“Mocą tego pożywienia szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy”- O początku Wielkiego Postu w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego

“Mocą tego pożywienia szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy”- O początku Wielkiego Postu w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego

„I leżałem przed Panem, jak za pierwszym razem, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, nie jedząc chleba, nie pijąc wody za cały ten grzech, któregoście się dopuścili, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, i pobudzając go do gniewu. Przeląkłem się bowiem widząc gniew i zapalczywość, jakimi zapłonął na was Pan, tak że chciał was wytępić. Lecz wysłuchał mnie Pan jeszcze i tym razem”

Tymi słowami Księga Powtórzonego Prawa opisuje poszczenie Mojżesza po grzechu bałwochwalstwa Izraelitów. Te 40 dni postu stało się punktem wyjścia dla innych proroków i kapłanów, aż i Jezus- Nowy Mojżesz, sam udał się na pustynię by przez 40 dni pościć. W świadomości katolików powtarzamy i wspominamy ten 40-dniowy post Jezusa poprzez nasz Wielki Post. Jednak czy na pewno jest to 40 dni i czy zawsze Wielki Post był ułożony w 40 dni bezwzględnego postu? I czy rację bytu ma coroczny talmudyczny spór przetaczający się w katolickiej części Internetu o początek i koniec Wielkiego Postu? By lepiej ukazać to zagadnienie będę posługiwał się Missale Romanum w edycji Papieża Benedykta XV, gdyż jest to niejako przeglądówka kilkunastu wieków narastania praktyk i zwyczajów, których już trudniej dostrzec w formie zwyczajnej.

Nakaz Apostołów

Kiedy pojawił się post przed Wielkanocą, to pytanie dosyć trudne w bezpośrednim orzeczeniu. Jednak można pokusić się o śledztwo poszlakowe już w najstarszych niebiblijnych źródłach. W “Didache” jest dosyć enigmatyczna wzmianka o poście katechumenów przed chrztem: 

“Temu zaś, kto ma być chrzczony, przykaż, by pościł przez dzień lub dwa dni przedtem”. 

Niby na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje tu na powiązanie z Wielkanocą. Należy jednak pamiętać o tym, że to właśnie w nocy w Wielką Sobotę Kościół od zarania dziejów chrzcił katechumenów. Wskazuje to więc, że już w pierwszych dekadach chrześcijaństwa rozwinął się okres postny przed Paschą. Kilkadziesiąt lat później, pochwały tego postu dokona św. Ireneusz z Lyonu w liście do Papieża Wiktora I. Tym razem nie tyle już będą to 1-2 dni, jak podaje “Didache”, ale 40 godzin. 40 godzinny bezwzględny post ma upamiętnić 40 godzin w czasie których ciało Jezusa spoczywało w Grobie. Wydawać by się mogło, że ta praktyka zanikła w późniejszym Kościele, ale to nie do końca prawda. Z 40-godzinnego postu źródło brał brak Komunii wiernych w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę aż do Wigilii Paschalnej (poza wiatykiem dla chorych), obecny po dziś dzień w rycie bizantyjskim, a na Zachodzie aż do 1955. Kolejnym „dzieckiem” 40-godzinnego postu jest adoracja 40 Godzin spoczywania Jezusa w Grobie. Wpierw było to powiązane z autentycznym czuwaniem przy Grobie Jezusa w Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Z czasem kult ten został przeciągnięty na obrzęd symbolicznego pogrzebania Krzyża, by w końcu średniowiecza przyjąć znany w Polsce kształt Grobów Pańskich. Co ważne odnotowania, w Zachodniej Europie zwyczaj zaczął się „odrywać” od Wielkanocy stając się ostatecznie Nabożeństwem 40-godzinnym.

Raduj się, Jerozolimo, zbierzcie się wszyscy, którzy ją kochacie.

