Już na samym początku opisywania tej części Mszy św. należy zaznaczyć, że w liturgii istnieje parę modlitw, które należą wyłącznie do kapłana. Noszę one nazwę modlitw prezydencjalnych. Najważniejszą z nich jest oczywiście modlitwa eucharystyczna, lecz w tej grupie znajdują się również inne modlitwy: przed czytaniami (kolekta), nad darami (sekreta) oraz po Komunii świętej (postcommunio). W niniejszym tekście opisano pierwszą według kolejności – kolektę mszalną.
Rys historyczny
Chrześcijanie gromadzący się na liturgiach sprawowanych w I czy II wieku nie znali kolekty jako modlitwy wchodzącej w skład Najświętszej Ofiary. Jeśli w ogóle pierwotni wierzący używali tego słowa, to określali nim zgromadzenie liturgiczne, a więc ogół ludzi biorących udział w liturgii[1]. Dopiero później tego określenia zaczęto używać w stosunku do modlitwy mszalnej, aby wyróżnić ją – podobnie jak modlitwę nad darami i po Komunii – spośród innych oracji[2]. Jednak czynnikiem wymuszającym niejako wyróżnienie tej modlitwy spośród pozostałych był sam fakt jej zaistnienia, który miał miejsce prawdopodobnie podczas pontyfikatu papieża Leona Wielkiego (440-461)[3]. Ks. Miazek uważa, że wpływ na powstanie kolekty miały również ówczesne przemiany w sprawowaniu liturgii – głównie przejście z greki na łacinę[4]. Prawdopodobnie również wpływ na jej powstanie miało porządkowanie celebracji liturgicznej, którego dokonywali: Leon Wielki i Grzegorz Wielki.
Ze średniowiecznych opisów Mszy św. można czerpać wiadomości na temat praktyki odmawianej modlitwy, którą podaje m.in. Amalariusz. Kapłan wówczas stojąc zwrócony do ludu, pozdrawiał wiernych, a następnie obracał się w kierunku wschodnim i odmawiał dalszą część modlitwy[5]. Po skończonej oracji siadał na swoim miejscu twarzą zwróconą do ludu[6]. Z opisu liturgii stacyjnej można czerpać więcej informacji nt. udziału reszty duchowieństwa oraz ludu w tej części Mszy św. Już wówczas lud milczał i nie odmawiał z kapłanem tej modlitwy. Jego uczestnictwo w tym obrzędzie dokonywało się poprzez wypowiedzenie słowa Amen na końcu oracji. Podobnie czynili biskupi i prezbiterzy (oraz reszta duchowieństwa), która służyła papieżowi lub siedziała w chórze. Warto też dodać, że po modlitwie wszyscy siadali, ale pierwszy czynił to celebrans, który dawał dopiero innym znak, by usiedli[7]. Byli oni zwróceni twarzami do ludu[8].Warto jeszcze dodać, że abp Nowowiejski wzmiankuje o tym, iż biskup na czas odczytywania kolekty zdejmował mitrę[9]. Trzeba też wiedzieć, że już w średniowieczu kolekta była śpiewana.
