Gdy przyroda po zimowym śnie budzi się powoli do życia, liturgia wskazuje ludziom na misterium paschalne, poprzedzone czterdziestodniowym okresem umartwienia[1]. Jest to okres szczególnego umocnienia w walce ze złem[2]. Człowiek wówczas dostrzega, że w istocie jest on prochem (Rdz 3, 19), który potrzebuje podporządkować się nakazowi nawrócenia (Mk 1, 15)[3]. Dlatego słowami Pisma Świętego błaga o przebaczenie (Jl 2, 13; Est 13, 17; Ps 4, 2; Ps 25, 17-18; Ps 51, 3; Ps 123, 3), które za łaską Boga pozwala człowiekowi podobać się Temu, od którego ono pochodzi[4]. W ten sposób jest on lepiej usposabiany do przeżywania misterium paschalnego[5]. Właśnie dlatego liturgia wyzbywa się radosnego Alleluja, aby móc się w nie uroczyście przyozdobić podczas liturgii Wigilii Paschalnej[6]. Dominujący w tym czasie fioletowy kolor szat wskazuje na przejście od radości Narodzenia Pańskiego do pewnego smutku związanego z cierpieniem tegoż Pana[7]. W tym celu też miejsce święte nie jest ozdabiane kwiatami, a gra na organach występuje tylko w formie podtrzymywania śpiewu[8]. Święty obrzęd (wraz z elementami mu towarzyszącymi) ukazuje więc człowiekowi pewną surowość, która wiąże się z tym, że ma on przejść teraz niejako przez pustynię, którą stanowią różnorodne wyrzeczenia, praktyka postna, ofiarowanie jałmużny i modlitwa[9]. Te elementy zewnętrzne mają prowadzić do wewnętrznej odnowy ducha[10]. Człowiek ma również oczyścić serce ,,od nieuporządkowanych przywiązań”[11]. Jednak na tym nie może on poprzestać, ponieważ wszelkie ćwiczenia wielkopostne mają mu pomóc w rozumieniu misteriów Zbawiciela[12]. Dzięki temu człowiek może doświadczyć łaski przemiany serca (Ez 36, 26), dzięki której będzie bardziej wrażliwy na potrzebny bliźnich, zwłaszcza ubogich[13]. W tym sensie celem tego czasu roku kościelnego jest ukazanie mu, że zakończenie liturgii nie polega na wyjściu z kościoła, lecz raczej na przedłożeniu tego, w czym się uczestniczyło, na własne życie, tak by służyć braciom i chwalić Boga[14]. Widnieje tu kolejna nauka świętej gry, która wskazuje wierzącemu, że Wielki Post w swej istocie przygotowuje nie tylko na święta paschalne obejmujące Trzy Wielkie Dni, ale również (a może: przede wszystkim) na wieczną Paschę[15].
Jeśli człowiek nie spróbuje żyć w ten sposób, o którym przed chwilą napisano, jakże zrozumie obrzęd obmycia nóg Apostołom przez Chrystusa (J 13, 5)[16], który znajduje się w obrzędzie Mszy Wieczerzy Pańskiej inaugurującej Triduum Paschalne? Wszystko to, co dokonuje się w świętych obrzędach tych trzech dni jest naznaczone służbą Bogu i człowiekowi, gdyż Chrystus przyszedł pełnić wolę Bożą (Hbr 10, 5-7), która polegała na odkupieniu człowieka (J 3, 17)[17]. Ten, który ,,nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2, 6-7), ukazuje człowiekowi to, jak ten ma postępować, wszak jest jego Drogą (J 14, 6). Liturgia Mszy Wieczerzy Pańskiej ukazuje wierzącemu, iż ceremonia w której uczestniczy, jest źródłem miłości i życia dzięki temu, że jej dawcą jest sam Bóg-człowiek[18]. To właśnie On tego dnia ,,powierzył swoim uczniom odprawienia sakramentalnej ofiary Ciała i Krwi swojej”[19]. To wielkie misterium, zapowiedziane w Wieczerniku, spełniło się na krzyżu[20]. W przebitym boku Zbawiciela Kościół dostrzega źródło wszystkich sakramentów[21]. Dlatego krzyż, który dla jednych jest głupstwem, a dla innych zgorszeniem, dla wierzących jest mocą Bożą (1 Kor 1, 18), gdyż przez krzyż przyszło zbawienie[22]. Na nim bowiem dokonało się uwielbienie Trójcy Przenajświętszej[23]. Wówczas Chrystus wyzionął Ducha (J 19, 30), który po zmartwychwstaniu został ofiarowany wierzącym[24]. W obliczu daru Bożej miłości człowiek zdumiewa się nad tym, czego stał