Site icon Z pasji do liturgii

Ryzyko kultu cielca

Z pewnością każdy wierny zna biblijną perykopę z Księgi Wyjścia, w której to został przedstawiony pewien wycinek z historii Izraelitów, kiedy to wspomniany lud oczekując na Mojżesza, sporządził sobie bożka, któremu oddał cześć (Wj 32). Ten element historii Narodu Wybranego zapisany w Pięcioksięgu Pisma Świętego, będącego słowem wiecznie żywym (Hbr 4, 12), przekazuje współczesnym wierzącym bardzo ważną prawdę, której zostanie poświęcona poniższa publikacja.

Na początku warto przeczytać 32 rozdział Księgi Wyjścia. Z lektury tej perykopy wynika kilka faktów, które należy wypunktować:

  1. Zwątpienie ludu (Wj 32, 1).
  2. Konstrukcja cielca z ofiar ludu (Wj 32, 2-4).
  3. Aprobata kapłana (Wj 32, 5).
  4. Interwencja Boga (Wj 32, 7-10).
  5. Wstawienie się Mojżesza za ludem (Wj 32, 11-14).
  6. Błędna interpretacja śpiewów przez Jozuego (Wj 32, 17).
  7. Ocena kultu przez Mojżesza (Wj 32, 18).
  8. Złość Mojżesza (Wj 32, 19).
  9. Zniszczenie przedmiotu kultu (Wj 32, 20).
  10. Wezwanie do określenia się ludu, kto ufa Bogu Izraela przez Mojżesza (Wj 32, 27-28).
  11. Prośba o przebaczenie (Wj 32, 30-33).
  12. Kara za grzech (Wj 32, 34-35).

Cała historia rozpoczyna się od tego, że lud zwątpił w to, iż Mojżesz powróci do nich z góry, gdzie Pan przekazywał mu tablice przykazań i informacje niezbędne do sprawowania kultu[1]. Znamienne są tutaj słowa ciemiężonego ludu w Egipcie, gdy mówią oni do Faraona, że nie wiedzą z czego złożyć Bogu ofiarę (Wj 10, 26). W istocie nie wiedzieli oni, co i jak mają ofiarować[2]. Właśnie przez wzgląd na tę niewiedzę Mojżesz wstąpił na górę, by zostać poinstruowanym przez Boga, w jaki sposób mają Mu być składane dary. Z ludem pozostali jednak kapłani, mianowani przez Mojżesza na polecenie Boga, spośród których należy wymienić Aarona (Wj 28, 1-5)[3]. Kiedy lud zwątpił, udał się do kapłana Aarona i poprosił go o stworzenie wizerunku boga, aby móc wyruszyć w drogę[4]. Co ciekawe, kapłan się na to zgadził. Mało tego, Aaron stanął po stronie ludu, a nie Boga (Wj 28, 22-24). Sam zarządził zbieranie ofiar ze złotych kolczyków i kazał je przetopić, aby utworzyć cielca (Wj 32, 32, 4). Zdaje się, że ludzie ci nie wiedzieli lub nie chcieli przyjąć do wiadomość, że ich czyn jest zły. W innym razie jakże Aaron mógłby ogłosić uroczystość ku czci Pana przypadającą na kolejny dzień (Wj 32, 5)? Aczkolwiek jest to też na swój sposób dziwne. Wszak lud podejmujący próbę samostanowienia o sobie, wykonuje to, co jest surowo zabronione[5]. Kult cielca jest bowiem bałwochwalstwem (Wj 20, 4-6; Dz 7, 40)[6]. Dlaczego jednak Izraelici wybrali akurat cielca? Otóż cielec był symbolem siły, płodności i energii oraz jego kult był rozpowszechniony w Egipcie, skąd Izraelici wyruszyli[7]. Lud pragnął bowiem wyruszyć w drogę z tym, kto jest silny, skoro ich przywódca cały czas nie powracał[8]. J. Ratzinger objaśnia to jako chęć sprowadzenia Boga na ziemię w konkretnym celu, na konkretny czas, w sposób czysto ludzki[9]. Świadczy o tym sam fakt zabawy wokół cielca (Wj 32, 6). Ten kult był zatem pewnego rodzaju samo zaspokojeniem własnych pragnień ludu[10]. Oni wcale nie uważali, że odeszli od Boga, gdyż dalej pragnęli Go czcić. Sęk w tym, że chcieli to zrobić po swojemu[11]. Właśnie dlatego Mojżesz nie zgadzając się z opinią Jozuego, powiedział, że odgłosy ludu nie są pieśnią wojenną, lecz pieśnią grzechu (Wj 32, 18). W obliczu tak wielkiego nieszczęścia, Mojżesz rozbił tablice Boga (Wj 32, 19). Autor natchniony dwa razy zaznaczył, że tekst i tablice były dziełem Boga, przez co podkreślił świętość i doskonałość tych treści[12]. Później ma miejsce niezwykłe zdarzenie – podzielenie ludzi na tych, którzy pragną być z Bogiem i tych, którzy się mu sprzeniewierzyli (Wj, 32, 26). Natomiast kapłan Aaron (starszy brat Mojżesza i przywódca ludu pod nieobecność Mojżesza) w rozmowie z bratem umywa ręce, zrzucając winę na lud, bo w tym momencie zrozumiał, że to, co się stało, było grzechem[13]. Mojżesz pragnie odpokutować ten grzech, dlaczego organizuje modlitwy błagalne i wstępuje do Boga, który przebacza, lecz wymierza również karę (Wj 32, 30-35).

