Z pasji do liturgii

Tonsura – oddanie się na własność Bogu

Spoglądając na ikony czy obrazy przedstawiające osoby święte (zwłaszcza zakonników), można dostrzec na ich głowach dość dziwne fryzury. Z pewnością każdy zna obraz przedstawiający św. Franciszka. Ten zakonnik miał dość ciekawy układ włosów, który był znakiem rozpoznawczym osób konsekrowanych (przed wydaniem przez papieża Pawła VI dokumentu Motu proprio ,,Ministeria quaedam” [1]). Mianowice, posiadał wygolone włosie na szczycie głowy. Takie wycięcie nazywa się tonsurą, o której w tym tekście będzie mowa.

Tonsura, jako obcięcie włosów

Tonsurą było przycięcie włosów na głowie, w kształcie korony cierniowej Jezusa. Generalnie rozróżniało się dwie tonsury: piotrową i pawłową[2]. Ta pierwsza przysługiwała duchownym świeckim, tj. tym, którzy nie formowali się w zakonie, a polegała na przycięciu włosów na szczycie głowy. Natomiast druga towarzyszyła zakonnikom i polegała na przycięciu całej głowy z wyjątkiem pasa włosów, który niejako ją okalał. Należy też dodać, że istniała także tonsura św. Jana. Polegała ona na ogoleniu przodu głowy, a nosił ją ,,kler iszkodzki”[3]. W chwili jej przyjęcia stawał się duchownym[4]. Uwidaczniało się to przez przyjęcie szaty, którą mężczyzna otrzymywał podczas tej ceremonii. Tutaj trzeba wspomnieć jeszcze o tym, że tonsura nie była święceniem, a (jak to przed chwilą zostało napisane) ceremonią[5].

Źródła tonsury i która jej historia

Przyglądając się dawnym pogańskim zwyczajom, możemy zaobserwować, że często w ofierze (dla jakiegoś bożka) ofiarowano włosy. Zapewne dlatego Kościół zaczął je stosować, wszak duchowny miał i ma być oddany Bogu. Dlatego już od II wieku zabraniano klerowi noszenia długich włosów[6]. Papież Anicet prawdopodobnie powoływał się na tekst św. Pawła, który wydał taki zakaz. Dotyczył on mężczyzn[7]. Następnie Grzegorz Wielki (w 595 roku) nakazał wszystkim duchownym wygalanie włosów[8].

W okolicach XIII w. ukazał się wyraźny podział na dwie tonsury[9]. Jednakże należy zaznaczyć, iż wielkość tonsury była tożsama ze stopniem urzędu – im wyższy urząd, tym większa tonsura[10]. Przez te reguły, a także rozbieżność między Zachodem a Wschodem bywały takie sytuacje, że golono włosy kilka razy, wszak: ,,Błog. Beda opowiada o pewnym mnichu wschodnim Teodorze z Tarsu, że kiedy go papież Witalian (657 — 672) mianował biskupem Yorku w Anglii, to musiał czekać cztery miesiące na to, aby mu włosy porosły na głowie by później mógł wygolić tonsurę na sposób duchownych Zachodu”[11].

Symbolika i znaczenie obcięcia włosów

Amalariusz uczy, że w głowie mieści się ,,poznanie Boga”[12]. Zaś jej włosy oznaczają myśli ludzkie, które (poprzez ich golenie) usuwa się z umysłu[13]. Nie są to myśli o Bogu, wszak byłoby czymś złym usuwanie czy też zaniechanie myślenia o Panu. Są to raczej myśli doczesne, związane z obecnym życiem, które należy ograniczyć[14]. Gdy je ograniczano, zostawiano ślad, który przykrywano piuską (takie było jej pierwotne znaczenie).

Wymagania dot. kandydatów

Każdy, kto chciał wstąpić w szeregi duchowieństwa poprzez przyjęcie tonsury, musiał spełniać następujące kryteria. Po pierwsze musiał być mężczyzną ochrzczonym i bierzmowanym[15]. Po drugie winien posiadać umiejętność pisania i czytania, a więc musiał być wykształcony. Zaś po trzecie, wymagano od niego szczerego oddania się na własność Bogu oraz zaznajomienia się z podstawami wiary katolickiej[16].

Ceremonia tonsury

Szczegółowy opis udzielenia tonsury będzie jeszcze zamieszczony na łamach tego serwisu, jednakże warto ukazać dość pobieżną relację tego obrzędu. Kandydaci wywołani przez notariusza stawiali się przed biskupem (lub opatem). Wówczas następował dialog między celebransem, a elektami, po którym za nich się modlono. Po modlitwie odmawiano Psalm 8 i dokonywano obcięcia włosów. Potem następowała kolejna modlitwa (proszono w niej o łaskę zachowania ich od grzechu) oraz Psalm 23, podczas którego każdy zostawał przywdziany w szaty liturgiczne. Następnie odmawiano kolejną orację, po której napominano kandydatów o obyczajach i odsyłano ich do chóru.

