Twoje życie i twoja Msza
“Msza św. jest dramatem, w którym ty sam nie jesteś widzem jedynie, lecz i współaktorem”.
Jak każdy katolik bierzesz udział w niedzielnej mszy św. Jest to ścisły obowiązek nałożony przez Kościół. Lecz niektórzy katolicy jedynie dlatego uczestniczą we mszy św., ponieważ jest to ścisły obowiązek. Nie lubią mszy św., bo jej nie rozumieją, a nie rozumieją jej, bo nie wżywają się w nią. Msza św. jest dla nich zewnętrznym aktem religijnym nie mającym związku z ich życiem codziennym; uczestniczą w niej biernie, zamiast “wżyć się w nią”.
Ty, który chcesz być prawdziwym katolikiem i apostołem, musisz koniecznie kochać mszę św., a chcąc ją kochać – trzeba ją rozumieć i połączyć ją ściśle ze swoim życiem.
Lubimy tylko te rzeczy, które nam są bliskie, w które wkładamy cząstkę siebie samych. Mszę św. polubisz tylko w miarę, jak się będzie ona stawać “twoją” mszą, gdy ją będziesz odprawiał razem z kapłanem, gdy w nią włożysz życie swoje, a także o ile mszę św. zjednoczysz ze swoim życiem.
“Twoje życie w twojej mszy”, “twoja msza w twoim życiu” – oto zasada, która pozwoli ci zjednoczyć mszę św. z życiem.
Gaston Dutil
(Twoja msza i twoje życie. Tłum. Z. Siemieńska. Poznań: 1938, s. 7-8).
Tags: Człowiek a liturgia, Liturgia, Msza św.