W II-III wieku praktyka Wielkiego Postu ulega stopniowemu rozszerzeniu na kolejne dni i tygodnie. W połowie III wieku już istnieją świadectwa tygodniowego postu, który daje początek znanemu nam Wielkiemu Tygodniowi, choć słowa niektórych Ojców Kościoła (np. św. Atanazego Wielkiego) wskazują, że Wielki Tydzień może być jeszcze starszą praktyką. Co się tyczy natomiast poszczenia w Wiecznym Mieście, to mamy tu dosyć zaskakujące relacje. Jeszcze w V wieku bizantyjscy kronikarze będą pisać, że Rzym, praktykuje 3 tygodnie poszczenia przed Wielkanocą. Brzmi to dość zaskakująco i enigmatycznie, pomimo obowiązującego wtedy kanonu Soboru w Nicei o 40 dniach postu przed Paschą. Wytłumaczeniem tego paradoksu może być to, że Rzym w pewien sposób rozdzielił okres w który się pości od faktycznych dni postnych. Świadectwa 3 tygodni postu przed Wielkanocą się zachowały w starym Mszale Rzymskim. Po IV Nd Wielkiego Postu (Laetare) zaczyna być czytana niemal wyłącznie Ewangelia św. Jana na Mszach. Sam zaś czwarty tydzień Wielkiego Postu był od wieków okresem w którym kończyli swe przygotowania katechumeni (w środę tego tygodnia następowało tzw. Traditio Symboli), a kandydaci do kapłaństwa otrzymywali sakrament święceń w sobotę. Od V Niedzieli Wielkiego natomiast zaczynał się Okres Męki Pańskiej, w którym następowało widoczniejsze wspominanie Śmierci Jezusa. Szczególnie dobrze to uwidaczniają teksty oficjum Brewiarzowego oraz obligatoryjne od tego dnia zasłanianie krzyży i obrazów w kościołach, co jest pozostałością po antycznych zasłonach w rzymskich bazylikach. 

Każdego roku, Boże, oczyszczasz Twój Kościół postem czterdziestodniowym

Jak zostało wcześniej wspomniane, Sobór Nicejski jako pierwszy wprost ustanowił praktykę 40-dniowego okresu postnego przed Wielkanocą, który kończył się w Wielki Czwartek. Co kierowało Ojcami Nicejskimi w wyborze konkretnie 40 dni postu jest kwestią sporną. Poza oczywistymi inspiracjami biblijnymi, niektórzy autorzy szukają w Wielkim Poście sposobu walki z herezjami gnostyckimi, szczególnie z adapcjonistami, którzy mieli 40 dniowy post po uroczystości Teofanii. Post zaczynający się w I Niedzielę Wielkiego Postu przetrwał powszechnie na Wschodzie oraz w rycie mediolańskim. Co ciekawe, pozostałości starej daty początku Wielkiego Postu również przetrwały w Vetus Ordo. Przede wszystkim, kolekta I Niedzieli Wielkiego Postu wprost odnosi się do rozpoczynania tego dnia okresu postu. Również Ewangelia przeznaczona na ten dzień ukazywała opis kuszenia na pustyni Jezusa w czasie swojego 40-dniowego postu. Niebagatelny był tu też wybór stacji tego dnia. Była to Bazylika Laterańska, która była przeznaczona tylko na największe święta w roku liturgicznym. Od pierwszych nieszporów I Niedzieli Wielkiego Postu zmieniało się też Oficjum. W wielu regionach zachodniego Kościoła (np. Francja) od I Niedzieli Wielkiego Postu rozciągano zasłony wielkopostne w chórze. Świadectwa kończenia 40-dniowego postu są też widoczne w Wielki Czwartek. Oficjum Brewiarzowe Triduum jest całkowicie odrębne i różne nawet od Oficjum Okresu Męki Pańskiej (brak wezwania, hymnów, czytania Martyrologium itd). To również w Wielki Czwartek następowało przyjmowanie pątników po ich okresie publicznej pokuty. Wreszcie, tak samo jak w I Niedzieli Wielkiego Postu, tak też i w Wielki Czwartek na Lateranie miała miejsce liturgia papieska. 

