Na kartach Pisma Świętego autorzy natchnieni wielokrotnie wspominali o wysławianiu Boga za pomocą pieśni i hymnów. Sam Chrystus w Ewangeliach modlił się w ten sposób wraz z uczniami, choćby przed wyjściem na górę oliwną (por. Mt 26,30).Warto też spojrzeć na List św. Pawła do Efezjan, w którym apostoł narodów pisze: „Napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach” (Ef 5, 18-19). Wraz z upływem wieków, tworzono coraz więcej hymnów wielbiących dzieła Boże, początkowo na terenach wschodnich, a następnie także na Zachodzie, gdzie w pierwszych stuleciach w poezji sakralnej kładziono nacisk zwłaszcza na aspekt apologetyczny[1]. Jedną z najwcześniejszych prób powszechnego wprowadzenia hymnów do poezji chrześcijańskiej podjął Hilary z Poitiers, jednak czasy świetności twórczości hymnicznej przypadły dopiero na IV-V w. po Chr., za sprawą m.in. Ambrożego z Mediolanu czy Paulina z Noli i Prudencjusza[2].
Hymny stanowią istotną i integralną część Liturgii Godzin odmawianej każdego dnia przez duchownych, osoby życia konsekrowanego i niektórych wiernych świeckich. Polska wersja obecnie zawiera ponad 400 hymnów, z których znaczną część przetłumaczył Placyd Galiński OSB[3]. Ukazują one w dużej mierze charakter konkretnych Godzin w oficjum oraz poszczególnych uroczystości[4]. Ponadto, jak wspomina św. Augustyn w swoich Wyznaniach, hymny wznoszone ku Bogu przez Matkę Kościół, wywołują w sercu ludzkim niepodrabialne uczucie pełnego pietyzmu pobożnego oddania (łac. affectus pietatis), które wymienionego Ojca Kościoła doprowadzało do łez poruszenia[5]. Uznając ich stopień ważności dla całej modlitwy Ludu Bożego, podejmiemy próbę analizy wybranych hymnów Jutrzni (łac. Laudes) odmawianej tradycyjnie rano, około pory wschodu słońca.
Tekst polski |
Tekst łaciński |
Nieśmiertelny blasku Ojca, Zniż się ku nam, Słońce prawdy, Ojca w niebie też prosimy, Niechaj wspiera nasze czyny, Niech panuje w naszych myślach Niech pokarmem Chrystusa będzie, Niech ten dzień z weselem płynie, Złota zorza już powstaje, Amen.
|
Splendor paternae gloriae, Verusque sol, illabere Votis vocemus et Patrem, Informet actus strenuos, Mentem gubernet et regat Christusque nobis sit cibus, Laetus dies hic transeat; Aurora cursus provehit: Amen. |
Na poniedziałki I tygodnia w wydaniu polskim przeznaczony jest hymn jutrzni pt. Nieśmiertelny blasku Ojca (w wydaniu łacińskim dodatkowo na poniedziałki III tygodnia, łac. Splendor Paternae gloriae). Jego autorstwo łączone jest z osobą św. Ambrożego z Mediolanu (zm. 397 r.), który w hymnach w sposób godny podziwu łączył piękno liryki z teologią, apologią wiary chrześcijańskiej i moralizmem. Celem stworzenia hymnów było zatem dla niego nie tylko chwalenie Boga, ale również względy duszpasterskie, choć jest to druga przyczyna (por. strofa 5). Podobnie jak wielu żyjących po nim teologów, uznawał piękno za jedną z dróg poznania Pana i wyznacznik dobrego, skierowanego ku niebu życia. Wiemy, że dorastał w środowisku mocno związanym z artyzmem, a więc także muzyką jako istotną częścią mądrego wychowania młodego człowieka ku dorosłości. Estetyka śpiewu nie była mu zatem w żadnym razie obca, co zapewne wpłynęło na jego wyczucie i zaangażowanie w tworzenie hymnów kościelnych[6].
W rozważanym hymnie od pierwszych jego słów możemy zauważyć, że jest on skierowany przeciw herezji ariańskiej. Widać to wyraźnie w fakcie, iż Ambroży wskazuje na Jezusa Chrystusa jako Światłość pochodzącą w prostej linii od Ojca, lecz równocześnie samo źródło światłości, fons luminis (por. J 10,30)[7]. Ów hymn zwraca uwagę na Bóstwo Jezusa, choć jednocześnie w niczym nie umniejsza pozostałym Osobom Trójcy (por. strofa 3).
Chrystus w omawianym tekście jest przedstawiany jako Słońce prawdy, oświetlające wszystkie wieki, co jasno wskazuje na fakt, iż tylko w Nim znajduje się pełnia prawdy, a owa prawda wyzwala (por. J 8,32). Podobnie jak słońce jest gwarancją istnienia życia na Ziemi, tak i bez Syna Bożego nie mogłyby istnieć prawda, dobro, piękno i życie przedłużone przezeń w nieskończoność.