się uczestnikiem (Iz 52, 15)[25]. Przecież nikt nie ma większej miłości od tego, kto oddaje swe życia za przyjaciół (J 15, 13), a Chrystus umarł za grzeszników (Rz 5, 6-8). Nic więc dziwnego, że człowiek jako uczestnik liturgii krzyża prosi w Wielki Piątek Męki Pańskiej (tuż przed zakończeniem świętego obrzędu), aby mógł dostąpić łaski wiedzy na temat tak wielkiej miłości Boga[26]. Odpowiedź na tę modlitwę zawiera wprowadzenie do świętej liturgii Wigilii Paschalnej, w którym wyraża się przekonanie, że dzięki czuwaniu i modlitwie można mieć nadzieję na udział w zwycięstwie Zbawiciela[27]. Ten, kto wraz z Chrystusem cierpi, ten też wraz z Chrystusem otrzyma udział w chwale (Rz 8, 17)[28]. On jest bowiem Wszechmogący: Pierwszy i Ostatni (Ap 1, 8). Misterium paschalne wskazuje człowiekowi, że przypowieść o ziarnku pszenicy stała się faktem (J 12, 24), bo oto z grobu powstaje ,,przemieniony człowiek, Kyrios Jezus Chrystus”[29]. Święta liturgia wprowadza więc człowieka w wielką tajemnicę, która zostaje mu przedstawiona za pomocą konkretnych słów i znaków, spośród których pierwszym (zdaje się, że najwyrazistszym) jest powolne, ale sukcesywne oświetlanie miejsca liturgii przez diakona, który trzyma w swych dłoniach paschał – świece symbolizującą Chrystusa[30]. Na cześć tej świecy wykonuje się radosny śpiew Orędzia Wielkanocnego, w którym wyjaśniane są powody radości wynikającej z misterium paschalnego. Liturgia Nocy Paschalnej stanowi w ten sposób szczyt całego Triduum[31]. Wigilia ta bowiem jest ,,matką wszystkich świętych wigilii”[32]. Misterium tej nocy jawi się człowiekowi jako blask Światła, które pragnie wniknąć do jego serca, by ukazać mu, że Jezus jest tym, przed kim ma się zgiąć każde kolano, i którego każdy język ma wyznać jako Pana (Flp 2, 10-11). Widać zatem, że historyczne spoglądanie na te tajemnice nie wiodą prymatu, bo na pierwszym miejscu jest stale obecne misterium, przybliżające człowieka do Boga, a wyrażające się w świętej grze[33]. Gracz przez oczy wiary dostrzega to, co Bóg mu przedstawia i w synowskiej wdzięczności, uroczyście proklamuje radosny śpiew Alleluja z dziękczynnym i laudacyjnym Psalmem 118[34]. W tym zawiera się radość spowodowana Bożymi czynami, o których mówi liturgia słowa: stworzeniem świata (Rdz 1, 1-2, 2/1, 1. 26-31a), ofiarą Abrahama (Rdz 22, 1-18/1-2. 9-13), przejściem Izraelitów przez Morze Czerwone (Wj 14,15 – 15, 1), wizją Nowej Jerozolimy (Iz 54, 5-14), powszechnością zbawienia (Iz 55, 1-11), źródłem mądrości (Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4), łaską chrztu (Rz 6, 3-11)[35]. W radości tej łączą się z człowiekiem święci, do których gracz zanosi błaganie o wstawiennictwo w litanii[36]. Prawdziwe więc stają się słowa, iż ,,czuwając w tę świętą noc, wspominamy wspaniałe dzieło stworzenia i jeszcze wspanialsze dzieło odkupienia”[37]. Można napisać, że całe to misterium jest w istocie najwznioślejszym przejściem ,,jakie kiedykolwiek świat widział”[38]. W tej passze ma początek Ofiara, nieustannie celebrowana przez Kościół[39]. Zadatek owej wieczystej Paschy posiada Kościół walczący, który widzi w niej antycypację życia wiecznego[40]. Człowiek odpowiadający na Boży dar poprzez dziękczynienie, które wyraża się także w hymnach, jak np. w tym Ciebie Boga wysławiamy, dochodzi do przekonania, że tak naprawdę przez cały czterdziestodniowy okres przygotowania zmierzał do szabatu – świętego dnia odpoczynku[41]. Nic więc dziwnego, że każda święta gra ma za cel wskazywać graczowi miejsce, do którego zdąża, poprzez wyrażanie tego misterium Syna Bożego, niosącego ,,do domu stworzenie-człowieka”[42]. W tym spełnia się Jego słowo, że przyciągnie On wszystkich do siebie (J 12, 32)[43].