W późniejszym czasie zwyczaj odmawiania kolekty wzmiankują kolejne źródła, aż do Mszału z 1570 r[10]. włącznie. Później też została ona zachowana i trwa w liturgii mszalnej po dziś dzień. Warto jednak wspomnieć, że dzisiaj w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego odmawia się tylko jedną modlitwę mszalną, lecz kiedyś można było ich odmówić nawet sześć[11]. Tego przykład widnieje nawet dzisiaj w liturgii Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego, w której podczas Soboty Suchych Dni odmawia się sześć kolekt podczas, gdy zazwyczaj występują dwie (podczas komemoracji lub Środy Suchych Dni), bądź jedna (podczas pozostałych Mszy św.)[12]. Tak też sytuacja wyglądała przed reformą liturgiczną dokonaną po Soborze Watykańskim II. Dopiero po tym wydarzeniu na mocy Drugiej Instrukcji ,,Tres abhinc annos” z 1967 r. zarządzono, że w liturgii odczytuje się tylko jedną modlitwę mszalną, do której jednak można dodać kolejną, lecz obie mają te same zakończenie[13]. W tym samym czasie zarządzono również, że jeśli trzeba dodać ponad dwie modlitwy do Mszy, to wybiera się spośród nich tylko jedną[14]. Zaś Trzecia Instrukcja ,,Liturgica instaurationes” z 1970 roku dała możliwość zastosowania w nowym mszale bogactwa słowa, które zostało w nim zawarte, gdyż kapłan w ferie okresu zwykłego może wybrać również inne kolekty zamieszczone w wotywach czy też w formularzach z pozostałych tygodni zwykłych[15]. Natomiast na mocy Mszału rzymskiego (wraz z jego wersjami topicznymi) i dodatkiem do niego w postaci Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego na nowo ustalono porządek kolekt, o czym więcej zostało napisane poniżej.
Bogactwo słów zawarte w Mszale rzymskim z 1970 r. (i jego edycjach typicznych)
Nowy Mszał obowiązujący dzisiaj powszechnie w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego wzmiankuje o tym, że celebrans ma bardzo dużą dowolność w stosowaniu modlitw mszalnych, spośród których w tym tekście autor wzmiankować będzie jedynie o pierwszej z nich – kolekcie. Mianowicie, we wspomnienia świętych bierze się kolektę przypisaną do danego dnia liturgicznego, a gdy jej nie ma – z tekstów wspólnych. Natomiast w Okresie Zwykłym może wziąć ją – jak już to wyżej podano – z poprzedniej niedzieli lub z jakiejkolwiek innej niedzieli tego czasu liturgicznego, bądź ze Mszy w różnych potrzebach[16]. Jednak trzeba zaznaczyć, że w liturgii Mszy św. w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego odmawia się tylko jedną kolektę mszalną[17].
Budowa pierwszej modlitwy mszalnej
Warto w tym miejscu przyjrzeć się ogólnej budowie kolekty. W tym celu najlepiej posłużyć się przykładem jednej z nich, w tym tekście będzie to modlitwa mszalna na Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego.
Przed każdą kolektą – w obydwu formach rytu – występuje zwrócenie się kapłana do wiernych z pozdrowieniem ludu. Następnie ksiądz wzywa do modlitwy, po której powinna nastąpić chwila ciszy[18]. Dopiero później celebrans kontynuuje:
,,Boże, Ty w Najświętszym Sakramencie zostawiłeś nam pamiątkę swej męki, daj nam taką czcią otaczać święte tajemnice Ciała i Krwi Twojej, abyśmy nieustannie doznawali owoców Twego odkupienia. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”[19].
Z tej kolekty należy teraz wyszczególnić cztery części:
- Zwrot do Boga (Boże…) dokonującego danego dzieła (…Ty w Najświętszym Sakramencie zostawiłeś nam pamiątkę swej męki…).
- Konkretną prośbę (…Daj nam taką czcią otaczać święte tajemnice Ciała i Krwi Twojej, abyśmy nieustannie doznawali owoców Twego odkupienia…).
- Konkluzja trynitarna (…Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków).
- Włączenie się ludu (Amen)[20].
