Najbardziej merytoryczny w swoim przekazie opis istoty zgromadzenia liturgicznego jako ludu nowego Przymierza zawiera List do Hebrajczyków. Zgromadzenie jest centralnym tematem tej księgi. Każde konkretne zgromadzenie zwane Kościołem posiada jeden charakterystyczny rys. Jego istotą jest osoba Jezusa Chrystusa, a Jego obecność stanowi o strukturze tej wspólnoty, jej istotnych cechach i funkcjach[1].
List do Hebrajczyków klarownie zaznacza paralelizm pomiędzy Starym a Nowym Testamentem. Nie ma między nimi sprzeczności, przeciwnie – panuje harmonia, która wyraźniej ukazuje kontynuację Starego Prawa w Nowym Przymierzu (Hbr 1, 1-2). Dawna ekonomia ustąpiła objawiającemu się w Chrystusie Bogu. Nowością Nowego Testamentu jest Chrystus – poręczyciel, pośrednik, arcykapłan, Syn Boży. Jego kapłaństwo jest jedyne i wieczne, pośrednictwo wierne, wypróbowane i wszechmocne. Ofiara Jezusa złożona raz na zawsze przewyższyła wszystkie ofiary Starego Testamentu. Kapłaństwo i ofiary Starego Prawa były niewystarczające do uświęcenia człowieka i oddania chwały Bogu, dlatego musiały zostać zniesione i ustąpiły miejsca jedynej i doskonałej Ofierze Chrystusa[2].
W Starym Prawie naród wybrany był związany z Bogiem przez przymierze przypieczętowane krwią zwierząt, natomiast w Nowym – przelana na krzyżu Krew Jezusa tworzy zupełnie nowy lud Boży. Dokonuje się to przez doskonalsze przymierze (Hbr 9, 11-12). Aby stać się członkiem nowego ludu Bożego należy uwierzyć i przyjąć chrzest. Procesowi stawania się nowym ludem towarzyszy łaska i dary Ducha Świętego (Hbr 2, 3-4). W mocy Ducha Świętego został powołany do istnienia Kościół i poprowadzony przez Nowy Testament. Kościół nie jest wyłącznie ludzką społecznością, ale nową formacją zrodzoną w Chrystusie, nową świątynią, domem Bożym, który budują wszyscy wierni złączeni wzajemnie w wierze i ufności (Hbr 3, 6)[3].
Jezus Chrystus w Liście do Hebrajczyków został przedstawiony jako arcykapłan zasiadający po prawicy tronu Majestatu w niebiosach. On jest głównym Liturgiem pośród zgromadzenia świętych, który sprawuje swoją funkcję w prawdziwym przybytku zbudowanym przez Boga (Hbr 7, 22; 8, 1-2). Odtąd cała liturgia jest niebiańska czyli Boska. Chrystus przez swoją śmierć wszedł do niebieskiego przybytku i tam przed Bogiem wstawia się za wiernymi. Oni sami zaś dzięki temu mają pewność, że przez kult składany Panu na ziemi, będą mogli wejść do sanktuarium nieba (Hbr 10, 19-21). Kult ten zbliża wierzących do rzeczywistości niebiańskiej. Dokonuje się on w Kościele, który jest początkiem i obrazem niebieskiej Jerozolimy. Dlatego udział chrześcijan w życiu Kościoła oraz w zgromadzeniach należy traktować jako obowiązek i nie wolno się od tego dyspensować (Hbr 10, 25). Zgromadzenie liturgiczne jest przecież okazją do złożenia ofiary Bogu[4].
Chrześcijanie mają obowiązek budować wytrwałość w wierze, wierność i łączność z innymi wierzącymi. Stanowi to istotny warunek zbawienia. Cele te osiągnąć można poprzez udział w zgromadzeniu liturgicznym. Rozdział dwunasty analizowanej Księgi przekazuje opis takiego zgromadzenia, w którym wierni uczestniczą na mocy wspomnianego wcześniej chrztu (Hbr 12, 18-19. 22-24). Nowe zgromadzenie nawiązuje do Qahal Jahwe i jednocześnie utożsamia siebie z Kościołem, który jest nową górą Syjon, nowym Jeruzalem (Ga 4, 22-26). Poprzez zestawienie dwóch przymierzy, chrześcijanie odkrywają swoją tożsamość. Ich zapowiedzią byli Izraelici spod Synaju. Obecnie oni są uczestnikami dóbr przyszłych, jednak jeszcze nie w pełni. Kult oddawany Bogu podczas nowego zgromadzenia łączy chrześcijan z rzeczywistością eschatologiczną i pozwala już na ziemi korzystać z darów przyszłego życia[5].