Czy jednak człowiek potrafi dostrzec ten dar? Może nadal nie wie, kto go wyzwolił od śmierci (Rz 7, 24), choć Apostoł podkreśla, że wybawicielem jest Jezus (Rz 7, 25). Misterium świąt paschalnych jest tak istotne, że Kościół rozłożył je nie tylko na osiem kolejnych dni, ale na dokładnie pięćdziesięciodniowy okres radości z tego wydarzenia[44]. Jak niedziela jest szczytem i zarazem pierwszym dniem całego tygodnia, tak Triduum Paschalne jest owym szczytem i pierwszym świętem całego roku liturgicznego[45]. Okres Wielkanocny, ta ,,wielka niedziela” trwająca w sumie pięćdziesiąt dni, zawiera w sobie misteria, które dokonały się po Zmartwychwstaniu Chrystusa i trwały aż do Zesłania Ducha Świętego włącznie[46]. Jednak pierwsze osiem dni jawi się wierzącemu jako szczególne przedłużenie obchodu Zmartwychwstania Pańskiego na zasadzie uroczystości Pańskiej[47]. Święta liturgia przypomina mu wtedy, że przeżywanie tych tajemnic wymaga od niego przestrzegania ,,zobowiązań płynących z sakramentu” chrztu świętego (Wj 13, 9)[48]. W nim bowiem odrodził się przez wiarę, dzięki czemu stał się domownikiem Boga (Ef 2, 19), na mocy Jego łaski (Ef 2, 5). Nic więc dziwnego, że teksty mszalne tego czasu wyrażają błaganie, aby owa łaska zagościła w sercu człowieka na dłużej i się rozmnażała[49]. Człowiek dostrzega zatem, że szczególnie w liturgii może spełnić napomnienie Apostoła, dotyczące spoglądania ku temu, co w górze (Kol 3, 1-2), bo zawiera ona przedsmak rzeczywistości niebiańskiej[50]. Udział w grze daje mu więc możliwość kosztowania ,,niesfałszowanego mleka” (1 P 2, 2), a więc uczestnictwa w sakramentach, w których można dostrzec potęgę łaski Bożej[51]. Chrystus bowiem więcej już nie umiera, lecz żyje i działa (Rz 6, 9; Ap 1, 4; Ap 1, 17-18), bo zajaśniała w nim ,,tajemnicza wymiana”, na mocy której wierzący spodziewa się udziału w Jego chwale[52]. Wiadomo bowiem, że Chrystus pragnie, aby wierzący byli z Nim tam, gdzie On będzie (J 17, 24). To pragnienie Pana jest realizowane w świętym obrzędzie, który niejako ,,oferuje” jego uczestnikowi ideę Twórcy, ukazując poszczególne ,,poziomy” celebracji, spajane przez Ducha Świętego, w którym ma się przystęp do Ojca (Ef 2, 18)[53]. Cały Siódmy Tydzień Wielkanocny jest skierowany na tajemnicę Zesłania Ducha Świętego[54]. Pochodzący od Ojca i Syna Duch Święty pozwala człowiekowi głębiej zrozumieć sens Ofiary, w której bierze on udział[55]. W ten sposób Trzecia Osoba Boska jest darem dla stworzenia, bo zamieszkuje w każdym ochrzczonym człowieku (1 Kor 3, 16)[56]. Wierzący dostrzega więc w tym radosnym czasie, że w swoim wnętrzu „nosi” Ducha, który uzdalnia go do modlitwy (Rz 8, 26)[57]. Dlatego właśnie czymś bardzo złym jest zasmucanie Go (Ef 4, 30), skoro dzięki Niemu doświadczyło się światłości nieba[58].