Każda prośba jest nieco inna – wynika to oczywiście z charakteru święta, liturgii, okresu liturgicznego czy sprawowanej liturgii. Wiadomo, że inna prośba występuje w Mszy za zmarłych, a inna w liturgii z udzieleniem sakramentu małżeństwa. Trzon jest jednak ten sam. Jedyną różnicą, która nie jest zależna bezpośrednio o powyższych czynników jest konkluzja, która ma trzy możliwości wyglądu, a wiąże się to z Osobami Trójcy Świętej. Mianowicie kolekta może być skierowana: do Ojca (,,Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”), do Ojca ze wzmianką o Synu (,,Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”), do Syna (,,Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”)[21]. Przywołana kolekta jest zatem skierowana do Drugiej Osoby Trójcy Świętej. Niemniej, należy zauważyć, że jest ona zbudowana w zbawczym porządku: przez Jezusa w Duchu Świętym do Ojca. Taki stan rzeczy istnieje w Kościele od IV w., kiedy to Synod w Hipponie nakazał kierowanie modlitw w powyższym porządku[22].
Symboliczne znaczenie tego momentu liturgii mszalnej
Celebrans, który przed chwilą skończył śpiewać radosną pieśń zwiastującą ludowi tajemnicę Narodzenia Pańskiego, od razu wzywa ,,Pan z wami”. To pozdrowienie pochodzi z kart Pisma Świętego, gdzie Anioł przemówi do Gedeona w słowach: ,,Pan jest z Tobą”[23]. Za pomocą tych słów kapłan oznajmia ludowi, że istotnie Pan jest z wiernymi, gdyż
,,gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” – mówi Pan[24].
Lud pomny na to odpowiada kapłanowi: ,,I z duchem twoim”, co jest zawzięte z rozmowy biblijnej Booza ze żniwiarzami:
,,Booz przybył z Betlejem i powiedział do żniwiarzy: <<Niech Pan będzie z wami!>> – <<Niech błogosławi ci Pan!>> – odpowiedzi mu”[25].
W lędźwiach Booza był Chrystus, wszak napisano w rodowodzie, że pochodził On z tej linii[26]. Skoro zaś Chrystus będący w jego lędźwiach błogosławił żniwiarzy, o ileż teraz bardziej błogosławi lud za pośrednictwem kapłana, w którym w czasie Mszy św. działa. Lud zaś pomny na to odpowiada kapłanowi, by jego pozdrowienie, które też jest w pewnym sensie życzeniem, spełniło się temu, który je wypowiada. Zdaniem Amalariusza słowa ludu są pochodzenia nowotestamentalnego[27], lecz na pewno swoje odzwierciedlenie znajdują w Starym Testamencie. Trzeba też dodać, że w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego kapłan przed wypowiedzeniem pozdrowienia wiernych poprzedzającego kolektę, całuje ołtarz (nie robi tego w Zwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego). Ks. Nojszewski zaznacza, że dzięki temu odbiera błogosławieństwo od poświęconego kamienia, które przekazuje wiernym[28]. Dlatego po ucałowaniu ołtarza kapłan zwraca się do ludu ze słowami: Pan z wami/Pokój z wami. Następnie z powrotem odwraca się w stronę Wschodu i kontynuuje modlitwę. W czasie tej modlitwy przekazuje ludowi błogosławieństwo (tak inaczej nazywa się tą modlitwę)[29]. Jej słowa wypowiada z rozłożonymi rękoma. Świadczy to o oderwaniu się od tego, co ziemskie[30]. Podobnie uważa ks. Dawidowski[31]. Jest to czynione na wzór Mojżesza, który
,,tak się modlił podczas bitwy z Amalecytami, i dopóki wzniesione trzymał do góry ręce, górę miał Izrael nad nieprzyjacielem; gdy je opuszczał, Izrael słabł i ustępował”[32].
Podobnie król Dawid podnosił ręce, gdy prosił Boga o wysłuchanie swych próśb[33]. W Nowym Przymierzu często męczennicy wykonywali taki gest przed śmiercią jako prośbę o przyjęcie duszy. Dlatego tym bardziej takie ułożenie rąk wypadało zachować w tej części Mszy św., gdzie zanoszone są do Boga prośby.
