Misterium roku liturgicznego
W świętej liturgii są zawarte tajemnice życia Chrystusa[1]. Średniowieczne opisy ofiary mszalnej zawierały dokładne wyjaśnienie, który obrzęd przynależy konkretnemu elementowi z życia Zbawiciela[2]. Te tajemnice zostały rozciągnięte przez Kościół na dłuższy przedział czasu, aby wierny mógł w nie głębiej wniknąć[3]. Wszystko to, co było niegdyś częścią życia ziemskiego Jezusa Chrystusa, teraz stanowi misterium kultu (Christus est annus)[4]. Jest to wyrażane w ,,bogatych formach, słowach, symbolach, czynnościach” [5], które wskazują każdemu wiernemu elementy zbawienia[6]. Wszakże Chrystus jest stale obecny pośród swego ludu (Mt 28, 20)[7]. Kościół oczekujący przyjścia Pana (por. Ap 22, 17), przeżywa rok tajemnic Pańskich po to, aby już tu na ziemi zaczerpnąć wieczności[8].
Kiedy świat coraz bardziej pogrąża się w mroku nocy, bo dni stają się krótsze, święta liturgia nastawiona jest na pobożne i radosne oczekiwanie owego ,,Wschodzącego Słońca” (Łk 1, 78)[9]. Człowiek dostrzega wówczas, że nadejdzie czas, w którym nie będzie już nocy (por. Ap 22, 3)[10]. Do tego prowadzą go adwentowe lekcje mszalne, które wspominają także postać Jana Chrzciciela oraz przypominają człowiekowi owo oczekiwanie na cielesne przyjścia Pana[11]. Nic więc dziwnego, że wierzący prosi, aby Bóg dopomógł mu przygotować się na to wielkie wydarzenie, gdyż bez Niego nic nie uczyni (por. J 15, 5)[12]. Czas ten wychowuje człowieka do tego, aby nie spoglądał na Boga jedynie jako na kogoś straszliwego, lecz aby odrzucił bojaźń (por. Iz 35, 4) i spojrzał na Niego oczami miłości (por. 1 J 4, 18)[13]. Wierzący wpatruje się więc w Pana i czyni to pełen ufności w Jego obietnicę, gdyż wie, że Bóg jest godny zaufania (por. Hbr 10, 23)[14]. Pragnieniem człowieka jest bowiem przyjęcie pokarmu niebieskiego ,,z rąk Jezusa Chrystusa, gdy przyjdzie w chwale”[15]. Nic więc dziwnego, że Pan mówiąc o owym dniu, nie poleca ludziom załamywania się i biadolenia, ale podniesienia głowy (por. Łk 21, 28). Wszakże przyjście Pana sprawi, że dom Boży ,,napełni się chwałą” (Ag 2, 8).
Zapowiedziane 21 grudnia opromienienie świata przez ,,Wschodzące Słońce” (Łk 1, 78), staje się trzy dni później faktem (por. Mdr 18, 14-15)[16]. Wówczas bowiem rozpoczyna się czas radości związany z celebrowaniem tajemnicy Wcielenia i Narodzenia Boga-człowieka (por. Ps 96, 11. 13)[17]. Wierzący dostrzega w tych obchodach owe wtargnięcie Bożego promienia do swego serca, które pozwala odkryć Bożą chwałę w Nowonarodzonym (por. 2 Kor 4, 6)[18]. Dlatego właśnie teksty świętej liturgii tego okresu wyrażają błaganie o możność spoglądania na Boga bez trwogi[19]. Wszakże Jego przyjście było ,,początkiem naszego odkupienia”[20]. Wobec tego Bóg za pośrednictwem Kościoła wymaga od człowieka wyzbycia się swego subiektywnego ,,ja”, na rzecz uznania tego, że bez Niego nic nie może on uczynić (por. J 15, 5). Dzięki temu, że Syn przyjął ciało, człowiek może stać się uczestnikiem życia Boskiego[21]. W ten sposób celebrowanie Narodzin Pańskich nie będzie pustą pamiątką tego, co miało miejsce ponad dwa tysiące lat temu, lecz raczej będzie podążaniem w stronę Tego, który dokonał ,,tajemniczej wymiany”[22]. To zaś pozwala dostrzec w świętej liturgii element epifanii, tj. objawienia się Boga, który tak mocno wnika w istotę człowieka, iż człowiek upodabnia się do Tego, który się objawił (por. 2 Kor 3, 18)[23]. Jest to szczególnie przeżywane podczas Uroczystości Objawienia Pańskiego[24]. Kiedy więc Pismo wskazuje na to, że świątynią Boga jest dusza człowieka (por. 1 Kor 3, 16), to Kościół jako Oblubienica Baranka jest przepełniony obecnością Ducha Świętego, dzięki któremu możliwe jest podźwignięcie upadłej natury do tego, co Boskie[25]. Realizuje się to w świętej liturgii, która w sposób szczególny prowadzi wierzących do życia wiecznego, gdyż w momencie przyjścia na ten świat Zbawiciela, człowiek otrzymał pełnię Boskiej celebracji [26].