Dawid Makowski
[1] Zob. K. Bieszk: Od staro zapustnej do wielkiejnocy. W: MCh. R. 8. Nr 3. 1936/1937, s. 65. Czasu tego nie obchodzi się jako oczekiwanie na oczyszczenie, ile raczej jako pragnienie głębszego zjednoczenia się z Chrystusem. Zob. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000, s. 174.
[2] Wskazuje na to kolekta Środy Popielcowej. Zob. MR, s. 199.
[3] Wyraża to jedna z Antyfon Środy Popielcowej. Zob. Graduale Simplex. In usum minorum ecclesiarum. Editio typica altera. Lbreria Editrice Vaticana, 2007, s. 83.
[4] Tę prawdę zawiera kolekta Soboty Czwartego Tygodnia Wielkiego Postu. Zob. MR, s. 247. W sposób szczególny to błaganie o przebaczenie wyraża antyfona w procesji Niedzieli Palmowej, którą niegdyś śpiewały dzieci hebrajskie, gdyż błaganie Hosanna wyraża usilną prośbę o zbawienie. Zob. Hieronymus: Commentarius In Evangelium Secundum Mercum, XI (PL, XXX, 644).
[5] Zob. Sacrosanctum Oecumenicum Concilium Vaticanum II (1962-1965): Constitutionis de Sacra Liturgia. Roma: 1963, art. 109a (SW, 72). W istocie wszystkie wyrzeczenia, praca nad sobą, czynienie pokuty itd. mają bowiem za cel przygotowanie człowieka do celebrowania największych tajemnic wiary. Zob. Consilium ad Exsequendam Constitutionem de Sacra Liturgia: Hymni instaurandi Breviarii Romani. Libreria Editrice Vaticana, 1968, s. 83. O tym mówi także pierwsza prefacja wielkopostna. Zob. MR, s. 523.
[6] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 359; Congregation for Divine Worship and the Discipline of the Sacraments: Homiletic Directory. Libreria Editrice Vaticana, 2015, art. 57. Niektórzy teolodzy wskazują na tutaj na swoisty ,,pogrzeb” tego radosnego śpiewu, który zmartwychwstanie wraz z Chrystusem. Zob. K. Von Oost: Popielec. W: MCh. R. 3. Nr 3. 1931-1932, s. 97. Nawet w dzisiejszej liturgii możliwe jest odśpiewanie w ramach śpiewu międzylekcyjnego traktusu, który
w sposób szczególny wyraża smutek. Zob. Amalarius Metsensis: De Ecclesiasticis Officiis Libri Quator, III, 14 (PL, CV, 1122).
[7] Zob. Kilka danych z historii Wielkiego Postu. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 101. Nie można bowiem pojmować misteriów Chrystusa fragmentarycznie, lecz zawsze należy je łączyć między sobą, uwypuklając wprawdzie pewien fragment, lecz nie odizolowując go od pozostałych elementów. Misterium jest bowiem niepodzielne i choć świętuje się Mękę, to nie można zapominać ani o Narodzeniu, ani o Zmartwychwstaniu. Zob. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000, s. 174.
[8] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 252.
[9] Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare
e ltirugia. Principi e orientamenti. Cittá del Vaticano, 2002, art. 124-125.
[10] Zob. MR, s. 204.
[11] Słowa drugiej prefacji wielkopostnej. Zob. Tamże, s. 524. Podobne przesłanie zawiera czwarta prefacja tegoż okresu. Zob. Tamże, s. 525.