Cóż ta historia oznacza dzisiaj dla współczesnych wierzących? Otóż obrzędy sprawowane przez Izraelitów przy cielcu, wskazują na kult ideologiczny, który dzisiaj jest niestety obecny w wielu środowiskach. Celowo użyto tutaj sformułowania kult. Człowiek przychodzący do kościoła na liturgię, aby podeprzeć nią swoje poglądy, nie ma za celu theosis, a więc konstytutywny dla liturgii nurt katabasis nie występuje u takiego człowieka. Jest on zatem mentalnie uczestnikiem jednostronnego kultu, który budzi w nim jedynie frustrację, niezadowolenie i ciągłą chęć samo zaspokajania się[14]. Widać to w sposób szczególny w postawie ludzi, którzy na siłę chcą przekonać, że jeden ryt jest lepszy od drugiego, bo zawiera jakieś szczególne elementy[15]. Drugim przykładem takiego stanu rzeczy jest nadmierny aktywizm zewnętrzny, niemający żadnego pokrycia z participatio actuosa, którego pragnął Sobór Watykański II (1962-1965)[16]. Zbyt duży aktywizm niszczy bowiem świętą celebrację od środka[17]. Wszakże w liturgii nie chodzi o to, by coś robić, lecz żeby się modlić. Owszem, czynności liturgiczne mogą być formą modlitwy, ale są one zawsze czymś wtórnym, a nie konstytutywnym. Każdy więc, kto stawia pełnienie jakiejś funkcji nad modlitwę liturgią (a nie w czasie liturgii) ukazuje tylko, że nie rozumie tego, w czym uczestniczy. Trzecim przykładem jest przybywanie do kościoła w celu zaspokojenia swoich emocji[18]. Dla wielu letnich katolików przybycie na Mszę w czasie świąt jest właśnie taką formą zaspokojenia swojej uczuciowości, towarzyszącej im w czasie Narodzenia Pańskiego czy Wielkiej Nocy. Wszystkie te przykłady sprowadzają się do jednego podsumowania: zatracenie ducha w liturgii jest swoim dramatem kultu cielca. Czy zabawa przy cielcu, choćby nawet była odbierana jako rzekoma adoracja Boga, mogłaby być przez Niego przyjęta? Żadną miarą! Dlatego jeden z niemieckich teologów ostrzega, że wszelkie wysiłki dążące do tworzenia takiej celebracji, w której liczy się głównie człowiek (z jego emocjonalnością, uczuciami i pragnieniami) są bluźnierstwem przeciw Bogu[19]. Trzeba bowiem wiedzieć, że Bóg może nie przyjąć ofiary człowieka, gdy jest ona sprawowana w sposób niewłaściwy[20]. Tak przecież się stało z ofiarą Kaina (Rdz 4, 1-16). Nie chodzi tutaj jedynie o zgodność ceremonii z przepisami, które są przecież bardzo ważne, gdyż bez nich Kościół byłby jak dawni Izraelitów, którzy nie wiedzieli jak i co robić (Wj 10, 26). Trzeba tutaj zauważyć również aspekt właściwego uczestnictwa w liturgii, które to obejmuje przede wszystkim wewnętrzne zaangażowanie się w akcję liturgiczną, poprzez pozytywną odpowiedź na Boże wezwanie. Problem w tym, że wielu ludzi takiej odpowiedzi nie udziela, nie dlatego, że tego nie chcą, lecz dlatego, że nawet o tym nie wiedzą. Właśnie dlatego tak ważne jest, że to nie człowiek tworzy liturgię, tylko Bóg[21]. Wówczas biblijny dramat stanie się tylko historią, a nie istniejącym ryzykiem.