Gdy przyroda po zimowym śnie budzi się powoli do życia, święta liturgia wskazuje wiernym na misterium paschalne, poprzedzone czterdziestodniowym okresem umartwienia[27]. Jest to okres szczególnego umocnienia w walce ze złem[28]. Człowiek wówczas dostrzega, że w istocie jest on prochem (por. Rdz 3, 19), który potrzebuje podporządkować się nakazowi nawrócenia (por. Mk 1, 15)[29]. Dlatego słowami Pisma Świętego błaga o przebaczenie (por. Jl 2, 13; Est 13, 17; Ps 4, 2; Ps 25, 17-18; Ps 51, 3; Ps 123, 3), które za łaską Boga pozwala człowiekowi podobać się Temu, od którego ono pochodzi[30]. W ten sposób jest on lepiej usposabiany do przeżywania misterium paschalnego[31]. Właśnie dlatego święta liturgia wyzbywa się radosnego Alleluja, aby móc się w nie uroczyście przyozdobić podczas liturgii Wigilii Paschalnej[32]. Dominujący w tym czasie fioletowy kolor szat wskazuje na przejście od radości Narodzenia Pańskiego do pewnego smutku związanego z cierpieniem tegoż Pana[33]. W tym celu też miejsce święte nie jest ozdabiane kwiatami, a gra na organach występuje tylko w formie podtrzymywania śpiewu[34]. Święta liturgia (wraz z elementami jej towarzyszącymi) ukazuje więc człowiekowi pewną surowość, która wiąże się z tym, że ma on przejść teraz niejako przez pustynię, którą stanowią różnorodne wyrzeczenia, praktyka postna, ofiarowanie jałmużny i modlitwa[35]. Te elementy zewnętrzne mają prowadzić do wewnętrznej odnowy ducha[36]. Człowiek ma również oczyścić serce ,,od nieuporządkowanych przywiązań”[37]. Jednak na tym nie może on poprzestać, ponieważ wszelkie ćwiczenia wielkopostne mają mu pomóc w rozumieniu misteriów Zbawiciela[38]. Dzięki temu wierny może doświadczyć łaski przemiany serca (por. Ez 36, 26), dzięki której będzie bardziej wrażliwy na potrzebny bliźnich, zwłaszcza ubogich[39]. W tym sensie celem tego czasu roku kościelnego jest ukazanie człowiekowi prawdy, że zakończenie świętej liturgii nie polega na wyjściu z kościoła, lecz raczej na przedłożeniu tego, w czym się uczestniczyło, na własne życie, tak by służyć braciom i chwalić Boga[40]. Widnieje tu kolejna nauka świętej celebracji, która wskazuje wierzącemu, że Wielki Post w swej istocie przygotowuje nie tylko na święta paschalne obejmujące Trzy Wielkie Dni, ale również (a może: przede wszystkim) na wieczną Paschę[41].