[12] Wyraża to kolekta I Niedzieli Wielkiego Postu. Zob. Tamże, s. 206.
[13] Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare
e ltirugia. Principi e orientamenti. Cittá del Vaticano, 2002, art. 125. Mówi o tym również trzecia prefacja tegoż okresu. Zob. MR, s. 524-525.
[14] Zob. Benedictus XVI: Litteræ Apostolicæ Motu Proprio datæ ,,Porta fidei” quibus Annus fidei incohatur. Roma: 2011, art. 6 (AAS, CIII, 726). W ten sposób ujmuje to prefacja I Modlitwy Eucharystycznej o Tajemnicy Pojednania. Zob. MR, s. 675-676. Podobnie wyraża to kolekta Soboty Pierwszego Tygodnia Wielkiego Postu. Zob. Tamże, s. 216. Natomiast wymowa modlitwy po Komunii Czwartku Trzeciego Tygodnia Wielkiego Postu świadczy wskazuje na to, że łaska otrzymywana w Ofierze eucharystycznej ma przekształcać życie wiecznego, a nie pozostawiać je takie, jakim było. Zob. Tamże, s. 232. Człowiek musi wyjść z kościoła inny (lepszy), a nie taki sam, jaki był, gdy do niego przychodził. Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 66.
[15] ,,Qui quadragínta diébus, terrénis ábstinens aliméntis, formam huius observántiæ ieiúnio dedicávit, et, omnes evértens antíqui serpéntis insídias, ferméntum malítiæ nos dócuit superáre, ut, paschále mystérium dignis méntibus celebrántes, ad pascha demum perpétuum transeámus”. Tamże, s. 207. Podobne słowa zawiera druga prefacja niedzielna na Wielki Post. Zob. MR, s. 219.
[16] Jest to bowiem obrzęd, który wyraża pokorną miłość, wynikłą z służby. Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Decretum in Missa in Cena Domini. Roma: 2016 (Prot. N. 87/15). Warto tutaj zauważyć też tekst antyfon towarzyszących temu obrzędowi (J 13, 3. 5. 15; J 13, 6. 7. 8; J 13, 13; J 13, 25; J 13, 34; 1 Kor 13, 13), gdyż wskazuję one na przeprowadzoną przez Chrystusa ,,,manifestację wewnętrznego życia Trójcy Świętej”. S. Nowak: Ubi Caritas et amor. W: ,,Triduum Liturgia” [online] https://triduum.liturgia.pl/ubi-caritas-et-amor/, [dostęp: 01.03.2023].
W ten sposób można dostrzec, że Wielki Post to nauka zasiana przez Pana, która jak ziarno musi obumrzeć w czasie Triduum Paschalnego, aby potem wydać plon obfity. Zob. Ver Sacrum. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 147.
[17] Obecne Modlitwy Eucharystyczne o Tajemnicy Pojednania wyrażają to w interesujący sposób, wskazując,
że Ostatnia Wieczerza była ,,dowodem miłości” Boga (II Modlitwa Eucharystyczna o Tajemnicy Pojednania), ustanowionym na ,,znak wiecznego przymierza” (I Modlitwa Eucharystyczna o Tajemnicy Pojednania). Zob. MR, s. 677 i 683.
[18] Wyraża to kolekta tej liturgii. Zob. MR, s. 300. Liturgia mszalna jest bowiem samo udzielaniem się Miłości. Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 47. W słowach Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy można doświadczyć głębię miłości Boga-Trójcy do człowieka. Zob. Franciscus: Littera Apostolica ,,Desiderio desideravi” ai vescovi, ai presbiteri e ai diakoni, alle persone consacrate e ai fedeli laici. Sulla formazione liturgica del popolo di Dio. Roma: 2022, art. 2. Nic więc dziwnego, że Triduum Paschalne nazywane jest objawioną miłością Boga, aktywnie działającą ,,w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa”. T. P. O’Malley: Dar Komunii: liturgiczna poetyka hymnu Ubi Caritas. W: ,,Triduum Liturgia” [online] https://triduum.liturgia.pl/dar-komunii-liturgiczna-poetyka-hymnu-ubi-caritas/, [dostęp: 01.03.2022].
