkiej natury, śmiertelny człowiek stał się królem nad wiekami, i mieszkańców ziemi uczynił dziedzicami nieba”[1].
Objaśnienie:
III prefacja o Narodzeniu Pańskim wskazuje na tajemniczą wymianę, która zaszła w Słowie Wcielonym. Kapłan w prefacji mówi, że ona przyniosła zbawienie. Chrystus bowiem stał się jego sprawcą (por. Hbr 5, 9). Uczynił to dzięki temu, że przybył na ten świat w ludzkim ciele, przyjmując jako człowiek granice natury, będąc jednocześnie jako Bóg nieskończonym[2]. Posłanie Boga Syna było więc objawem zlitowania się nad ludzkością[3]. Wszakże Najwyższy nikogo nie ma w nienawiści[4]. O ile Bóg Ojciec zrodził Boga Syna według Bóstwa, o tyle Maryja zrodziła Chrystusa według ciała[5]. W ten sposób w Chrystusie połączyły się dwie natury[6]. To więc oznaczają słowa: Nieskończony przyjął granice ludzkiej natury. Dodaje się natomiast także słowa: śmiertelny człowiek stał się królem nad wiekami, ponieważ Chrystus odkupił ludzkość przez swoją śmierć w ciele, wszak natura Boska jest niecierpiętliwa[7]. W swej piekielnej zapalczywości diabeł sądził, że zabicie Chrystusa zatrzyma Boży plan zbawienia, a oto ta śmierć wyzwoliła wszystkich z grzechu[8]. Wówczas bowiem Jezus nabył dla Boga ludzkość i został wywyższony w ciele (por. Flp 2, 9). Dodaje się przy tym wzmiankę o uczynieniu ludzi dziedzicami nieba, ponieważ On „pojednał wszystko w sobie” (Kol 1, 16). To właśnie On otwiera drzwi wiecznego zbawienia (por. Ap 3, 8). Każdy ma szansę na zbawienie, dlatego każdy jest zaproszony na wieczne gody Baranka, ale nie każdy chce na nie przybyć, przez co tylko sprawiedliwi odziedziczą Królestwo, odwiecznie dla nich przygotowane (por. Mt 25, 34).
Dawid Makowski
[1] Mszał Rzymski dla diecezji polskich. Wyd. I. Poznań: 1986, s. 22*.
[2] Zob. Bernardus Clarævallensis: De adventu Domini, I, 2 (PL, CLXXXIII, 35).
[3] Zob. Coelius Sedulius: Carmen de incarnatione (PL, XIX, 773).
[4] Zob. Haymo Halberstatensis: Enarratio in Malachiam Prophetam, I (PL, CXVII, 279-280).
[5] Zob. Vigilius Tapsensis: Contra Felicianum Arianum de unitate Trinitatis, XI (PL, XLII, 1166).
[6] Zob. Ambrosius Mediolanensis: De incarnationis dominicæ sacramento, V, 35-37 (PL, XVI, 827-828).
[7] Zob. Fulgentius Ruspensis Episcopus: De Fide, I, 13 (PL, LXV, 677); Tenże: De Trinitate, VI (PL, LXV, 503).
[8] Zob. Isidorus Hispaliensis: Sententiarum, I, 14, 11 (PL, LXXXIII, 567).