Zakończenie

Myślę, że ten tekst, przybliży każdemu realia pierwotnej definicji duchowieństwa. Do niego zaliczali się tak kapłani, jak i minoryści, spośród których nie wszyscy przyjmowali wyższe stopnie. Dlatego też mianem duchownego można było określić każdą osobę w sutannie, lecz mianem kapłana tylko prezbitera i biskupa.

Dawid Makowski


Bibliografia:

  1. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016.
  2. Górski E.: Święcenia niższe i wyższe. Sandomierz: 1954.
  3. Krakowiak C.: Święcenia niższe. Posługi i funkcje wiernych świeckich w liturgii. Lublin: TN KUL, 2019.
  4. Pontificale Romanum. 1952.
  5. Prokop K.: Sakry i sukcesja święceń biskupich Episkopatu Kościoła Katolickiego w Polsce. Lublin: TN KUL, 2020.
  6. Quaestiones, quae in examine pro ordine proponuntur. Wratislaviae, 1887.

Netografia:

  1. Pastuszko M.: Wstępne warunki święceń (kanony: 1033-1039). W: ,,Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-historyczny 45/1-2, 95-192”, 2002 [online] http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_21697_pk_2002_45_1-2_03/c/4338-3803.pdf, [dostęp: 26.09.2020].
  2. Szołtysek M.: Tonsura to nie glaca. W: ,,Wiara.pl” [online] https://kultura.wiara.pl/doc/1018347.Tonsura-to-nie-glaca, [dostęp: 17.06.2020].
  3. Tonsura i korona. W: ,,Ikomutoprzeszkadzało.pl” [online] https://ikomutoprzeszkadzalo.pl/tonsura-i-korona/, [dostęp: 17.06.2020].

[1] Dziś również można gdzieniegdzie zaobserwować takie wycięcie włosów.

[2] Istniała jeszcze tonsura Szymona Czarnoksiężnika, lecz zanikła w okolicach IX w. Zob. Górski E.: Święcenia niższe i wyższe. Sandomierz: 1954, s. 12.

[3] Krakowiak C.: Święcenia niższe. Posługi i funkcje wiernych w liturgii. Lublin: TN KUL, 2019, s. 42.

[4] Duchownym, ale jeszcze nie księdzem.

[5] Tonsura non est ordo. Por. Quaestiones, quae in examine pro ordine proponuntur. Wratislaviae, 1887, s. 5.

[6] Amalariusz wskazuje, że być może to św. Piotr jako pierwszy miał wyciętą tonsurę. Zob. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I (red. Gacia T.). Lublin: TN KUL, 2016, s. 201 (przyp.).

[7] Por. 1 Kor 11, 14.

[8] Od tego roku tonsura stała się obowiązkową ceremonią, która włączała świeckiego do grona duchownych.

[9] Więcej na temat jej historii w: Szołtysek M.: Tonsura to nie glaca. W: ,,Wiara.pl” [online] https://kultura.wiara.pl/doc/1018347.Tonsura-to-nie-glaca, [dostęp: 17.06.2020].

[10] Por. Górski E.: Święcenia niższe i wyższe. Sandomierz: 1954, s. 11.

[11] Tamże.

[12] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I (red. Gacia T.). Lublin: TN KUL, 2016, s. 199.

[13] Grzegorz Wielki: Moralia. Por. Tamże.

[14] Dawną praktyką było zapuszczanie brody i włosów podczas Wielkiego Postu, które golono przed Wielkanocą.

[15] Jednak zdaje się, że bierzmowanie nie było konieczne, skoro kard. Gasparri (przytaczając opinię De Angelis’a) ,,uważał, iż Sobór Trydencki nie zobowiązuje do przyjęcia sakramentu bierzmowania przed dostąpieniem do obrzędu tonsury. Sobór Trydencki daje radę w tym punkcie, czyli wypada tak postąpić, ale nie ma takiego obowiązku. Jeśli zatem wierny nie stosuje się do takiej rady, to grzeszy lekko”. W: Pastuszko M.: Wstępne warunki święceń (kanony: 1033-1039).  W: ,,Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-historyczny 45/1-2, 95-192”, 2002 [online] http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_21697_pk_2002_45_1-2_03/c/4338-3803.pdf, [dostęp: 26.09.2020], s. 99 [5]. Niemniej, od tego sakramentu zależy godziwość przyjmowanych ceremonii. Bez bierzmowania są one ważne, lecz niegodnie przyjęte.

[16] Więcej na ten temat w: Orczyk A.: Kształcenie i wychowanie w seminariach duchownych od XVI do połowy XX wieku. Sandomierz: 2017, s. 52.

Przeczytaj pierwszy tekst tej serii: https://zpasjidoliturgii.pl/czym-sa-swiecenia-wstep-do-serii-o-siedmiu-stopniach-swiecen/

Exit mobile version