Z powyższej analizy wynika, że Kościół, który żyje w określonej czasoprzestrzeni z jednoczesnym ukierunkowaniem na paruzję, jest szczególnym miejscem spotkania Boga z człowiekiem. Funkcjonuje w podwójnym porządku: historycznym i eschatologicznym. Aktualna liturgia ziemska, którą sprawuje, połączona jest z liturgią niebiańską. Lud Boży to wspólnota dynamiczna. Bytuje na tym świecie, ale zarazem nieustannie dąży do życia przyszłego (Hbr 13, 14). Pogłębianie wiary zaś przybliża wierzącym moment spotkania w niebieskiej Ojczyźnie[6].
Autor Listu do Hebrajczyków wskazuje również na istotny aspekt zgromadzenia liturgicznego. Jest nim trwanie we wspólnocie. Chrześcijanie są członkami wielkiej rodziny, której przewodzi Jezus Chrystus. Oni są z Nim braćmi, ale są też nimi między sobą. Dlatego autor upomina adresatów Listu, aby nie lekceważyli uczęszczania na zgromadzenia (Hbr 10, 25). Warunkiem zbawienia jest integralna łączność w wierze, a chrześcijańskie wyznanie wiary winno być zarazem publiczne i wspólnotowe. Żaden wyznawca Chrystusa nie jest przecież odosobniony, żyje bowiem we wspólnocie będącej obrazem jedności Kościoła oraz wyrazem społeczności, która ją ożywia[7].
We współczesnym rozumieniu List do Hebrajczyków nie jest traktatem o Kościele, ale dostarcza wielu cennych informacji na temat istoty zgromadzenia liturgicznego, które w tej księdze zostało utożsamione z nową górą Syjon i nazwane miastem Boga żyjącego, niebieskim Jeruzalem, uroczystym zebraniem i Kościołem pierworodnych. Wierni zebrani na liturgii łączą się z niezliczoną liczbą aniołów i z tymi, którzy są zapisani w niebie. Na zgromadzeniu liturgicznym objawia się tajemnica świętych obcowania. Wszystkich łączy osoba Jezusa Chrystusa, który poucza zebranych i skrapia ich swoją krwią przemawiającą mocniej niż krew Abla (Dz 12, 22-24). Zgromadzenie opisane w Liście do Hebrajczyków jest obrazem Kościoła. W nim bowiem istnieje głębokie przekonanie o solidarności i wielkiej wspólnocie chrześcijan z Chrystusem. Jezus to Syn Boga, Pośrednik i Kapłan, który jako Pan potężny, współczujący i miłosierny wspomaga wiernych należących do wspólnoty Kościoła w dążeniu do doskonałości[8].
Ks. dr Marcin Kołodziej
(Fragment książki Autora pt. “Zgromadzenie liturgiczne jako rzeczywistość teologiczno-kanoniczna w ministerialnym posługiwaniu Kościoła”. Wrocław: 2012, s. 42-44).
[1] W. Kreft, Kościół jako zgromadzenie liturgiczne w Liście do Hebrajczyków, RBL 26 (1973), nr 4, s. 186; H.J. Sobeczko, Zgromadzeni w imię Pana…, dz. cyt., s. 87.
[2] W. Kreft, art. cyt., s. 187; J. Lecuyer, art. cyt., s. 125.
[3] W. Kreft, art. cyt., s. 187-188; J. Lecuyer, art. cyt., s. 125-126.
[4] W. Kreft, art. cyt., s. 188-189; J. Lecuyer, art. cyt., s. 125; J. Nowak, Prawo w służbie…, dz. cyt., s. 30.
[5] W. Kreft, art. cyt., s. 189; K. Romaniuk, A. Jankowski, L. Stachowiak, t. 2, dz. cyt., s. 472-473; J. Lecuyer, art. cyt., s. 125-126.
[6] W. Kreft, art. cyt., s. 191-192.
[7] Tamże, s. 192-193.
[8] W. Kreft, art. cyt., s. 193-194; H.J. Sobeczko, Zgromadzeni w imię Pana…, dz. cyt., s. 87.