Dawid Makowski

Bibliografia:

  1. Balthasar H.: Die Würde der Litrugie. W: ,,Communio”. Nr 7. 1978 (s.481-487).
  2. Homerski J.: Kapłaństwo w Starym Testamencie. W: ,,Roczniki Teologiczne”. T. XLI. Z. 1. 1994 (s. 15-30).
  3. Jurczak D., Jarczewski D.: Nerw święty. Rozmowy o liturgii.  I. Kraków: 2021.
  4. Katolicki komentarz biblijny. Red Chrostkowski. Warszawa: 2001.
  5. Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Przekł. Balter L. Poznań: 1999.
  6. Majewski M.: W stronę Ziemi Obiecanej. Komentarz do Księgi Wyjścia. Kraków: 2011.
  7. Małys K.: Życie i duchowość kształtowana przez liturgię – tradycja mnisza. W: DKPL. Red. Porosło K. Wyd. I. Kraków: 2017 (s. 93-103).
  8. Ratzinger J.: Duch liturgii. Tłum. Pieciul E. Kraków: 2000.
  9. Snoeijer P.: Kult cielca w Biblii i na starożytnym Bliskim Wschodzie.
  10. Sorrentino A.: Zreformować reformę? Przekł. Żądło A. Kielce: 2019.

Netografia:

  1. Jurczak D.: Formacja liturgiczna, czyli o wyrabianiu liturgicznego smaku. W: ,,Liturgia” [online] https://www.liturgia.pl/formacja-liturgiczna-czyli-o-wyrabianiu-liturgicznego-smaku/, [dostęp: 09.03.2022].

[1] Zob. Majewski M.: W stronę Ziemi Obiecanej. Komentarz do Księgi Wyjścia. Kraków: 2011, s. 308.

[2] Zob. Ratzinger J.: Duch liturgii. Tłum. Pieciul E. Kraków: 2000, s. 21.

[3] Zob. Homerski J.: Kapłaństwo w Starym Testamencie. W: ,,Roczniki Teologiczne”. T. XLI. Z. 1. 1994, s. 19.

[4] Zob. Katolicki komentarz biblijny. Red Chrostkowski. Warszawa: 2001, s. 97.

[5] Zob. Majewski M.: W stronę Ziemi Obiecanej. Komentarz do Księgi Wyjścia. Kraków: 2011, s. 308-309.

[6] Zob. Salij J.: Starotestamentalny zakaz obrazów i posągów. W: ,,Opoka” [online] https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/matka_boza/zakaz.html, [dostęp: 26.03.2022].

[7] Zob. Snoeijer P.: Kult cielca w Biblii i na starożytnym Bliskim Wschodzie. 2017, s. 1-3.

[8] Zob. Majewski M.: W stronę Ziemi Obiecanej. Komentarz do Księgi Wyjścia. Kraków: 2011, s. 310.

[9] Zob. Ratzinger J.: Duch liturgii. Tłum. Pieciul E. Kraków: 2000, s. 22.

[10] Zob. Tamże, s. 23.

[11] Zob. Tamże, s. 22.

[12] Zob. Majewski M.: W stronę Ziemi Obiecanej. Komentarz do Księgi Wyjścia. Kraków: 2011, s. 313.

[13] Zob. Tamże, s. 315.

[14] Zob. Ratzinger J.: Duch liturgii. Tłum. Pieciul E. Kraków: 2000, s. 23.

[15] Niektórzy ukazują, że idealnym przykładem takiego zacietrzewienia jest Bractwo Kapłańskiego Świętego Piusa X. Zob. Sorrentino A.: Zreformować reformę? Przekł. Żądło A. Kielce: 2019, s. 48.

[16] Zob. Jurczak D.: Formacja liturgiczna, czyli o wyrabianiu liturgicznego smaku. W: ,,Liturgia” [online] https://www.liturgia.pl/formacja-liturgiczna-czyli-o-wyrabianiu-liturgicznego-smaku/, [dostęp: 09.03.2022].

[17] Zob. Tamże, s. 139.

[18] Zob. Jurczak D., Jarczewski D.: Nerw święty. Rozmowy o liturgii. Wyd. I. Kraków: 2021, s. 225.

[19] Zob. Balthasar H.: Die Würde der Litrugie. W: ,,Communio”. Nr 7. 1978, s. 481.

[20] Zob. Małys K.: Życie i duchowość kształtowana przez liturgię – tradycja mnisza. W: DKPL. Red. Porosło K. Wyd. I. Kraków: 2017, s. 100.

[21] Zob. Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Przekł. Balter L. Poznań: 1999, s. 28.

Exit mobile version