Jeśli człowiek nie spróbuje żyć w ten sposób, o którym przed chwilą napisano, jakże zrozumie obrzęd obmycia nóg Apostołom przez Chrystusa (por. J 13, 5)[42], który znajduje się w obrzędzie Mszy Wieczerzy Pańskiej inaugurującej Triduum Paschalne? Wszystko to, co dokonuje się w świętych obrzędach tych trzech dni jest naznaczone służbą Bogu i człowiekowi, gdyż Chrystus przyszedł pełnić wolę Bożą (por. Hbr 10, 5-7), która polegała na odkupieniu człowieka (por. J 3, 17)[43]. Ten, który ,,nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2, 6-7), ukazuje człowiekowi to, jak ten ma postępować, wszak jest jego Drogą (por. J 14, 6). Liturgia Mszy Wieczerzy Pańskiej ukazuje wierzącemu, iż obrzęd w którym uczestniczy, jest źródłem miłości i życia dzięki temu, że jej dawcą jest sam Bóg-człowiek[44]. To właśnie On tego dnia ,,powierzył swoim uczniom odprawienia sakramentalnej ofiary Ciała i Krwi swojej”[45]. To wielkie misterium, zapowiedziane w Wieczerniku, spełniło się na krzyżu[46]. W przebitym boku Zbawiciela Kościół dostrzega źródło wszystkich sakramentów[47]. Dlatego krzyż, który dla jednych jest głupstwem, a dla innych zgorszeniem, dla wierzących jest mocą Bożą (por. 1 Kor 1, 18), gdyż przez krzyż przyszło zbawienie[48]. Na nim bowiem dokonało się uwielbienie Trójcy Przenajświętszej. Wówczas Chrystus wyzionął Ducha (por. J 19, 30), który po zmartwychwstaniu został ofiarowany wierzącym[49]. W obliczu daru Bożej miłości człowiek zdumiewa się nad tym, czego stał się uczestnikiem (por. Iz 52, 15)[50]. Przecież nikt nie ma większej miłości od tego, kto oddaje swe życia za przyjaciół (por. J 15, 13), a Chrystus umarł za grzeszników (por. Rz 5, 6-8). Nic więc dziwnego, że człowiek jako uczestnik liturgii krzyża prosi w Wielki Piątek Męki Pańskiej (tuż przed zakończeniem świętego obrzędu), aby mógł dostąpić łaski wiedzy na temat tak wielkiej miłości Boga[51]. Odpowiedź na tę modlitwę zawiera wprowadzenie do świętej liturgii Wigilii Paschalnej, w którym wyraża się przekonanie, że dzięki czuwaniu i modlitwie można mieć nadzieję na udział w zwycięstwie Zbawiciela[52]. Ten, kto wraz z Chrystusem cierpi, ten też wraz z Chrystusem otrzyma udział w chwale por. (Rz 8, 17)[53]. On jest bowiem Wszechmogący: Pierwszy i Ostatni (por. Ap 1, 8). Misterium paschalne wskazuje człowiekowi, że przypowieść o ziarnku pszenicy stała się faktem (por. J 12, 24), bo oto z grobu powstaje ,,przemieniony człowiek, Kyrios Jezus Chrystus”[54]. Święta liturgia wprowadza więc człowieka w wielką tajemnicę, która zostaje mu przedstawiona za pomocą konkretnych słów i znaków, spośród których pierwszym (zdaje się, że najwyrazistszym) jest powolne, ale sukcesywne oświetlanie miejsca liturgii przez diakona, który trzyma w swych dłoniach paschał – świecę symbolizującą Chrystusa[55]. Na cześć tej świecy wykonuje się radosny śpiew Orędzia Wielkanocnego, w którym wyjaśniane są powody radości wynikającej z misterium paschalnego. Liturgia Nocy Paschalnej stanowi w ten sposób szczyt całego Triduum[56]. Wigilia ta bowiem jest ,,matką wszystkich świętych wigilii”[57]. Misterium tej nocy jawi się człowiekowi jako blask Światła, które pragnie wniknąć do jego serca, by ukazać mu, że Jezus jest tym, przed kim ma się zgiąć każde kolano, i którego każdy język ma wyznać jako Pana (por. Flp 2, 10-11). Widać zatem, że historyczne spoglądanie na te tajemnice nie wiodą prymatu, bo na pierwszym miejscu jest stale obecne misterium, przybliżające człowieka do Boga, a wyrażające się w świętej liturgii[58]. Człowiek przez oczy wiary dostrzega to, co Bóg mu przedstawia i w synowskiej wdzięczności, uroczyście proklamuje radosny śpiew Alleluja z dziękczynnym i laudacyjnym Psalmem 118[59]. W tym zawiera się radość spowodowana Bożymi czynami, o których mówi liturgia słowa: stworzeniem świata (por. Rdz 1, 1-2, 2/1, 1. 26-31a), ofiarą Abrahama (por. Rdz 22, 1-18/1-2. 9-13), przejściem Izraelitów przez Morze Czerwone (por. Wj 14,15 – 15, 1), wizją Nowej Jerozolimy (por. Iz 54, 5-14), powszechnością zbawienia (por. Iz 55, 1-11), źródłem mądrości (por. Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4) i łaską chrztu (por. Rz 6, 3-11)[60]. W radości tej łączą się z człowiekiem święci, do których wierny zanosi błaganie o wstawiennictwo w litanii[61]. Prawdziwe więc stają się słowa, iż ,,czuwając w tę świętą noc, wspominamy wspaniałe dzieło stworzenia i jeszcze wspanialsze dzieło odkupienia”[62]. Można napisać, że całe to misterium jest w istocie najwznioślejszym przejściem ,,jakie kiedykolwiek świat widział”[63]. W tej passze ma początek Ofiara, nieustannie celebrowana przez Kościół[64]. Zadatek owej wieczystej Paschy posiada Kościół walczący, który widzi w niej antycypację życia wiecznego[65]. Uczestnik liturgii odpowiadający na Boży dar poprzez dziękczynienie, które wyraża się także w hymnach, jak np. w tym Ciebie Boga wysławiamy, dochodzi do przekonania, że tak naprawdę przez cały czterdziestodniowy okres przygotowania zmierzał do szabatu – świętego dnia odpoczynku[66]. Nic więc dziwnego, że każda święta liturgia wskazuje człowiekowi miejsce, do którego zdąża, poprzez wyrażanie tego misterium Syna Bożego, niosącego ,,do domu stworzenie-człowieka”[67]. W tym spełnia się Jego słowo, że przyciągnie On wszystkich do siebie (por. J 12, 32)[68].
