Poniżej prezentujemy ostatni fragment tłumaczenia Wykładu na temat Kanonu Rzymskiego biskupa Odona, a mianowicie dystynkcję czwartą wraz z konkluzją. Przed lekturą warto przypomnieć sobie wszelkie uwagi poczynione na samym wstępie.
Badając tekst pod ogólnym kątem, zauważyć można z łatwością, że sama w sobie dystynkcja czwarta jest sporo krótsza od poprzedniej i stanowi swego rodzaju klamrę kompozycyjną, kiedy zestawimy ją z dystynkcją pierwszą. Wyraźnie widać, iż sposób pisania w ostatniej z czterech dystynkcji jest już bardzo zwięzły, rzeczowy i konkretny. Niewiele jest w niej powtórzeń, jak i cytatów zaczerpniętych z Pisma Świętego. Ten zwięzły charakter omówienia mocno wybrzmiewa, kiedy dochodzi do omówienia Modlitwy Pańskiej. Biskup z Tournais kwituje to w następujący sposób: Modlitwa Pańska była już tyle razy omawiana, że nie nie ma sensu rozwodzić się na temat czegoś, co już ktoś wcześniej zrobił. I bardzo szybko przechodzi do omawiania kolejnych fragmentów.
Styl pisania tego tekstu w dalszym ciągu odzwierciedla typowy sposób myślenia i pisania średniowiecznych teologów. Zdania są momentami są bardzo długie i wielokrotnie złożone. Odon wyraźnie także usiłuje przechodzić pomiędzy teorią, a praktyką liturgiczną, choć na nieco mniejszą skalę, niż w dystynkcji trzeciej. Dostrzec można również pytania retoryczne albo pytania, po zadaniu których, minch sam udziela odpowiedzi, co ma niewątpliwie walory dydaktyczne.
Kl. lic. Emanuel Kwiatkowski
TEKST KANONU.
FRAGMENT CZWARTY.
Pomnij też, Panie, na sługi i służebnice Twoje, którzy nas wyprzedzili ze znakiem wiary i śpią we śnie pokoju. Błagamy Cię, Panie, użycz im i wszystkim tym, którzy w Chrystusie spoczywają, miejsca wytchnienia, światła i pokoju. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Po tym trzecim fragmencie, który koncentrował się na ofierze Ciała i Krwi Chrystusa, dochodzi do jego zakończenia i przychodzi pora na czwartą część. Po zakończeniu tej ofiary, modlitwa skupia się na zmarłych, z większą nadzieją, że dzięki ofierze Chrystusa, prośby zostaną wysłuchane. Pomnij też, Panie. W tym momencie zwykle pamięta się o zmarłych przyjaciołach i rodzinie.
Im i wszystkim tym, którzy w Chrystusie spoczywają. Im, to znaczy tym, których pamięć uczciliśmy, a następnie przebacz też [Panie] wszystkim pozostałym.
Również nam, grzesznym sługom Twoim, obecnym tu, którzy pełnimy funkcję tego ofiarowania lub – wedle mnichów – którzy w ciele Kościoła na całym świecie wiernie Tobie służymy. Cały następujący tekst, mimo że nie jestem pewien, jak mogę go wyrazić bardziej zrozumiale, ukazuje że przez Niego, Panie, wszystkie te [dary] czynisz zawsze dobrymi. Przez Niego zostało wypowiedziane w odniesieniu do tego, który to wypowiedział wcześniej: przez Chrystusa, Pana naszego. Ale dziwne jest, że powiedział to w liczbie mnogiej: wszystkie te dobra, podczas gdy Ciało i Krew Chrystusa nie są niczym innym, jak tylko jednym. Ale w jednym Ciele Chrystusa jest wiele form; i choć jedna jest substancja, jest wiele postaci. Ile chlebów zostaje położonych, tyle pozostaje postaci, mnogość substancji zostaje przekształcona w jedno ciało, aby widoczna była mnogość tam, gdzie niewidoczna jest jedność substancji, aby substancja zachowała swoją indywidualność, nawet gdy przybiera różnorodne formy. [Na ołtarz] kładzie się chleby o wielu kształtach, a przez substancję stają się jednym ciałem Chrystusa; pozostaje mnogość kształtów, ustaje mnogość substancji. Jest jedno indywiduum, choć zdaje się być ich wiele. Dlatego mówimy o Ciele Pańskim zarówno w sposób, w jaki jest, jak i w sposób, w jaki się wydaje. Z tego powodu odnosimy się do Ciała Pańskiego, biorąc pod uwagę zarówno jaki on jest, jak i sposób, w jaki się prezentuje. Podczas udzielania Komunii Świętej często zauważamy, że rozdzieliliśmy liczne hostie, czyli nakarmiliśmy wielu ludzi jednym Ciałem Chrystusa. W jednym zdaniu podkreślamy zarówno liczbę odbiorców, jak i jedność niewidzialnej substancji, mówiąc o wielu hostiach, ale jednocześnie o jednym ciele. Tak więc i w tym miejscu mówimy: wszystkie te dary, wszystkie te ofiary, które na całym świecie składa Kościół. Jeśli spojrzeć na ich zmysłowe jakości, są one nieskończone w liczbie; jeśli na substancję, jest to jedna Krew i jedno Ciało, które są zawsze czynione przez Boga, ponieważ Ten, który raz stworzył Ciało Słowa z Dziewicy, codziennie tworzy z chleba Jego Ciało, a z wina Jego Krew.
Uświęcasz. Codziennie uświęca, przez modlitwę kapłana i współdziałanie Ducha Świętego.
