Katecheza liturgiczna: „Za dusze, za które nikt się nie modli?”

W listopadzie w wielu kościołach i kaplicach naszej Ojczyzny odprawiane będą tradycyjne modlitwy za zmarłych popularnie nazywane „wypominkami”. Zawsze przy takiej okazji pojawiają się kartki z jakże wzruszającą intencją modlitewną „za dusze, które nikt się nie modli”. Czy jednak rzeczywiście jest tak, że są w czyśćcu jacyś ludzie, za których nikt się nie modli?
Na szczęście nie jest to prawdą. Kościół święty, jako nasza matka, modli się nie tylko za ochrzczonych i wierzących, ale za wszystkich ludzi. I dzieje się to niezależnie od tego, czy są oni dobrzy czy źli, lub wierzący czy też niewierzący. W liturgii Kościół modli się do Miłosiernego Boga za wszystkich ludzi, także tych, którzy już ukończyli ziemską pielgrzymkę.
Już na kartach Pisma św. odnajdujemy przykłądy modlitwy za zmarłych. Do pierwszych zaliczmy tekst z 2 Księgi Machabejskiej:
„Dlatego właśnie [Juda Machabeusz] sprawił przebłagalną ofiarę za zmarłych, aby zostali uwolnieni od grzechu” (2 Mch 12,46).
Chociaż księga ta nie jest uznawana za natchnioną przez wszystkich chrześcijan, to dla Kościoła katolickiego stanowi istotny fundament nauki o modlitwie za zmarłych. Sama intuicja modlitwy za tych, którzy odeszli, wynika z przekonania, że śmierć nie kończy relacji między członkami Ludu Bożego. Podobnie Nowy Testament również zawiera przesłanki tej praktyki, choć bardziej pośrednio. Św. Paweł pisze o modlitwie za Onezyfora: „Niechaj mu da Pan w owym dniu znaleźć miłosierdzie u Pana” (2 Tm 1,18), co niektórzy interpretują jako przykład modlitwy za zmarłego.
Modlitwa za zmarłych była praktyką dobrze zakorzenioną również w starożytnym Kościele. Św. Cyryl Jerozolimski nauczał w IV w.:
„Wspominamy tych, którzy zasnęli przed nami: najpierw patriarchów, proroków, apostołów i męczenników, aby Bóg przez ich modlitwy i prośby przyjął naszą modlitwę” (Katecheza Mistagogiczna 5, 9-10).
Św. Augustyn natomiast podkreślał, że modlitwy Kościoła mogą pomóc zmarłym, o ile ich życie pozwalało na to, by skorzystać z Bożego miłosierdzia. Ojcowie nie ograniczali jednak jedynie do modlitwy za ochrzczonych. Przykładowo, św. Grzegorz z Nyssy modlił się za zmarłego cesarza Juliana Apostatę, choć był on przeciwnikiem chrześcijaństwa. Ukazuje to świadomość, że Boże miłosierdzie wykracza poza granice Kościoła widzialnego.
Sobór Trydencki (XVI w.) potwierdził naukę o czyśćcu i potrzebie modlitwy za zmarłych, szczególnie przez ofiarę Mszy świętej. Sam sobór jednak nie zdefiniował, że modlitwy dotyczą wyłącznie ochrzczonych. Współczesne Magisterium przytacza nam kolejną ważną informację dotyczącą modlitwy za zmarłych:
„Nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami” (KKK 958).
Bardzo mocne przykłady modlitwy za wszystkich zmarłych odnajdziemy jednak przede wszystkim w liturgii. Liturgia Kościoła katolickiego w wielu miejscach wyraża modlitwę za wszystkich zmarłych, a nie tylko za ochrzczonych. Przykład stanowią modlitwy eucharystyczne w Mszy św. W Kanonie Rzymskim znajdują się słowa:
„Pamiętaj, Boże, o swoich sługach i służebnicach N. i N., * którzy przed nami odeszli ze znakiem wiary * i śpią w pokoju. (…) Błagamy Cię, daj tym zmarłym * oraz wszystkim spoczywającym w Chrystusie * udział w Twojej radości, światłości i pokoju”.
Mimo odniesienia do „znaku wiary”, modlitwa ta obejmuje także „wszystkich spoczywających w Chrystusie” – nie precyzując wyraźnie, czy chodzi o ochrzczonych. W trzeciej Modlitwie eucharystycznej modlimy się następująco:
„Przyjmij do swojego Królestwa naszych zmarłych braci i siostry * oraz wszystkich, którzy w Twojej łasce odeszli z tego świata. * Ufamy, że razem z nimi będziemy się tam wiecznie radować Twoją chwałą (…)”.
Owi „wszyscy, którzy w Twojej łasce odeszli z tego świata” może obejmować również tych, którzy nie należeli formalnie do Kościoła, ale żyli zgodnie z sumieniem i łaską, jaką otrzymali. Podobna intuicja obecna jest w czwartej Modlitwie eucharystycznej, gdy kwestia wiary poszczególnego człowieka oddana jest osądowi bożemu:
„Pamiętaj także o tych, * którzy odeszli z tego świata w pokoju z Chrystusem, * oraz o wszystkich zmarłych, * których wiarę jedynie Ty znałeś„.
W Liturgii Godzin, szczególnie w modlitwach za zmarłych (np. w Dniu Zadusznym), Kościół modli się o „życie wieczne dla wszystkich zmarłych” oraz prosi by Bóg „okazał swe oblicze zmarłym, którzy są jeszcze pobawieni [Jego] światła” nie wskazując granic wyznaniowych.
W Mszy za zmarłe nieochrzczone dzieci Kościół wyraża zaś nadzieję na Boże miłosierdzie wobec tych, którzy nie otrzymali sakramentu chrztu, ale zostali przez Boga ukochani już w łonie matki.
Kościół modli się za wszystkich ludzi. Modlitwa za zmarłych nie wynika tylko z relacji wspólnotowych, ale z pragnienia uczestnictwa w miłosierdziu Boga, które – jak naucza papież Benedykt XVI w encyklice Spe salvi – może sięgać dalej niż nasze ludzkie wyobrażenia sprawiedliwości. Modląc się za wszystkich zmarłych, Kościół powierza ich Bożej sprawiedliwości i miłosierdziu. W żaden sposób nie „przesądza” o zbawieniu tych, którzy nie przyjęli chrztu, ale nie zamyka się również na możliwość działania łaski w życiu każdego człowieka. Powierzając ich zbawienie Bogu, który „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4) Kościół wierzy, że miłość Boga, jest większa niż nasze wyobrażenia i oczekiwania.
Bp dr Adrian Put
Katechezy liturgiczne są nam potrzebne do lepszego rozumienia tego, w czym uczestniczymy.

Bp Adrian Put
Doktor teologii
Tags: Katecheza liturgiczna, Liturgia, modlitwa za zmarłych, Msza św., Ofiarowanie Mszy św. za zmarłych, Wspomnienie zmarłych