Site icon Z pasji do liturgii

Podstawy prawa liturgicznego: Obecność prawa w Kościele

Punktem wyjścia do koniecznej obecności w ogóle prawa w Kościele – według R. Sobańskiego – jest pojęcie, którym ongiś Kościół pojmował sam siebie w czasach, gdy mocno przeżywał swoje istnienie jako tajemnicę[1]. Chodzi oczywiście o pojęcie communio[2]. W soborowej konstytucji o Kościele Lumen gentium zostało podkreślone, że Chrystus jedyny Pośrednik, ustanowił swój Kościół święty, tę wspólnotę [communio] wiary, nadziei i miłości tu na tej ziemi, jako widzialny organizm (KK 8). Ma ona charakter bosko-ludzki, ponieważ jest z jednej strony widzialnym zrzeszeniem, społecznością wyposażoną w organa hierarchiczne, z drugiej zaś ma charakter duchowy, stanowi mistyczne Ciało Chrystusa[3]. Kościół ziemski i Kościół bogaty w dary niebiańskie nie mogą być pojmowane jako dwie rzeczy odrębne, przeciwnie, tworzą one jedną rzeczywistość złożoną, która zrasta się z pierwiastka boskiego i ludzkiego (KK 8)[4]. Pojęcie communio syntetyzuje zatem wszystko, co w świetle wiary można powiedzieć o Kościele[5].

Refleksja nad Kościołem jako wspólnotą, zaproponowana przez Sobór Watykański II, prowadzi w ocenie W. Góralskiego do poznania jego aspektów prawnych. Po raz pierwszy bowiem w sposób tak wyrazisty prawo kościelne zostało ukazane w świetle wiary Kościoła. Oryginalność prawa kościelnego polega przede wszystkim na tym, że podstawowe za sady dyscypliny kościelnej można wyprowadzić z objawienia, a dyscyplinę – rozumianą jako styl życia chrześcijańskiego – pojmować jako urzeczywistnienie się tego objawienia[6].

Kościół potrzebuje prawa, aby mógł trwać w czasie i przestrzeni jako sakrament zbawienia wszystkich ludzi. Uzasadnienie dla tej tezy dał P. Krämer, który zaproponował trzy reguły wskazujące na konieczność prawa w Kościele. Są to: wspólnota kościelna, wolność religijna oraz więzy wiary[7].

Pierwsza z nich podaje, że prawo kościelne ma swoje uzasadnienie tylko wtedy, gdy odnosi się do wspólnoty kościelnej i pokazuje elementy, które ją tworzą, jako byt zbawczy założony przez Jezusa Chrystusa. Prawo nie ma natomiast swojego uzasadnienia, jeśli usiłuje określić w sposób prawnie obowiązujący bezpośrednią relację człowieka z Bogiem, gdyż nie jest możliwe, aby zamknąć ją w normy prawne[8].

Zgodnie z drugą regułą zaproponowaną przez P. Krämera prawo kościelne jest sensowne jedynie w takiej mierze, w jakiej uwiarygadnia prawo do wolności religijnej. Nie jest zaś uzasadnione, gdy osłabia lub znosi prawo do wolności religijnej[9].

Trzecia reguła wskazująca na konieczność prawa w Kościele stanowi, że jest ono uzasadnione wówczas, gdy służy równocześnie realizacji pełnego przekazu prawd wiary oraz wolnemu i żywemu przylgnięciu do niej. Nie ma zaś swojej racji bytu takie prawo, które domaga się ochrony wiary przy pomocy sztywnych i to jeszcze do takiego stopnia abstrakcyjnych norm, iż nie uwzględniają one roli nieodzownej wolnej decyzji w wierze[10].

Powyższe reguły korelują z klasyczną definicją ustawy, która po chodzi od św. Tomasza z Akwinu. Wprawdzie jest to określenie ogólne, ale – jak wskazuje J. Nowak – wydaje się być adekwatne w odniesieniu do zagadnienia prawa w Kościele. Ustawę Doktor Anielski zdefiniował jako rozumne zarządzenie, mające na uwadze dobro wspólne, promulgowane przez tego, komu została powierzona troska o społeczność [rationis ordinatio ad bonum commune, ab eo qui curam communitatis habet, pro mulgata][11].