Zmieńmy szaty, pokutujmy w popiele i włosiennicy, pośćmy i płaczmy przed Panem,

Mimo rozpowszechnienia powszechnego 40-dniowego postu, bardzo szybko zaczęły narastać problemy z trzymaniem się 40 dni postów. Całe chrześcijaństwo bowiem zakazywało poszczenia w niedziele pod groźbą ekskomuniki, a na Wschodzie jeszcze sobota znosiła post. Należy jednak pamiętać, że zarówno na Wschodzie i Zachodzie dość długo utrzymała się praktyka postu jakościowego w niedziele bez ilościowego. Ta luka dni postnych doprowadziła do potrzeby antycypowania Wielkiego Postu przez dni postne przed I Nd Wielkiego Postu. Świadectwa tej praktyki znane już są w końcówce IV wieku, gdyż pątniczka Egeria wspomina o 8 tygodniach poszczenia przed Wielkanocą w Jerozolimie. W tradycji rzymskiej za sprawą św. Grzegorza Wielkiego doszło do usystematyzowania liczenia dni Wielkiego Postu do Wielkiej Soboty, co dało liczbę 36 dni. Również ten sam Papież postanowił rozwiązać problem brakujących 4 dni postnych do pełnej liczby 40. Z tego powodu w liturgii rzymskiej pojawiła się Środa Popielcowa, nazywaną w czasach św. Grzegorza Wielkiego “in capite jejuni”. Razem z początkiem Wielkiego Postu przeniesiono na ten dzień początek publicznych pokut przez post,  który początkowo miał miejsce w poniedziałek po I Nd Wielkiego Postu  . Uroczyście rozsyłano pątników, jak i odbywała się uroczysta pokutna procesja, która w Rzymie zaczynała się w Bazylice św. Anastazji, a kończyła w Bazylice św. Sabiny. Obecną pozostałością tej praktyki w Mszale jest obrzęd posypywania głów poświęconym popiołem. Warto jednak zaznaczyć, że Pontificale Romanum z 1961 wciąż posiadało obrzęd uroczystego rozsyłania pątników, a np. Rytuał Piotrkowski zachował tradycje starej pokutnej procesji po obrzędzie posypania głów. Warto wspomnieć, że choć Środa Popielcowa zaczynała Wielki Post, to następujące po niej dni do I Niedzieli Wielkiego Postu otrzymały własne formularze dopiero za pontyfikatu Grzegorza II (715-731), a Oficjum wciąż nie było wielkopostne. 