Ożywiasz. Codziennie ożywia, dając życie wcześniej nieożywionemu ciału. Stąd też wcześniej mówiono, że ta ofiara jest prawdziwa.
Błogosławisz. Codziennie błogosławi, tak jak wcześniej modliliśmy się, aby [ofiara ta] była błogosławiona we wszystkim, i włączyliśmy w to cztery rodzaje błogosławieństw.
I nam ich udzielasz. Codziennie ofiaruje nam ciało swojego Syna, ponieważ to, co jest u Ojca w niebiosach, codziennie ofiaruje nam na ołtarzu. I to, co w niebiosach jest Jego darem, na ziemi staje się udziałem ludzi.
Przez niego i z nim. Przez którego Ojciec z chleba tworzy ciało, święci, ożywia, błogosławi i udziela: przez tego samego Syna, jest Bogu Ojcu, w Duchu Świętym, wszelka cześć i chwała. Cześć i chwała Ojcu przez Syna, jak napisano: objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata (J 17,6). Oraz: otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył (J 17,1). Ojciec posiada bowiem cześć i chwałę razem z Synem, z którym ma wspólną moc i boskość. Gdyż z Tym, z kim ma wszystko, ma również cześć i chwałę Ojciec, który w Nim jest. Albowiem napisano: Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu (J 10,38). Ponieważ Ojciec jest we Mnie, dlatego wszystko, co ma Ojciec, ma w Synu: nie może bowiem w innym posiadać, jeśli nie w Tym, w którym jest.
Módlmy się. Zachęceni zbawiennymi naukami. Zachęca się do modlitwy, podając przyczynę: ponieważ jesteśmy pouczeni przez zbawienną naukę. Czytaj Ewangelię, a naukę odnajdziesz. Dlaczego tylko ta modlitwa jest poprzedzona zachętą, skoro odmawiamy ich wiele w tym kanonie, a do żadnej nie zostaliśmy zachęceni? Ponieważ tamte są mniejsze, gdyż zostały ułożone przez ludzki umysł; ta jednak jest doskonała, gdyż została stworzona przez samego Boga. Stąd też wynika:
I przygotowani boskim ustanowieniem. Jak przekazuje Ewangelia, apostołowie prosili Pana, naucz nas się modlić (Łk 11,1); i Pan nauczył ich tej modlitwy.
Ośmielamy się mówić. Śmiałość zdaje się być przesadą i arogancją wobec boskiego ustanowienia dla słabych ludzi. Odważamy się przez posłuszeństwo, a nie przez śmiałość. Ci, którzy odważają się z arogancji, są winni; ci, którzy odważają się z posłuszeństwa, są godni pochwały. Śmiałość wynikająca z posłuszeństwa jest dobra; śmiałość z pychy jest zła. I tak jak do modlitwy dołączony jest powód, ponieważ jest to nakazane, tak poprzedza ją przyczyna odwagi, ponieważ zostaliśmy przygotowani boskim ustanowieniem. Módlmy się więc, ponieważ zostaliśmy zachęceni zbawiennymi naukami; i ośmielamy się mówić, ponieważ zostaliśmy przygotowani boskim ustanowieniem. Modlimy się, ponieważ otrzymaliśmy takie przykazanie; i odważamy się, ponieważ Bóg ożywił nas, pełnych obaw, do tego działania. Dał nam przykazanie modlitwy dla zbawienia, dał nam odwagę do działania z powodu świętego lęku.
Ojcze nasz, któryś jest w Niebie. Nie wyjaśniam modlitwy pańskiej, ponieważ widzę, że wielu Ojców już ją wyjaśniło. Nie ma potrzeby zamieszczania tego, co można łatwo odnaleźć w wielu miejscach.
Wybaw nas, prosimy, Panie. Po potwierdzeniu modlitwy Pańskiej, wypowiadając: Amen, cały następujący potem tekst, zawiera modlitwę o przebaczenie grzechów i o pokój: jego początek jest zaczerpnięty z końca modlitwy Pańskiej, która traktuje o modlitwie przeciwko grzechom, mówiąc: Ale nas zbaw ode złego. Następujący później tekst rozpoczyna się od kwestii grzechów, kiedy jest mowa: Wybaw nas, prosimy, Panie, od wszystkich złych rzeczy. Następnie za pokój: Obdarz nas łaskawie pokojem za naszych dni. Znowu o grzechach: Abyśmy byli wolni od wszelkiego grzechu. Znowu za pokój: I abyśbmy byli wolni od wszelkiego niepokoju. I znowu za pokój: Pokój Pański niech zawsze będzie z wami. Następnie powtarza się o grzechach:
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. Ponownie za pokój: i tak kończy się i dopełnia się ofiara pokoju, i pozostajemy w pokoju. Na zakończenie ofiary, przyjmujemy pocałunek, który jest wyrazem naszej zgody i udziału w ofierze, symbolizując jednocześnie, że powinniśmy żyć w pokoju.
Św. Odon z Tournai
TEXTUS CANONIS.
QUARTA DISTINCTIO.
Memento etiam, Domine, famulorum famularumque tuarum, qui nos praecesserunt cum signo fidei, et dormiunt in somno pacis. Ipsis, Domine, et omnibus in Christo quiescentibus, locum refrigerii, lucis et pacis, ut indulgeas deprecamur, per eundem Christum Dominum nostrum. Amen.
Mnóstwo dzieł o teologii liturgii powstało w języku łacińskim i nie jest dziś znane przez barierę językową. Czemu więc jej nie przełamać? Właśnie dlatego przygotowałem dla Was tłumaczenie jednego z takich traktatów!
Kl. lic. Emanuel Kwiatkowski
FILOLOG KLASYCZNY