Mémores ígitur, Dómine, eiúsdem Fílii tui salutíferæ passiónis necnon mirábili resurrectiónis et ascensiónis in cælum, sed et præstolántes álterum eius advéntum, offérimus tibi, grátias referéntes, hoc sacrifícium vivum et sanctum. |
Wspominając, Boże, zbawczą mękę Twojego Syna, jak również cudowne Jego zmartwychwstanie |
Celebrans rozpoczyna teraz anamnezę, mówiąc: Wspominając, Boże, zbawczą mękę Twojego Syna[1]. Anamneza misterium paschalnego jest tu o tyle istotna, o ile Apostoł powiada, iż cena, za którą Chrystus dokonał odkupienia, była bardzo duża (por. 1 Kor 6, 20). W ten sposób rozpoczyna się święte rozważanie tajemnicy zbawienia[2]. Najpierw mówi się o zbawczej męce, aby wskazać, że dzięki niej Bóg okazał ludziom swoją miłość (por. Rz 5, 8). Ta śmierć jest bowiem życiodajna, dlatego nic dziwnego, że Kościół o niej pamięta[3]. Jednak nie jest to jedynie pamięć na zasadzie wspominania przeszłości, ale jest to pamięć uobecniania, gdyż ilekroć składa się Bogu ofiarę ołtarza, tylekroć Chrystus zlewa na wiernych łaski ofiary krzyża[4]. On bowiem poprzez swoją mękę wzmacnia dusze, wylewając na Kościół krople swej łaski[5]. Pierwszym, który tego doświadczył był ów stojący pod krzyżem żołnierz, wyznając przy tym: „Prawdziwie, Ten był Synem Bożym” (Mt 27, 54). Setnik będący poganinem, rozpoznał tutaj Boga, podczas gdy kapłani, będący hebrajczykami, wyrzekli się tego, komu – jak mniemali – służyli[6]. To wyznanie jest o tyle ważne, o ile wyniknęło z doświadczenia otwarcia tajemnic niebieskich przez Tego, który został ukrzyżowany[7]. Dlaczego bowiem całe stworzenie zostało wówczas poruszone? Jest bowiem napisane: „Mrok ogarnął całą ziemię […], słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek […]” (Łk 23, 44-45). Na innym zaś miejscu: „Ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało” (Mt 27, 52-53). Dokonało się to ze względu na to, iż wszystko poznało, iż Bóg umarł w ciele, aby przywrócić naturze właściwy porządek[8]. Zasnął w ciele, aby obudzić tych, co spali snem śmierci[9]. Całe stworzenie ogłosiło zatem śmierć Zbawiciela, co na tyle przestraszyło pogańskich żołnierzy, iż pozwoliło im dostrzec, iż to właśnie umarł Syn Boży[10]. Upewniając się natomiast, czy na pewno umarł, nie tyle przebili, ile otworzyli mu bok, zlewając na ziemię sakramenty Kościoła[11]. To właśnie wówczas żołnierz przejrzał i wyznał wiarę w Boga[12]. Oto bowiem otworzyły się drzwi życia[13]. Z boku Chrystusa wypłynęły dwa najważniejsze sakramenty: woda chrztu świętego i krew kielicha eucharystycznego[14]. Jest to więc krew odkupienia oraz woda odrodzenia[15]. Śmierć Chrystusa na krzyżu zrodziła Kościół, któremu Mistrz powierzył sprawowanie swoich sakramentów[16]. Gdy bowiem powstał z martwych, obiecał, że nie opuści zgromadzenia tych, których przedtem wybrał i posłał na swe żniwo, mówiąc: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Znając ułomność ludzkiej natury, pragnął, aby Jego misteria były stale uobecniane, przez co polecił swym Apostołom i ich następcom sprawowanie świętych czynności, poprzez które wierni poznają tajemnice zbawienia i dostępują łask tożsamych z tymi, które niegdyś były udziałem stojących pod krzyżem, wierzących w Chrystusa[17]. Kapłan wspomina tu o cudowności zmartwychwstania, gdy mówi: Wspominając również cudowne Jego zmartwychwstanie[18]. To sformułowanie pada ze względu na to, czego dokonał Syn Boży, ukazując moc zmartwychwstania[19]. Oto wówczas za sprawą męki i zmartwychwstania Chrystusa Kościół rozpoczął się rozwijać, a napełniony Duchem Świętym począł głosić światu świętą nowinę, łącząc przepowiadanie ze sprawowaniem liturgii[20]. Jako że Druga Osoba Boska po swoim zmartwychwstaniu wstąpiła do nieba, może tam odbierać uwielbienie i chwałę, gdyż została wywyższona (por. Rz 8, 34). Celebrans wspomina również o tym wydarzeniu, aby zwrócić uwagę modlącego się Kościoła na chwałę Syna Bożego[21]. Ono było bowiem chwalebne[22]. Podobnie pełne chwały stanie się jego przyjście na ziemię, gdy nastąpi kres czasów, o czym zapowiedzieli Apostołom mężowie w białych szatach: „Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1, 11). Mówi się tu o sądzie