Lud odpowiadając kapłanowi na jego wezwanie, zostaje pobudzony do modlitwy, gdyż celebrans wzywa ,,Módlmy się”. Jest to moment, w którym wierni przedstawiają w cichości serca swoje prośby Bogu, co też czyni kapłan i duchowieństwo. Słusznie zatem nazywa się ten moment kolektą[34]. Trzeba też pamiętać, że
,,modlimy się od pierwszych chwil Mszy. Zachęta ta oznacza więc zmianę poziomu, modlitwę o innym rodzaju skupienia”[35].
Takich zachęt w liturgii będzie jeszcze kilka. Niemniej, kapłan dalej konkluduje i – jak już wyżej zostało podkreślone – wzmiankuje o jakimś konkretnym aspekcie. Słusznie zatem nazywa się tą orację ,,modlitwą dnia”[36]. Zdaniem Amalariusza oraz Ambrożego ta część liturgii jest błogosławieństwem, które zostało przez Amalariusza porównane do tego, które otrzymali Apostołowie tuż przed Wniebowstąpieniem[37].
To błogosławieństwo dopełnia się w życiu ludzkim, kiedy wierny odpowiada Amen, na modlitwę kapłana. Wówczas zatwierdza on ją i uznaje za swoją[38]. Z tego względu Ambroży napisał:
,,Człowiek nieświadomy, słysząc to, czego nie rozumie, nie wie, kiedy się kończy modlitwa, i nie odpowiada Amen, co znaczy tak jest, aby potwierdzić błogosławieństwo. Modlitwę dopełniają ci, którzy odpowiadają na nią: Amen”[39].
Jest to niezmiernie istotne, gdyż celem tej modlitwy jest zebranie próśb kapłana i ludu w jedną wielką intencję skierowaną do Boga. Dlatego tak ważna jest świadomość wykonywanych czynności, gdyż nie wolno mówić tego mimowolnie (jakby z pamięci), lecz z pewnym przejęciem, by zewnętrzna aktywność (wyrażana przez wypowiedzenie słowa) współgrała z wewnętrzną aktywnością. Z tej racji o. Driscoll napisał:
,,Za każdym razem niech nasze serca, umysły i ciała powinny podążać za słowem, które brzmi z naszych ust. Mówimy <<amen>> temu, że zgromadziliśmy się w jedno, aby zwracać się do Ojca, przez Syna w Duchu Świętym”[40].
Warto tutaj jeszcze przywołać słowa Mnicha Kościoła Wschodniego:
,,Jaką wartość ma nasze <<Amen”? To słowo po hebrajsku oznacza, że sprawa, o której ktoś mówi, jest pewna, niezbicie udowodniona. Wypowiedzenie tego słowa jest […] opowiedzeniem się za czymś. Słowo to dotyczy osobiście każdego, kto je wypowiada”[41].
Zakończenie
Powyższy tekst zamyka pierwszą część liturgii – obrzędy wstępne. Jest on równocześnie ostatnim elementem Mszy św., który jest obecny w urzeczywistnianej tajemnicy Narodzenia Pańskiego.
Dawid Makowski
Bibliografia:
- Amalariusz z Metzu: Dzieła. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016.
- Amalariusz z Metzu: Dzieła. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017.
- Driscoll J. Co się wydarza podczas Mszy świętej. II. Przekł. Nowakowska E. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2019.
- Jungmann J.: Liturgia pierwotnego Kościoła. Wyd. I. Przekł. Lubowiecka T. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2013.
- Kochański W.: Wykład ofiary Mszy świętej. Cz. II. Wilno: 1929.
- Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Poznań: Pallottinum, 1999.
- Miazek J.: Kolekta – szczyt liturgii gromadzenia się. W: Msza święta – zrozumieć, aby lepiej uczestniczyć. Wykład liturgii Mszy. Hadalski J. Poznań: Hlondianum, 2013.
- Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015.
- Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Wyd. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2014.
- Mszał rzymski dla diecezji polskich. Poznań: Pallottinum, 1986.