[19] Jest to część Hanc igitur I Modlitwy Eucharystycznej. Zob. MR, s. 303. Podobne przesłanie zawiera także pierwsza prefacja o Najświętszej Eucharystii. Zob. Tamże, s. 540. Modlitwa nad darami Szesnastej Niedzieli Zwykłej zawiera istotną prawdę dotyczącą tego misterium: podczas tej jednej Wieczerzy Chrystus zastąpił wszystkie ofiary Starego Testamentu swoją zbawczą Ofiarą. Zob. Tamże, s. 463. Natomiast powierzenie ludziom sprawowania Mszy św. sprawia, że każda z Mszy nie jest czymś innym od tej Wieczerzy, gdyż tak Mszę, jak i Wieczerzę sprawuje ta sama osoba – Chrystus. Zob. M. Uniżycki: Historia sakramentologii. W: ZT. Red. K. Porosło, R. J. Woźniak. Kraków: 2018, s. 21.
[20] Wówczas nastąpiła zbawcza śmierć Chrystusa. Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare e ltirugia. Principi e orientamenti. Cittá del Vaticano, 2002, art. 142.
[21] Wyraża to w sposób szczególny prefacja o Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Zob. MR, s. 493. Tomasz
z Akwinu (+1274) widział w wodzie i krwi wypływającej z boku Zbawiciela dwa główne sakramenty: chrzest
i Eucharystię. Zob. Thomas de Aquino: Summa theologiae, III, q. 62, art. 5 (ST, XXVII, 30). Natomiast Augustyn z Hippony (+430) dostrzegał w tej ranie narodziny przedziwnego sakramentu całego Kościoła. Zob. Augustinus: Enarrationes in Psalmos, CXXXVIII, 2 (PL, XXXVII, 1784).
[22] Warto tutaj zacytować pierwszą antyfonę na adorację Krzyża: ,,Crucem tuam adorámus, Dómine, et sanctam resurrectiónem tuam laudámus et glorificámus: ecce enim propter lignum venit gáudium in univérso mundo”. Tamże, s. 320. Natomiast w kolekcie Wielkiej Środy zaznaczono, że na drzewie Krzyża klęskę poniósł szatan. Zob. Tamże, s. 260.
[23] Zob. Męka Pańska w liturgii. W: MCh. R. 9. Nr 3. 1937/1938, s. 73.
[24] Zob. Benedictus XVI: Litteræ Encyclicæ Episcopis, presbyteris, et diaconis, viris et mulieribus consecratis omnibusque christifidelibus laicis ,,De christiano amore”. Roma: 2005, art. 19 (AAS, XCVIII, 233); Z. Schultz: Tajemnica Ducha Świętego. W: MCh. R. 9. Nr 5. 1937/1938, s. 130.
[25] Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 47.
[26] Zob. MR, s. 332. Znamienne jest to, że podobna prośba wybrzmiewa w kolekcie Niedzieli Męki Pańskiej (pięć dni wcześniej). Zob. Tamże, s. 280.
[27] ,,Fratres caríssimi, hac sacratíssima nocte, in qua Dóminus noster Iesus Christus de morte transívit ad vitam, Ecclésia invítat fílios dispérsos per orbem terrárum, ut ad vigilándum et orándum convéniant. Si ita memóriam egérimus Páschatis Dómini, audiéntes verbum et celebrántes mystéria eius, spem habébimus participándi triúmphum eius de morte et vivéndi cum ipso in Deo”. Zob. Tamże, s. 334.
[28] Wyraża to także zachęta przed odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych. Zob. Tamże, s. 354. Trzeba przy tym zauważyć, że człowiek zostaje przeminiony i napełniony przez Zmartwychwstałego Pana. Zob. A. Vanhoye: Jezus Chrystus nasz Arcykapłan. Tłum. K. Stopa. Pelplin: 2009, s. 152.
[29] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 173. Dokonuje się to na wiosnę, aby ukazać, że pora ta wskazuje na odrodzenie się człowieka, niejako powstanie ze snu grzechu. Zob. Ver Sacrum. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 146.
