Tekst hymnu |
1.Kiedy ranne wstają zorze, 2. A człowiek, który bez miary |
Powyższy hymn występujący m.in. w jutrzni środy III tygodnia psałterza Liturgii godzin nazywany jest także Pieśnią poranną i otwiera cykl Pieśni nabożnych wybitnego poety XVIII/XIX wieku, Franciszka Karpińskiego, opublikowanych po raz pierwszy w Supraślu w 1792 roku[1]. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż ów autor był przeciwnikiem umieszczania w pieśniach kościelnych motywów laickich czy też przekształcaniu świeckich ballad miłosnych lub, co gorsza, przyśpiewek karczemnych, na utwory sakralne – uważał to za nieporozumienie i krytykował tego typu zabiegi[2]. Według niego pieśni i hymny powinny kształtować i budować zarówno wiarę, jak i tożsamość chrześcijan, a tworzenie nowych tekstów było jego swoistą misją mającą na celu zwiększyć świadomość religijną Polaków[3]. Jest prawdopodobne, że część jego utworów była zainspirowana działaniami zakonu pijarów, który z równą gorliwością podejmował się swego czasu dzieła odnowy muzyki kościelnej[4]. Omawiany hymn został napisany tzw. wzorem metryczno – stroficznym Psalmu 29 wykorzystanym w polskim tłumaczeniu poety Jana Kochanowskiego[5].
Karpiński był przedstawicielem nurtu sentymentalizmu, stąd też w jego utworach można dostrzec uczuciowość, także w relacji z Bogiem. Nie zapomina on jednak o tym, iż to Pan jest Najwyższy i, wzorem hebrajskich psalmów, podkreśla tę prawdę różniącą słabego człowieka na niskości od pełnego majestatu Stwórcy nieba i ziemi, o którym pisze wprost, iż jest „wielki” (patrz: strofa 1, werset 4). Rozważany tekst ma przypominać wiernym o odpowiednim i roztropnym porządkowaniu swojego dnia tak, by zaczynał się on od pełnego ufności zwrotu w kierunku Zbawiciela. Pierwsza część hymnu brzmi jak pieśń uwielbienia za dzieła Boże – jak zjednoczony z wszelkim stworzeniem głos Matki – Kościoła codziennie wysławiającego Pana. Jednocześnie w omawianej formie modlitwy Bóg jawi się jako niezwykle bliski ludzkim sprawom, ponieważ człowiek ma możliwość szukania i odnajdywania Go nawet w swoim najbliższym otoczeniu (patrz: strofa 3, werset 4). Utwór wskazuje na żywy, skonkretyzowany kontakt z Tym, który jest Stwórcą wszechrzeczy[6]. Zatem w owym hymnie jutrzni odmawianym z samego rana, „Bóg w Trójcy niepojęty” jest przedstawiony jako majestatyczny, niedościgniony, mieszkający w niebie, godzien wszelkiej chwały oddawanej Mu przez stworzenie; a z drugiej strony jako Bóg z nami – Emmanuel zatroskany o ludzkie sprawy, obdarzający człowieka swoimi łaskami po wielokroć (patrz: strofa 2, werset 2).
To stosunkowo krótki hymn, właściwie niewielkich rozmiarów liryk, który jednak przekazuje od wieków uniwersalną prawdę nie tylko o samej miłości Pańskiej, lecz także o celu ludzkiego życia, jakim jest między innymi oddawanie czci, chwalenie Boga na rozmaite sposoby. Do owego chwalenia istnieje mnogość powodów wymienionych również w tekście F. Karpińskiego. Jest to przede wszystkim fakt stworzenia i ocalenia człowieka od śmierci wiecznej; ale też ustawiczne podtrzymywanie go na co dzień Opatrznością i łaskawe obdarzanie go kolejnymi dniami życia nastawionymi na budowanie relacji z Nim i wysławianie Go[7].
Ewa Chybin
Bibliografia
- Chachulski T., O „Pieśniach nabożnych” Franciszka Karpińskiego, w: red. A. Czyż, S. Szczęsny, Wśród pisarzy oświecenia. Studia i portrety, Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Bydgoszcz: 1997.
- Dopart B., Poezja i pobożność. O Pieśni porannej Franciszka Karpińskiego, „Rocznik Filozoficzny Ignatianum”, 27(2021), s. 197-218.
- Mrowiec K., Liturgia i muzyka u Księży Misjonarzy w Polsce (1651—1939), „Nasza Przeszłość”, 13(1961), s. 159-244.
- Sobol R., Ze studiów nad Karpińskim I, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław: 1967.
- Reginek A., Pieśni nabożne” Franciszka Karpińskiego: Pieśń poranna i Pieśń wieczorna – świadectwo ponadczasowej żywotności, w: red. K. Turek, B. Mika, Muzyka religijna – między epokami i kulturami, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice: 2008.
[1] Por. A. Reginek, „Pieśni nabożne” Franciszka Karpińskiego: Pieśń poranna i Pieśń wieczorna – świadectwo ponadczasowej żywotności, w: red. K. Turek, B. Mika, Muzyka religijna – między epokami i kulturami, Katowice: 2009, s. 56.
[2] Por. Tamże, s. 58.
[3] Por. K. Mrowiec, Liturgia i muzyka u Księży Misjonarzy w Polsce (1651—1939), „Nasza Przeszłość”, 13(1961), s.232.
[4] Por. T. Chachulski, O „Pieśniach nabożnych” Franciszka Karpińskiego, w: red. A. Czyż, S. Szczęsny, Wśród pisarzy oświecenia. Studia i portrety, Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Bydgoszcz: 1997, s. 134.
[5] Por. R. Sobol, Ze studiów nad Karpińskim I, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław: 1967, s.321.
[6] Por. A. Reginek, „Pieśni nabożne” Franciszka Karpińskiego: Pieśń poranna i Pieśń wieczorna…, dz. cyt., s. 59.
[7] Por. B. Dopart, Poezja i pobożność. O Pieśni porannej Franciszka Karpińskiego, „Rocznik Filozoficzny Ignatianum”, 27(2021), s.205.