Tyś pewną ostoją w czasach niedoli, Tobie ufać winni wszyscy wyznawcy Twoi

Wydawać się może, że wraz z ustanowieniem Środy Popielcowej zakończył się okres rozwoju okresu Wielkiego Postu. Jednak nie jest to końca prawda. Nie sposób bowiem zapomnieć, że ostatnim okresem, który “wprowadzał” do Wielkiego Postu było i jest Przedpoście. Podobnie jak Środa Popielcowa, „ojcem” tego okresu jest św. Grzegorz Wielki, który w ustanawianiu Przedpościa częściowo wzorował się na bizantyjskiej praktyce antycypowania Wielkiego Postu. Na Wschodzie bowiem od dawna istniała praktyka stopniowego przygotowywania się do 40-dniowego postu przez stopniowe usuwanie z diety poszczególnych niepostnych produktów. Drugim źródłem tej praktyki było publiczne pokutowanie mieszkańców Rzymu w obliczu inwazji Longobardów na Italię. Stąd również każda z tych 3 niedziel miało przypisane stacje w 3 bazylikach dedykowanych 3 głównym patronom Rzymu (św. Wawrzyńca, św. Pawła i św. Piotra), a teksty mszalne są przepełnione wołaniem Boga o pomoc. Ważnym elementem Przedpościa było zaniechanie śpiewu Alleluja, które w średniowieczu przybrało formę rozbudowanych hymnów na koniec I nieszporów Przedpościa. Autorzy średniowieczni (np. Amalariusz z Metzu) lubili porównywać Przedpoście do 70 lat niewoli babilońskiej  Izraela. Specyficzny charakter tego okresu doprowadził do zderzenia się w liturgii elementów radosnych i pokutnych. Od IX wieku w Przedpościu lewici nosili dalmatyki i tuniki, które były szatami radosnymi w przeciwieństwie do Wielkiego Postu, na który przypisane były starsze podwijane ornaty, szczególnie podkreślające brzemię pokuty. W Oficjum czytane były fragmenty Księgi Rodzaju ukazujące upadek człowieka  i szerzenie się grzechu po świecie. Sama praktyka karnawału, czyli dosłownie „żegnania mięsa” czy Tłustego Czwartku miała właśnie źródła w przechodzeniu stopniowym do ascezy postnej. Wyjątkowo uroczyście obchodzone były ostatnie dni Przedpościa od Zapustów. W Ostatki od dawien dawna odbywały się spowiedzi w ramach przygotowania się do Wielkiego Postu. W połowie XVI wieku Przedpoście połączyło się z pierwotnym apostolskim postem 40- godzinnym. Wtedy to bowiem św. Ignacy Loyola zalecił, by od Niedzieli Zapustnej zaczynać nabożeństwo 40-godzinne, które miało być odpokutowaniem za występki dokonane  przez karnawał. Zwyczaj ten ostatecznie za pontyfikatu Benedykta XIV stał się powszechny i uznany dla całego Kościoła Rzymskiego. 

Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie

Śledząc losy rozwoju Wielkiego Postu nie sposób odebrać wrażenia, jak żywy był rozwój tego okresu i jak daleko rozwinął się na przestrzeni tych kilkunastu wieków. Nasuwa się jednak pytanie: co z tego dla nas wynika? Co możemy jako katolicy XXI wieku wyciągnąć z tych meandrów historii Wielkiego Postu? W moim odczuciu jest tu jedno przesłanie: nigdy nie jest za późno na przygotowanie się do spotkania z Panem. Na swój sposób sama liturgia tych 9 Niedziel to nam sugeruje na samym początku Przedpościa. Tego dnia czytana jest bowiem przypowieść Jezusa o robotnikach w winnicy. Podobnie jak gospodarz przychodził 5 razy, by wziąć robotników do winnicy, tak samo i Chrystus przychodzi w tym okresie przygotowania do nas 5 razy do dobrego przeżycia tego okresu w Winnicy Pańskiej: w Przedpościu, w Środę Popielcową, w Okresie Męki Pańskiej, w Wielkim Tygodniu i w Triduum Paschalnym. Nawet jeśli włączymy się w tej „jedenastej godzinie” do celebry misterium paschalnego, nie jest to dla nas za późno, byśmy mogli otrzymać tego „denara” dobrego celebrowania Paschy naszego Pana.

Jakub Piotr Klamecki

Bibliografia

Breviarium Romanum.1911.
Hasła: „Lent”, „Ash Wednesday”, „Septuagesima” w The Catholic Encyclopedia. New York: Robert Appleton Company (dostęp 12.02.2021 ze strony New Advent.com)
Małaczyński F.: Misterium Paschalne w Polsce. 2014.
Missale Romanum. 1920.
Pontificale Romanum. Editio typica. 1961.
Schuster I.: The Sacramentary (Liber Sacramentorum) Historical & Liturgical Notes on the Roman Missal. T. 2. 1925.
Thurston H.: Lent and Holy Week : chapters on Catholic observance and ritual. 1914.
V. Russo N.: „The early History of Lent”, 2013, The Center for Christian Ethics at Baylor University (dostęp 12.02.2021).

Tags: , , , , , , , , , , , , , , , ,

Przetłumacz stronę