[30] Zob. MR, s. 335-336. Dlatego tak ważne jest celebrowanie liturgii Wigilii Paschalnej po zmroku, jak tego pragną dokumenty Kościoła, a nie na długo przed nim, gdzie kościół jest oświetlany przez słońce, a paschał stanowi ,,dodatek”, który w takim wypadku jest banalizowany, bo teksty liturgiczne kłócą się z tym, co wierni widzą dookoła siebie (czymś sprzecznym samym w sobie jest mówienie o uczestnictwie w świętej nocy, kiedy jeszcze jest widno). Dlatego w Mszale umieszczono następującą rubrykę: ,,Tota celebratio Vigiliæ paschalis peragi debet noctu, ita ut vel non incipiatur ante initium noctis, vel finiatur ante diluculum diei dominicæ”. Zob. Tamże, s. 333. Papież Grzegorz Wielki (+604) wskazywał na to, że miód w wosku to Bosko-ludzka natura Zmartwychwstałego. Zob. Gregorius Magnus: Homiliarum In Evangelia Libri Duo, II, 24, 5 (PL, LXXVI, 2000).
[31] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 19; M. Kunzler: Liturgia Kościoła. Tłum. L. Balter. Poznań: 1999, s. 650.
[32] Augustinus: Sermones, CCXIX (PL, XXXVIII, 1088).
[33] Warto przywołać tu słowa O. Casela: ,,W czasie tej uczty Pan przychodzi […], co prawda jeszcze nie w jawnej chwale, ale jednak w misterium”. Tenże: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 177.
[34] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 359.
[35] Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Prænotanda de Ordo Lectionum Missæ. Editio typica altera. Libreria Editrice Vaticana, 1981, art. 99.
[36] Zob. MR, s. 350-351.
[37] Zob. Tamże, s. 354. Tłumaczenie polskie, za: Święte Triduum Paschalne. Na podstawie Mszału Rzymskiego dla diecezji polskich. Poznań: 1986, s. 53. W tajemnicy odkupienia człowiek zyskał większą godność niż
w dziele stworzenia. Wyraża to kolekta Czwartku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego. Zob. MR, s. 406.
[38] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 173. Niektórzy wskazują tu na to, że z Chrystusem wszystko zmartwychwstało. Zob. J. Korzonkiewicz: Pascha nostrum… W: MCh. R. 2. Nr 4. 1931, s. 155. Jezus narodził się bowiem po to, aby umrzeć i odkupić człowieka. Zob. Lactantius: Carmen de Pascha, LVIII-LIX (PL, VII, 287).
[39] Wyraża to modlitwa nad darami liturgii Wigilii Paschalnej. Zob. MR, s. 356. Wszakże naszą Paschą jest Chrystus. Wyraża to chociażby antyfona na Komunię Mszy w Dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Zob. Graduale Sacrosanctæ Romanæ Ecclesiæ de tempore et de sanctis. Solesmis: 1979, s. 199-200.
[40] Taką prawdę głosi modlitwa podczas procesji rezurekcyjnej. Zob. Święte Triduum Paschalne. Na podstawie Mszału Rzymskiego dla diecezji polskich. Poznań: 1986, s. 57.
[41] Zob. J. Ratzinger: Duch liturgii. Tłum. E. Pieciul. Kraków: 2000, s. 31.
[42] Zob. Tamże, s. 33.
[43] ,,W chwili Jego [Chrystusa – przyp. aut.] śmierci łódź Kościoła jeszcze stała przy biegu oceanu tego świata, przymocowana, nieruchoma: jeszcze się nie obracało żadne koło, żagle jeszcze zwisały spokojnie z masztów. Wtem nadszedł dzień pięćdziesiątnicy: Jezus Chrystus, budowniczy okrętu, zjawia się na pokładzie i rozlegają się słowa komendy, obietnice Boskie mają się spełnić. I stał się z prędka z nieba szum, Jakoby przypadającego wiatru gwałtownego: to Duch Święty! […] Ogniste sygnały z nieba zwiastują chwilę wyjazdu na szerokie morze! Namiestnik Chrystusa ujmuje ster w swoje dłonie: Piotr odzywa się, pierwsze zastępy wstępują na pokład, przedstawiciele wszystkich krain, jak to wymownie podkreślają Dzieje Apostolskie. O, płyń szczęśliwie, święty korabie Kościoła! Pan z tobą! Duch prawdy z tobą: <<Alleluja, Spiritus Domini replevit orbem terrarium>>”. J. Korzonkiewicz: ,,Profusis gaudiis”. Wiązanka myśli o liturgii Zielonych Świąt. W: MCh. R. 3. Nr 5. 1931-1932, s. 195.