Czy jednak człowiek potrafi dostrzec ten dar? Może nadal nie wie, kto go wyzwolił od śmierci (por. Rz 7, 24), choć Apostoł podkreśla, że wybawicielem jest Jezus (por. Rz 7, 25). Misterium świąt paschalnych jest tak istotne, że Kościół rozłożył je nie tylko na osiem kolejnych dni, ale na dokładnie pięćdziesięciodniowy okres radości z tego wydarzenia[69]. Jak niedziela jest szczytem i zarazem pierwszym dniem całego tygodnia, tak Triduum Paschalne jest owym szczytem i pierwszym świętem całego roku liturgicznego[70]. Okres Wielkanocny, ta ,,wielka niedziela” trwająca w sumie pięćdziesiąt dni, zawiera w sobie misteria, które dokonały się po Zmartwychwstaniu Chrystusa i trwały aż do Zesłania Ducha Świętego włącznie[71]. Jednak pierwsze osiem dni jawi się jako szczególne przedłużenie obchodu Zmartwychwstania Pańskiego na zasadzie uroczystości Pańskiej[72]. Święta liturgia przypomina mu wtedy, że przeżywanie tych tajemnic wymaga od niego przestrzegania ,,zobowiązań płynących z sakramentu” chrztu świętego (por. Wj 13, 9)[73]. W nim bowiem odrodził się przez wiarę, dzięki czemu stał się domownikiem Boga (por. Ef 2, 19), na mocy Jego łaski (por. Ef 2, 5). Nic więc dziwnego, że teksty mszalne tego czasu wyrażają błaganie, aby owa łaska zagościła w sercu człowieka na dłużej i się rozmnażała[74]. Wierzący dostrzega zatem, że szczególnie w liturgii może spełnić napomnienie Apostoła, dotyczące spoglądania ku temu, co w górze (por. Kol 3, 1-2), bo zawiera ona przedsmak rzeczywistości niebiańskiej[75]. Udział w liturgii daje mu więc możliwość kosztowania ,,niesfałszowanego mleka” (1 P 2, 2), a więc uczestnictwa w sakramentach, w których można dostrzec potęgę łaski Bożej[76]. Chrystus bowiem więcej już nie umiera, lecz żyje i działa (por. Rz 6, 9; Ap 1, 4; Ap 1, 17-18), bo zajaśniała w nim ,,tajemnicza wymiana”, na mocy której wierzący spodziewa się udziału w Jego chwale[77]. Wiadomo bowiem, że Chrystus pragnie, aby wierzący byli z Nim tam, gdzie On będzie (por. J 17, 24). To pragnienie Pana jest realizowane w świętej liturgii, która niejako ,,oferuje” wiernym ideę Twórcy, ukazując poszczególne ,,poziomy” celebracji, spajane przez Ducha Świętego, w którym każdym ma przystęp do Ojca (por. Ef 2, 18)[78]. Cały Siódmy Tydzień Wielkanocny jest skierowany na tajemnicę Zesłania Ducha Świętego[79]. Pochodzący od Ojca i Syna Duch Święty pozwala człowiekowi głębiej zrozumieć sens Ofiary, w której bierze on udział[80]. W ten sposób Trzecia Osoba Boska jest darem dla stworzenia, bo zamieszkuje w każdym ochrzczonym człowieku (por. 1 Kor 3, 16)[81]. Wierzący dostrzega więc w tym radosnym czasie, że w swoim wnętrzu „nosi” Ducha, który uzdalnia go do modlitwy (por. Rz 8, 26)[82]. Dlatego właśnie czymś bardzo złym jest zasmucanie Go (por. Ef 4, 30), skoro dzięki Niemu doświadczyło się światłości nieba[83].