- Mszał rzymski. Poznań: Pallottinum, 1964.
- Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903.
- Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002.
- Sczaniecki P.: Służba Boża w dawnej Polsce. II. Kraków: Wydawnictwo Benedyktynów w Tyńcu, 2020.
Netografia:
- Dawidowski T.: Obrzędy wstępne. W: ,,Sanctus” [online] http://sanctus.pl/index.php?grupa=116&podgrupa=152&doc=98, [dostęp: 09.01.2021].
- W: ,,Słownik języka polskiego PWN” [online] https://sjp.pwn.pl/slowniki/kolekta.html, [dostęp: 09.01.2021].
- ,,Liturgica instaurationes” Trzecia Instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Świętej Liturgii, pkt. 3d. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/30/liturgica-instaurationes-trzecia-instrukcja-o-nalezytym-wykonaniu-konstytucji-o-swietej-liturgii/#footnote_16_2221, [dostęp: 09.01.2021].
- Liturgia – piękno i zakorzenienie. W: ,.,Wiara” [online] https://liturgia.wiara.pl/doc/420145.Liturgia-piekno-i-zakorzenienie/23, [dostęp: 09.01.2021].
- ,,Tres abhinc annos” Druga Instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Świętej Liturgii, 4a-b. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/29/tres-abhinc-annos-druga-instrukcja-o-nalezytym-wykonywaniu-konstytucji-o-sw-liturgii/, [dostęp: 09.01.2021].
[1]Por. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1906, s. 63.
[2] Por. Tamże.
[3]Liturgia – piękno i zakorzenienie. W: ,,Wiara” [online] https://liturgia.wiara.pl/doc/420145.Liturgia-piekno-i-zakorzenienie/23, [dostęp: 09.01.2021]. W tym też czasie Rzym obfitował w wiele pięknych modlitw. Por. Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Poznań: Pallottinum, 1999, s. 329.
[4] Por. Miazek J.: Kolekta – szczyt liturgii gromadzenia się. W: Msza święta – zrozumieć, aby lepiej uczestniczyć. Wykład liturgii Mszy. Red. Hadalski J. Poznań: Hlondianum, 2013, s. 204.
[5] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 255. Widać tutaj cały czas symbolikę kierunków geograficznych – Wschód, miejsce mieszkania Boga.
[6] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 161.
[7] Por. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. Wyd. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015, s. 273.
[8] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 161.
[9] Zob. (fragm.) Sczaniecki P.: Służba Boża w dawnej Polsce. Wyd. II. Kraków: Wydawnictwo Benedyktynów w Tyńcu, 2020, s. 270.
[10] Np. Abp Nowowiejski w opisie swojej Mszy św. Zob. (fragm.) Tamże.
[11] Czasem wzmiankuje się o siedmiu. Niemniej, w pierwszym tysiącleciu odmawiano tylko jedną. Por. Liturgia – piękno i zakorzenienie. W: ,,Wiara” [online] https://liturgia.wiara.pl/doc/420145.Liturgia-piekno-i-zakorzenienie/23, [dostęp: 09.01.2021].
[12] Zob. Sobota Suchych Dni Wrześniowych. W: Mszał rzymski. Poznań: Pallottinum, 1964, s. 561.
[13] Por. ,,Tres abhinc annos” Druga Instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Świętej Liturgii, pkt. 4a-b. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/29/tres-abhinc-annos-druga-instrukcja-o-nalezytym-wykonywaniu-konstytucji-o-sw-liturgii/, [dostęp: 09.01.2021].
[14] Por. Tamże, pkt. 5. W: Tamże.
[15] Por. ,,Liturgica instaurationes” Trzecia Instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Świętej Liturgii, pkt. 3d. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/30/liturgica-instaurationes-trzecia-instrukcja-o-nalezytym-wykonaniu-konstytucji-o-swietej-liturgii/#footnote_16_2221, [dostęp: 09.01.2021].