Prawo w ujęciu kościelnym jest zobowiązaniem bądź zarządzeniem, które należy przestrzegać. Jaka jest motywacja do przestrzegania prawa? Po pierwsze wynika ona z celu prawa. Jeżeli jest wprowadzone, ma za zadanie utrzymać porządek we wspólnocie. Po drugie prawo ma na uwadze dobro wspólne. Człowiek, który jest częścią wspólnoty, może osiągnąć swoje szczęście jedynie wówczas, gdy będzie ono tożsame ze szczęściem wszystkich członków. Prawo w końcu zostaje promulgowane przez odpowiednią władzę, która sprawuje pieczę nad daną społecznością. Aby było ważnie ustanowione, musi być należycie ogłoszone przez tego, kto ma w tym celu uprawnienia, zaś wspólnota ma być zdolna do jego przestrzegania[12].

Prawo kościelne, o którym tutaj mowa – jak zauważył J. Dudziak – choć jest rzeczywistością ludzką i rządzi się kryteriami prawa ludzkiego, to jednak cel jego pozostaje kościelny. Jest on ukierunkowany na uświęcenie i zbawienie ludzi. A co za tym idzie, cel i charakter prawa kanonicznego jest zatem różny od prawa świeckiego, gdyż posiada charakter zbawczy, sakralny. Prawo kanoniczne należy do zewnętrznej struktury Kościoła, który ma swoją organizację, hierarchię i przepisy, jednak nie to stanowi wiodącego elementu jego zbawczej tajemnicy, ale nade wszystko służy kościelnej strukturze charyzmatycznej, co wyraża się przez łaskę Bożą, sakramenty, słowo Boże, wiarę, miłość, dary Ducha Świętego. Jednak ta zewnętrzna i społeczna struktura Kościoła należy do istoty jego tajemnicy zbawczej. Gdyż nie ma pełnego i prawdziwego Kościoła Chrystusowego bez jego struktury hierarchicznej z władzą ustawodawczą i prawem[13].

Człowiek w Kościele staje się podmiotem obowiązków i praw na mocy przyjętego chrztu. Jest to dyspozycja, która wypływa z Kodeksu prawa kanonicznego: Przez chrzest człowiek zostaje wcielony do Kościoła Chrystusowego i staje się w nim osobą, z obowiązkami i prawami, które – zważywszy ich pozycję – są właściwe chrześcijanom, jeśli są we wspólnocie kościelnej i o ile nie przeszkadza sankcja nałożona zgodnie z przepisem prawa (kan. 96 KPK). Zgodnie z tym przepisem do wspólnoty Kościoła zostają włączone osoby na mocy sakramentu chrztu (kan. 204 § 1 KPK). Obowiązki i prawa, jakie im przysługują, są kształtowane przez kilka czynników. Po pierwsze status osoby, który jest zależny od rozmaitych okoliczności, takich jak: wiek, stan świecki, duchowny, małżeński, zakonny, czy zamieszkanie. Po drugie zakres, w jakim osoba pozostaje we wspólnocie kościelnej, gdyż na przykład chrześcijan niekatolików nie do tyczą ustawy czysto kościelne (kan. 11 KPK). Po trzecie sankcje karne, które mogą być orzeczone zgodnie z prawem, co w konsekwencji będzie skutkowało tym, że w wyniku nałożonej kary określone osoby będą po zbawione niektórych praw[14].

Zdolność prawna, o której jest mowa w kan. 96 KPK, jest istotnym elementem przynależności do Kościoła, jednak o tej przynależności decydują także inne czynniki. Należy pamiętać, że wspólnota Kościoła ma być kierowana przez następcę Piotra i biskupów we wspólnocie z nim (kan. 204 § 2 KPK). Ponadto, aby być uczniem Chrystusa i członkiem Kościoła, należy zachowywać jedność z Mistycznym Ciałem Chrystusa, czyli wspólnotą Kościoła. I tutaj wymaga się od wierzącego, aby utrzymywał trojakie więzy: wyznawania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelne go, czyli jedności z hierarchią kościelną. Dlatego też ową łączność traci się poprzez apostazję, herezję lub schizmę (kan. 751 KPK)[15].

Każdy wierzący ma świadomość, że podobało się jednak Bogu uświęcić i zbawiać ludzi nie pojedynczo, z wykluczeniem wszelkiej wzajemnej między nimi więzi, lecz uczynić z nich lud, który by Go poznawał w prawdzie i zbożnie Mu służył (KK 9). Warto te słowa widzieć w kontekście celu prawa kościelnego, którym jest budowanie wspólnoty, co zaś – według R. Sobańskiego – ma ogromne znaczenie dla całego życia prawnego Kościoła[16]. Dlatego też wierzący powinni widzieć swoją obecność w ramach wspólnoty kościelnej także w swoim odniesieniu do innych. To zaś gwarantuje w Kościele takie rozumienie osoby, która zawsze występuje w relacjach międzyosobowych[17].