ostatecznym, gdyż Kościół nieustannie oczekuje paruzji, wołając: „Przyjdź!” (Ap 22, 17). Wspólnota wierzących wie bowiem, że winna czekać na to wydarzenie z podniesioną głową (por. Łk 21, 28). Przeto nic dziwnego, iż kapłan dodaje: Wspominając Jego wniebowstąpienie i oczekując na powtórne Jego przyjście[23]. Następnie mówi, czemu towarzyszy anamneza: składamy Ci wśród dziękczynnych modłów, tę żywą i świętą Ofiarę[24]. Modlitwa eucharystyczna jest oracją dziękczynno-błagalną, w której wychwala się Boga, a jednocześnie prosi się Go o przyjęcie składanych darów, które stały się Ciałem i Krwią Syna Bożego, bo mówi Psalmista: „Dobrze jest dziękować Panu i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy” (Ps 92, 2). Sprawowaniu liturgii eucharystycznej towarzyszy dziękczynienie, ponieważ lud Boży jest świadomy dobrodziejstw codziennie otrzymywanych od Boga[25]. Nawet pozornie trudne doświadczenia są darem od Boga, gdyż On karze i usprawiedliwia, biczuje i leczy rany, upokarza i wywyższa[26]. Człowiek bowiem służby Panu, gdy nie narzeka, lecz dziękuje za wszystko[27]. Mówi bowiem Apostoł: „W każdym położeniu dziękujcie” (1 Tes 5, 18). Jest to wola Boża, którą winno się spełniać[28]. Powszechnie wiadomo, że całe stworzenie jest przynaglane do składania chwały Bogu (por. Ps 150, 6). Opiewanie Jego wielkości stanowi rzecz sprawiedliwą i zasługującą w oczach Pana[29]. Nic więc dziwnego, że towarzyszy ono sprawowaniu Mszy św., podczas której na ołtarzu jest żywy Bóg[30]. Ofiara ta jest żywa, bo jak zapowiedział ją żywy dar z Izaaka, tak dziś staje się w niej obecny Jezus Chrystus – trwale i substancjalnie[31]. Jest ona również święta, ponieważ składa się ją Najświętszemu Panu[32]. W niej bowiem ofiarowane jest święte Ciało i Krew Syna Bożego[33].
Dawid Makowski
[1] MRpol, s. 324*.
[2] Zob. Auctor Incertus: De divinis officiis, XL (PL, CI, 1261).
[3] Zob. Florus Lugdunensis: De expositione missæ, LXIV (PL, CXIX, 55).
[4] Zob. Abbo Floriacensis, Hugo Francorum, Robertus Francorum: Canones, XLIX (PL, CXXXIX, 505).
[5] Zob. Absalon Sprinckirsbacensis: Sermones, VII (PL, CCXI, 49).
[6] Zob. Ambrosius Mediolanensis: De interpellatione Job et David, I, 5 (PL, XIV, 802).
[7] Zob. Beda Venerabilis: In Evangelium S. Lucæ, VI, 23 (PL, XCII, 620).
[8] Zob. Hilarius Pictaviensis: De Trinitate, III, 11 (PL, X, 82).
[9] Zob. Haymo Halberstatensis: Homiliæ, XX (PL, CXVIII, 151).
[10] Zob. Paschasius Radbertus Corbeiensis Abbas: Expositio in Matthæum, XII (PL, CXX, 968).
[11] Zob. Absalon Sprinckirsbacensis: Sermones, XXIII (PL, CCXI, 139).
[12] Zob. Petrus Comestor: Historia scholastica, CLXXIX (PL, CXCVIII, 1633).
[13] Zob. Alcuinus: In Evangelium Joannis, VI, 40 (PL, C, 986).
[14] Zob. Angelomus Luxovensis: Ennarationes in libros Regum, III, 6 (PL, CXV, 416).
[15] Zob. Arnulfus Lexoviensis: Sermones, III (PL, CCI, 165).
[16] Zob. Rabanus Maurus: Commentaria in libros Regum, III, 6 (PL, CIX, 145).
[17] Zob. Ælredus Rievallensis: Sermones de tempore, VIII (PL, CXCV, 251).
[18] MRpol, s. 324*.
[19] Zob. Zacharias Chrysopolitanus: De concordia evangelistarum, III, 16 (PL, CLXXXVI, 362).
[20] Zob. Wolbero S. Pantaleonis: Commentaria in Canticum canticorum, VII (PL, CXCV, 1236).
[21] Zob. Adamus Scotus: Sermones, XXXII, 8 (PL, CXCVIII, 298).
[22] Zob. Alcuinus: In Evangelium Joannis, VI, 33 (PL, C, 930).
[23] MRpol, s. 324*.
[24] Tamże.
[25] Zob. Aimoinus Sangermanensis: De miraculis S. Germani (PL, CXXVI, 1040).
[26] Zob. Alcuinus: Epistolæ, XXXII (PL, C, 187).
[27] Zob. Walafridus Strabonus: Epistola ad Hebræos, XII, 28 (PL, CXIV, 669).
[28] Zob. Odo Cluniacensis: Collationes (PL, CXXXIII, 626).
[29] Zob. Palladius Helenopolitanus: Historia Lausiaca (PL, LXXIII, 1161).
[30] Zob. Flavius Lucius Dexter: Chronicon omnimodæ historiæ (PL, XXXI, 315).
[31] Zob. Hugo de S. Victore: De vanitate mundi, III (PL, CLXXVI, 727).
[32] Zob. Atto Vercellensis: Expositio epistolarum S. Pauli (PL, CXXXIV, 771).
[33] Zob. Augustinus Hipponensis: Quæstiones Evangeliorum, II, 3 (PL, XXXV, 1334).
Liturgia jest pasjonująca, a jej teksty zawierają mnóstwo treści teologicznych. Poznajmy je!
Dawid Makowski
AUTOR SERII