[44] Zob. P. Maciaszek: W bliskości Boga. Jak żyć liturgią? Kielce: 2012, s. 61.
[45] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 18. Niedziela jest bowiem uobecnieniem Paschy w każdym tygodniu roku, przez co winna być dniem radości i odpoczynku. Zob. Sacrosanctum Oecumenicum Concilium Vaticanum II (1962-1965): Constitutionis de Sacra Liturgia. Roma: 1963, art. 106 (SW, 71).
[46] Zwrotu ,,wielka niedziela” użył Atanazy Wielki (+373). Zob. Athanasius: Epistula festalis, I (PG, XXVI, 1366).
[47] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 24. Kościół czyni tak dlatego, że ożywia i fascynuje go tryumf Chrystusa nad diabłem. Zob. Życie z Kościołem. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 153.
[48] Wyraża to chociażby kolekta Poniedziałku Oktawy Wielkanocnej. Zob. MR, s. 380. Tłumaczenie polskie, za: Mszał Rzymski dla diecezji polskich. Wyd. I. Poznań: 1986, s. 186.
[49] Taka prośba daje się zauważyć w wielu tekstach tego okresu: modlitwie po Komunii Poniedziałku w Oktawie Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku w Oktawie Wielkanocnej, modlitwie nad darami Soboty w Oktawie Wielkanocnej, kolekcie Drugiej Niedzieli Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, kolektcie Czwartku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie po Komunii Poniedziałku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie Wtorku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie Czwartku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie i modlitwie nad darami Soboty Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Czwartej Niedzieli Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Środy Piątego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Soboty Piątego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Wtorku Szóstego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Szóstego Tygodnia Wielkanocnego, Zob. MR, s. 380, 381, 384, 386, 388, 389, 390, 397, 398, 400, 403-404, 405, 407, 413, 415, 418, 427.
[50] Spośród mnóstwa tekstów mówiących o tym, wskazuje na to kolekta Wtorku w Oktawie Wielkanocnej. Zob. Tamże, s. 381.
[51] Celem przeżywania Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego jest bowiem dostrzeżenie znaczenia chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Wyraża to kolekta Drugiej Niedzieli Wielkanocnej. Zob. Tamże, s. 386. Niektóre teksty mszalne (np. modlitwa nad darami Czwartku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego) wskazują, że człowiek otrzymał sakramenty dzięki miłości ojcowskiej Boga. Zob. Tamże, s. 389. Dlatego nie jest on godny łaski Bożej, lecz otrzymuje ją dzięki odkupieniu dokonanemu przez Chrystusa. Zob. B. Häring: Sakramenty. Obecność łaski. Tłum. J. Serafin. Kraków: 2009, s. 10.
[52] W Okresie Wielkanocnym o tej wymianie mówi modlitwa nad darami Uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego. Zob. MR, s. 433. Człowiek dostrzega zatem, że przemienienie na górze Tabor było zapowiedzią celu Męki. Zob. Thomas de Aquino: Summa theologiae, 3, q. 45, art. 1 (ST, XXVI, 61).
[53] Wszakże z ołtarza promieniuje siedem łask – tj. siedem sakramentów. Zob. J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 103.
[54] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 26. Szeroko na ten temat, zob. Z. Schultz: Tajemnica Ducha Świętego. W: MCh. R. 9. Nr 5. 1937/1938, s. 129.
[55] Wyraża to modlitwa nad darami Uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Zob. MR, s. 445.
[56] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 207.
[57] Zob. J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 109.
[58] Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 66.