Motywację do zachowania prawa człowiek wierzący winien upatrywać w prawie, które czerpie swoje źródło z wewnętrznego prawa Ducha objawionego w historii prawa Bożego. Jego odpowiedzią na takie prawo ma być posłuszeństwo okazywane w Kościele. Poprzez takie postrzega nie rzeczywistości prawnej nie tylko dokonuje się w człowieku wzrost wiary, lecz umacnia się cała wspólnota eklezjalna. Ponadto konieczność zachowania prawa w Kościele powinna wynikać u ludzi wierzących z tego, że wykonywanie władzy w tej wspólnocie oparte jest na świętej władzy danej dla uświęcenia poprzez głoszenie słowa Bożego i sprawowanie sakramentów (KK 27) oraz wynika z urzędu pasterskiego, który obejmuje uprawnienia do stanowienia prawa i kierowania wszystkim[18].

Ks. dr Marcin Kołodziej

[1] R. Sobański, Kościół – prawo – zbawienie, Katowice 1979, s. 75.

[2] R. Sobański, Kościół jako podmiot prawa, Warszawa 1983, s. 133; R. Sobański, Teoria prawa kościelnego, Warszawa 1992, s. 51.

[3] M. Żurowski, Prawo Nowego Przymierza, Poznań 1989, s. 1617.

[4] L. Gerosa, Prawo Kościoła, tłum. I. Pękalski, Poznań 1999, s. 38.

[5] R. Sobański, Kościół – prawo – zbawienie, dz. cyt., s. 76; L. Gerosa, dz. cyt., s. 44

[6] W. Góralski, Teoria prawa kościelnego jako dyscyplina naukowa w ujęciu ks. prof. Remigiusza Sobańskiego, w: Ksiądz rektor Remigiusz Sobański uczony, nauczyciel, sędzia, tenże (red.), Warszawa 2005, s. 18.

[7] P. Krämer, Kirchenrecht, I: Wort – Sakrament – Charisma, Stutttgart-Berlin-Koln 1992, s. 2327; L. Gerosa, dz. cyt., s. 39.

[8] P. Krämer, dz. cyt., s. 24; L. Gerosa, dz. cyt., s. 41.

[9] P. Krämer, dz. cyt., s. 25; L. Gerosa, dz. cyt., s. 42.

[10] P. Krämer, dz. cyt., s. 27; L. Gerosa, dz. cyt., s. 43.

[11] S. Thomas Aquinas, Summa Theologica, t. I II, q. 90, a. 4; G. Ghirlanda, Introduzione al Diritto ecclesiale, Casale Monferrato 1993, s. 41; J. Nowak, Prawo w służbie…, dz. cyt., s. 23.

[12] J. Nowak, Prawo w służbie…, dz. cyt., s. 23.

[13] J. Dudziak, Wprowadzenie do nauki prawa kanonicznego, Tarnów 2002, s. 25–26.

[14] A. de Fuenmayor, Pozycja kanoniczna osób fizycznych, w: Kodeks prawa kanonicznego. Komentarz, P. Majer (red. wyd. pol.), Kraków 2011, s. 127; R. Sobański, Pozycja kanoniczna osób fizycznych, w: Komentarz do Kodeksu prawa kanonicznego. Księga I. Normy Ogólne, t. I, J. Krukowski (red.), Poznań 2003, s. 164–166; M. Żurowski, dz. cyt., s. 21.

[15] J. Hervada, Wierni, w: Kodeks prawa kanonicznego. Komentarz, dz. cyt., s. 200–202.

[16] R. Sobański, Kościół – prawo – zbawienie, dz. cyt., s. 75.

[17] R. Sobański, Człowiek – podmiot prawa i obowiązków we wspólnocie Kościoła, w: Człowiek we wspólnocie Kościoła, L. Balter (red.), Warszawa 1979, s. 70; J. Nowak, Prawo w służbie…, dz. cyt., s. 22.

[18] G. Ghirlanda, dz. cyt., s. 4749; J. Nowak, Prawo w służbie…, dz. cyt., s. 23

Exit mobile version