Idea misyjna w liturgii mszalnej

Idea misyjna w liturgii mszalnej

Jaka modlitwa, taka wiara, o co się modlimy, to przyjmujemy za prawdę. Stąd teksty liturgiczne są źródłem poznania wierzeń Kościoła.

Modlitw liturgicznych, związanych z ideą misyjną, mamy stosunkowo mało. Może dlatego, że z każdej modlitwy wywieść można nakaz zainteresowania się losem niewiernych. Wśród przepięknych, może zbyt rzadko używanych formularzy wotywnych mszału rzymskiego, znajdujemy tezy, które jednak zasługują na rozbiór serdeczny i możliwie dokładny.

„Missa pro fidei propagatione“ przytacza na wstępie ustęp Ps 66, w którym powtarza się słowa „misereatur i „benedicat“ z jednej strony, „illuminât, ut cognoscamus“ z drugiej strony, bo istotnie dzieło nawrócenia jest zarazem sprawą miłosierdzia i oświecenia. Zadaniem zaś ludów jest nastawianie duszy na głos Boży, wyznanie win i chętny posłuch dla natchnień łaski Bożej, dlatego powtarza się dwukrotnie: confiteatur.

Przydługa oracja wyraża uzasadnienie i przebieg nawrócenia pogan, wolę Bożą, odpowiednią ilość gorliwych gońców słowa Bożego i tę jego lotność, potrzebną do rozprzestrzenienia się. Lekcja z Księgi Mądrości wybrana, zawiera wzniosłą i pełną uczucia modlitwę Izraelity, aby Pan Bóg to postępowanie, którem odznaczał naród wybrany, przeniósł na szczepy niewiernych. Rozbrajająca jest ta wspaniałomyślność natchnionego autora, który wbrew szowinistycznym zapatrywaniom ziomków wzniósł się na takie szczyty miłości społecznej. Ewangelia przynosi scenę rzewną o Chrystusie, głoszącym bez wytchnienia wieść zbawczą, a zasmuconym wobec opuszczenia swej owczarni, bo „żniwo wielkie, a robotników mało“.

Jak i inne miejsca z Pisma Św. są znakomicie dobrane tak w offertorium, czuć po prostu tchnienie Boże ze słów przytoczonych. Nie można oczywiście tego powiedzieć w tym stopniu o oracji, sekrecie i post-komunii, ułożonej sztucznie, aczkolwiek i tam znaleźć można myśli, pobudzające do zastanowienia się.

I tak sekreta przypomina znane teksty listu do Żydów i proroctwa Malachjaszowego, o ofierze powszechnie składanej Bogu. 

„Missa contra paganos“ rozpoczyna się żywym wezwaniem do Boga, wyjętym z Psalmu 34, by przecież nie „zaspał” na widok poziomych dążeń narodów. Lekcja, przywodząca na pamięć błagalną modlitwę Mardocheusza wobec niecnych knowań Amana przed Asuerusem perskim, każę nam słowa Mardocheusza rozumieć jako wołanie Kościoła o zaopiekowanie się przez Boga narodami pogańskiemi, którym grozi zagłada, jak Żydom
groziła zagłada od potężnej nienawiści Amana. Podobnie traktus chce przemówić jak gdyby do ambicji Boga, by raczył wzorem imienia Bożego ujawnić swoją potęgę. Tę samą myśl z pewną odmianą podaję ustęp Ewangelii św. Łukasza (r. 11, w. 5-13), który można rozumieć jako zachętę do modlitwy o nawrócenie pogan albo jako przypomnienie Bogu o obowiązku wysłuchania naszych próśb w tej samej sprawie. Ton równie „stanowczy” ma oracja, sekreta i postkomunia.

„Missa ad tollendum schizma“ przytacza urywki z Pisma św., pełne namaszczenia z najbardziej podniosłego listu św. Pawła do Efezjan, rozdział czwarty i z najbardziej teologicznej Ewangelii św. Jana, rozd. 17, podającego modlitwę arcykapłańską Pana Jezusa przed śmiercią, o jedność wśród ciała mistycznego. Oracja zawiera zwięzłe, a lapidarne słowa: Deus qui errata corrigis, et dispersa congregas, et congregata conservas.
Każdy z tych formularzy uderza w szczególny ton modlitwy, pierwszy jest rzewny, drugi natarczywie wołający, trzeci wysoce mistyczny. O nawrócenie niewiernych można więc prosić z płaczem w oczach, albo z pewnego rodzaju żądaniem albo wreszcie z mistycznym uniesieniem. Trzy tylko miejsca urzędowej modlitwy kościelnej, tak bogate, duszy podają myśli, cóż dopiero, gdybyśmy każdą modlitwę tłumaczyli w znaczeniu misyjnym.

Ks. dr Stefan Abt

(Tekst został opublikowany w numerze 6 roku 1 czasopisma “Mysterium Christi”. 1930, s. 10-11).

Tags: , , , ,

Przetłumacz stronę