[16] Por. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002, pkt. 101.
[17] Por.Tamże, pkt. 54.
[18] Por. Tamże, pkt. 127.
[19]Mszał rzymski dla diecezji polskich. Poznań: Pallottinum, 1986, s. 278. Warto jednak tutaj dodać jeszcze parę słów dot. używanych sformułowań. Konkluzja: ,,Przez Chrystusa…” nie oznacza tyle nadziei na dary, co raczej wznoszenia się modlitw ku Ojcu. Natomiast zwrot ,,Syna Twojego/Pana naszego” podkreśla, że Jezus jest Panem oraz wskazuje na lud Boży, jako na własność Boga. To właśnie daje nadzieję na to, że modły ludu są wysłuchiwane. Słowa: ,,Który żyjesz i królujesz” wskazują na Jezusa uwielbionego i zmartwychwstałego. Zaś dopowiedzenie ,,w jedności Ducha…” oznacza, że Druga Osoba Trójcy Świętej żyje w jedności, jaką tworzy Duch Święty. Por. Jungmann J.: Liturgia pierwotnego Kościoła. Wyd. I. Przekł. Lubowiecka T. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2013, s. 455-456.
[20] Schemat można też podzielić na cztery części nie uwzględniając ludu. Wówczas będzie on wyglądał następująco: anakleza, anamneza, prośba i konkluzja. Por. Liturgia – piękno i zakorzenienie. W: ,,Wiara” [online] https://liturgia.wiara.pl/doc/420145.Liturgia-piekno-i-zakorzenienie/23, [dostęp: 09.01.2021].
[21] Por. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002, pkt. 54.
[22] Zob. Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Poznań: Pallottinum, 1999, s. 328.
[23]Sdz 6, 12.
[24] Mt 18, 20.
[25]Rt 2, 4.
[26] Mt 1, 5.
[27] Wskazuje on na 2 List do Tymoteusza (4, 22).
[28] Por. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 64.
[29] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 256. Ich celem jest sprowadzenie błogosławieństwa Bożego na zebranych. Por. Kochański W.: Wykład ofiary Mszy świętej. Cz. II. Wilno: 1929, s. 14.
[30] Por. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 65.
[31] Zob. Dawidowski T.: Obrzędy wstępne. W: ,,Sanctus” [online] http://sanctus.pl/index.php?grupa=116&podgrupa=152&doc=98, [dostęp: 09.01.2021].
[32] Tamże. Por. Wj 17, 8-10.
[33]Ps 27, 2.
[34]Kolekta oznacza zarówno modlitwę, jak i zbiórkę (np. pieniędzy). W tym momencie jest to zbiórka intencji. Por. Kolekta. W: ,,Słownik języka polskiego PWN” [online] https://sjp.pwn.pl/slowniki/kolekta.html, [dostęp: 09.01.2021]. Trzeba tutaj wspomnieć też o tym, że pierwotnie collecta oznaczała ,,gromadzenie się wiernych” w innym kościele, gdzie ,,miała być <<statio>> i ofiara Mszy św. odprawiana. Przeniesiono potem nazwę collecta do modlitwy, którą kapłan odmawiał w kościele zbornym; wreszcie imię to dano modlitwie, o której mowa”. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 63.
[35]Driscoll J. Co się wydarza podczas Mszy świętej. Wyd. II. Przekł. Nowakowska E. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2019, s. 56.
[36] Tego słowa używa m.in. M. Kunzler. Zob. Tenże: Liturgia Kościoła. Poznań: Pallottinum, 1999, s. 329.
[37] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 256.
[38] Wszakże modlitwa ta zawiera również jego prośby.
[39] Cyt. za: Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 256.
[40] Driscoll J. Co się wydarza podczas Mszy świętej. Wyd. II. Przekł. Nowakowska E. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2019, s. 58.
[41] Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Wyd. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2014, s. 32.