Z pasji do liturgii

Teologia IV Modlitwy Eucharystycznej – Postsanctus (cz. VII)

Qui, incarnátus de Spíritu Sancto et natus ex María Vírgine, in nostra condiciónis forma est conversátus per ómnia absque peccáto; salútem evangelizávit paupéribus, redemptiónem captívitis, mæstis corde lætítiam.

On to za sprawą Ducha Świętego stał się człowiekiem, narodził się z Maryi Dziewicy i był do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu. Ubogim głosił dobrą nowinę o zbawieniu, jeńcom wyzwolenie, a smutnym radość.

Teraz kapłan zaczyna opowiadać o cudownym przyjściu na świat Zbawiciela, gdy mówi: On to za sprawą Ducha Świętego stał się człowiekiem, narodził się z Maryi Dziewicy[1]. Maryja była zachowana od grzechu pierworodnego, gdyż uświęcił ją Bóg Ojciec, zasłonił Duch Święty, a wypełnił Syn Boży[2]. Poczęła ona w cudowny sposób bez męża, tak iż przyrównuje się ją do zamkniętego ogrodu: „Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym” (Pnp 4, 12). Mówi się tak ze względu na jej czystość i inne cnoty[3]. Oto Matka Boża została wybrana na mieszkanie Syna, którego człowiecze ciało rozwijało się w jej łonie[4]. Dlatego że jej ciało, czyli ogród, zostało umocnione i otoczone ochroną przed zasadzkami diabła, mówi się o ogrodzie zapieczętowanym czy zamkniętym[5]. Jak Ewa przez skosztowanie owocu została wyrzucona z raju, tak Maryja przez wydanie owocu swego życia na nowo otworzyła ludziom dostęp do Boga[6]. Wszak Jego Syn zstąpił do ogrodu, który sam zasadził i podlewał, pielęgnując go cnotami i strzegąc przed napaściami złego ducha[7]. Przyjął więc ciało z całkowicie czystej dziewicy[8]. Uczynił to, aby ludziom okazać swoją miłość i przygotować do życia wiecznego tych, którzy uwierzą[9].  Jednak wzmiankuje się przy tym również o szczególnej roli Ducha Świętego, aby wskazać na to, że w łonie Maryi zadziałała łaska, która zastąpiła ludzkie nasienie, wypełniając jej wnętrze nowym życiem[10]. Wychodzi tu na jaw prawda o tym, że już w momencie poczęcia Chrystus był człowiekiem, którego Matka Boża porodziła według ciele dziewięć miesięcy później[11]. Jezus miał prawdziwe ciało, tak że Apostoł mógł powiedzieć: „Przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi […], uznany za człowieka” (Flp 2, 7). Kapłan mówi przy tym, że Chrystus był do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu, bo w pamięci słowa Pisma: „Mamy arcykapłana […] doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4, 15). Może on bowiem uzdrowić chorego, wyzwolić udręczonego, uradować smutnego, pouczyć ubogiego czy niewierzącego uczynić wierzącym, ponieważ jest miłosiernym Bogiem, który stał się w czasie uczestnikiem ludzkiej natury[12]. Słusznie więc celebrans mówi: Ubogim głosił dobrą nowinę o zbawieniu, jeńcom wyzwolenie, a smutnym radość[13]. Wypowiada te słowa, aby wskazać na działalność wcielonego Słowa, które jest skuteczne (por. Hbr 4, 12-13). Dokonuje Ono tego, czego chce, ratując proszących o pomoc i potępiając tych, co gardzą Bogiem[14]. W słowach kapłana daje się dostrzec porządek trzech stanów, którym Bóg-człowiek pragnął powiedzieć prawdę: pod ubogimi rozumie się pogan, którzy nie posiadali wiary – im zwiastował Ewangelię przez swoich Apostołów; pod jeńcami rozumie się członków Ludu Wybranego, którzy przez swe nieposłuszeństwo zatracali się w grzechach; smutnymi są faryzeusze, którzy nie mogą się radować, gdyż nie rozumieli Prawa, które głosili[15]. On bowiem przyszedł zbawić wszystkich ludzi, lecz nie każdy wówczas to zbawienie przyjął i dziś również wielu go nie przyjmuje[16].

Dawid Makowski

[1] MRpol, s. 329*.

[2] Zob. Absalon Sprinckirsbacensis: Sermones, XVI (PL, CCXI, 98).

[3] Zob. Adamus Perseniæ: Mariale, V (PL, CCXI, 739).

[4] Zob. Adamus S. Victoris: Sequentiæ (PL, CXCVI, 1483).

[5] Zob. Alanus de Insulis: Elucidatio in Cantica canticorum, IV (PL, CCX, 82).

[6] Zob. Gregorius Magnus: Liber responsalis (PL, LXXVIII, 799).

[7] Zob. Haymo Halberstatensis: Commentarium in Cantica canticorum, VI (PL, CXVII, 336).

[8] Zob. Paschasius Radbertus Corbeiensis Abbas: Expositio in Matthæum, II (PL, CXX, 106).

[9] Zob. Petrus Cellensis: Allegorica expositio in Samuelem, VIII (PL, CCII, 660).

[10] Zob. Augustinus: Enchiridion, XXXVII (PL, XL, 251).

[11] Zob. Adamus Perseniæ: Fragmenta Mariana, III (PL, CCXI, 748).

[12] Zob. Herveus Burgidolensis: Commentaria in epistolas Pauli, XIII, 4 (PL, CLXXXI, 1562).

[13] MRpol, s. 329*.

[14] Zob. Herveus Burgidolensis: Commentaria in epistolas Pauli, XIII, 4 (PL, CLXXXI, 1558).

[15] Zob. Zacharias Chrysopolitanus: De concordia evangelistarum, I, 18 (PL, CLXXXVI, 110).

[16] Zob. Wernerus S. Blasii: Libri deflorationum, I (PL, CLVII, 989).

Liturgia jest pasjonująca, a jej teksty zawierają mnóstwo treści teologicznych. Poznajmy je!

Dawid Makowski

AUTOR SERII

Exit mobile version