Warto zwrócić szczególną uwagę na strofę szóstą, w której jest wspomniane, by czerpać z radością ze zdroju Ducha. W oryginale łacińskim istnieje nieco większa głębia tego sformułowania – chodzi tam o swego rodzaju „trzeźwe upojenie” ducha ludzkiego wiarą. Nasuwają się w tym miejscu skojarzenia z fragmentem Dziejów Apostolskich, w którym ludzie otaczający apostołów, zastanawiają się, czy uczniowie Pana nie są w stanie nietrzeźwości (por. Dz 2,13), skoro dokonują tak zdumiewających czynów. Nie ulega wątpliwości, że owego upojenia nie należy czytać w sposób dosłowny, mamy tutaj na myśli wpływ wiary na życie człowieka – na tyle ogromny wpływ, że dla żyjących duchem tego świata, jest on uznawany za dziwny, wzbudzający zainteresowanie. W młodym winie Ojcowie Kościoła widzieli nie tylko zapowiedź Napoju na życie wieczne, ale również żar jaki niesie z sobą Duch Święty oraz symbol jedności członków Kościoła będących jak grona w jednej winorośli[8]. Wobec takiej interpretacji możemy dostrzec, iż w omawianym hymnie jutrzni, św. Ambroży umieścił również aspekt pneumatologiczny i eklezjalny, kierując oczy naszej wiary ku wydarzeniu Pięćdziesiątnicy.
W hymnie znajdują się też prośby o uchronienie od złego, wsparcie w trudnościach i w dążeniu do dobrego życia moralnego. Ponadto jest widoczne, iż autor posiadał umiejętność wyrażania poetyckiego piękna otaczającego go świata przyrody – objawia się to w dwóch ostatnich strofach. Obecność Boża niejednokrotnie ujawnia się także w naturze będącej dziełem Jego rąk, a – jak się wydaje – owa natura, np. złota zorza czy też wschodzący poranek są dla Ambrożego przestrzenią do określonej refleksji teologicznej[9].
Rozważany hymn jest pełen symboliki, obfity w treść wychwalającą Boga w trzech Osobach. Warto na koniec dodać, iż bywa on nazywany Soborem Nicejskim wierszem pisanym, ze względu na jego jednoznaczny wydźwięk antyariański[10].
Ewa Chybin
Bibliografia
- Augustyn z Hippony, Wyznania, Warszawa: 1982.
- Banterle G., Sant’ Ambrogio. Opere poetiche e frammenti, Milan: 1994.
- Cytowska M., H. Szelest, Literatura rzymska okresu cesarstwa. Autorzy chrześcijańscy, Warszawa: 1994.
- Filipowicz K., Hymn dawniej i dziś, czyli o możliwościach ekspresji poetyckiego słowa w starożytnym kulcie i chrześcijańskiej liturgii, „Studia Theologica Varsaviensia”, 1(2013), s.303-320.
- Nocoń A., Poeta poranka i wieczoru. Hymny św. Ambrożego w Liturgii Godzin, „Vox Patrum”, 32(2012), s. 437-451.
- Starowieyski M., Wstęp, w: Muza chrześcijańska. Poezja starożytna i średniowieczna, t. II, Kraków: 1992.
- Stasiak S., Symbolika wina w przekazach biblijnych w kontekście kulturowym, w: Zdrowie i style życia Wyzwania ekonomiczne i społeczne, red. W. Nowak, K. Szalonka, Wrocław: 2019, s.111-118.
[1] Por. M. Starowieyski, Wstęp, w: Muza chrześcijańska. Poezja starożytna i średniowieczna, t. II, Kraków: 1992, s. 7-9.
[2] Por. M. Cytowska, H. Szelest, Literatura rzymska okresu cesarstwa. Autorzy chrześcijańscy, Warszawa: 1994, s. 238-240.
[3] Por. K. Filipowicz, Hymn dawniej i dziś, czyli o możliwościach ekspresji poetyckiego słowa w starożytnym kulcie i chrześcijańskiej liturgii, „Studia Theologica Varsaviensia”, 1(2013), s. 317.
[4] Por. Ogólne Wprowadzenie do Liturgii Godzin, w: Liturgia Godzin. Codzienna modlitwa Ludu
Bożego, t. 1, Poznań: 1982, s. 75.
[5] Por. Augustyn z Hippony, Wyznania, Warszawa: 1982, s. 161.
[6] Por. A. Nocoń, Poeta poranka i wieczoru. Hymny św. Ambrożego w Liturgii Godzin, „Vox Patrum”, 32(2012), s.440.
[7] Por. G. Banterle, Sant’ Ambrogio. Opere poetiche e frammenti, Milan: 1994, s.35.
[8] Por. S. Stasiak, Symbolika wina w przekazach biblijnych w kontekście kulturowym, w: Zdrowie i style życia Wyzwania ekonomiczne i społeczne, red. W. Nowak, K. Szalonka, Wrocław: 2019, s. 119.
[9] Por. A. Nocoń, Poeta poranka i wieczoru…, art. cyt., s.444.
[10] Por. Por. I. Biffi, Il concilio di Nicea tradotto i versi, „L’Osservatore Romano”, 148(2008), za: A. Nocoń, Poeta poranka i wieczoru…, art. cyt., s.447.