Jednak pięćdziesiąt dni to o wiele za mało, aby to zrozumieć[84]. Choć kolejne dni i tygodnie nie zawierają aż tylu symboli tajemnicy odkupienia, bo przecież paschał jest wynoszony do chrzcielnicy, figura zmartwychwstałego przestaje stać w prezbiterium, a z krzyża znika czerwona stuła, to jednak dni te nie mogą się nazywać ,,okresem zwykłym”[85]. To niedoskonałe tłumaczenie może wprowadzić człowieka w zakłopotanie: czy to jest okres mniej ważny? W żadnym wypadku! Trzeba dostrzec niezwykłość tego czasu[86]. Kolejny, najdłuższy okres liturgiczny ma więc dać wierzącym możliwość życia tak, jak tego pragnie od nich przeżyte misterium[87]. W ten sposób ma się wypełniać polecenie Pana dotyczące dążenia do świętości (por. Kpł 19, 2). Bycie świętym ,,na wzór Świętego” (1 P 1, 16) to inaczej bycie człowiekiem, który umie odróżnić dobro od zła (por. Kpł 10, 10; Rz 12, 2)[88]. Nic więc dziwnego, że święta liturgia poleca wiernym prosić Boga o to, aby Ten udzielił im wskazówki na temat tego, co należy czynić[89]. Każdy człowiek zbliża się do Boga, pytając: ,,Nauczycielu dobry, co mam czynić?” (Mk 10, 17), na co zyskuje odpowiedź w świętej liturgii, która przemawia do niego, wskazując na to, iż ma on chwalić Boga z całej duszy i miłować innych ludzi[90]. Chodzi więc o praktykowanie najważniejszych dwóch przykazań: miłości Boga i bliźniego (por. Mt 22, 37-40)[91]. W ten sposób na Chrystusowe pytanie: ,,Co chcesz, abym ci uczynił?” (Mk 10, 51), najwłaściwszą odpowiedzią są słowa Psalmisty: ,,Naucz mnie Twoich ścieżek!” (Ps 25, 4). Wiadomo bowiem, że Pan jest Drogą (por. J 14, 6), która wskazuje drogę grzesznikom por. (por. Ps 25, 8)[92]. Dlatego właśnie człowiek pragnie poprzez świętą rozgrywkę podążać drogą Pańską, aby mieć ,,światło życia” (J 8, 12)[93]. Sam bowiem prosi Pana, aby ciągle szedł drogą przestrzegania Jego ustaw (por. Ps 119, 5) w celu osiągania skutków odkupienia[94]. Wówczas będzie on mógł dostrzec ogrom Bożego daru, z którego nieustannie trzeba się radować[95]. Ci, którzy przystępują do Pana, nigdy nie będą smutni (por. Ps 9, 2-3; 34, 6), bo sami proszą Go o radość (por. Ps 27, 4)[96]. Nic więc dziwnego, że Apostoł napomina wiernych, aby zawsze się radowali w Panu i aby wszystkim ludziom była znana ich łagodność (Flp 4, 4). Wszystko to ma ich bardziej zjednoczyć z Chrystusem, którego mają głosić światu i w ten sposób przyczyniać się do jego zbawienia[97]. Ciągle bowiem rozbrzmiewa pragnienie Mistrza: ,,Proszę za nimi […], aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał” (J 17, 20-21)[98]. Właśnie dlatego w świętej liturgii człowiek prosi o pokój dla świata[99]. Choć czasem okoliczności nie pomagają wierzyć w to, że spełnią się zanoszone modlitwy, to jednak człowiek ufa, że jego prośby zostaną wysłuchane (por. Jr 29, 12; Syr 36, 15-16; Mk 11, 23-24)[100]. Święta liturgia mówi mu ciągle, że Bóg nie odmawia swojej opieki tym, których utwierdza w miłości (por. Ps 86, 5)[101]. Pan daje bowiem łaski we właściwym czasie (por. Ps 104, 28; 130, 7; 145, 15)[102]. Dobrze, gdy każdy czerpie z nich obficie, aby prowadzić coraz bardziej godne życie[103]. Dlatego odrzuca to, co jest niezgodne z jego wiarą[104]. Celem człowieka jest bowiem nasycenie się widokiem Pańskim w dniu ukazania się Jego chwały (por. Ps 17, 15), która już teraz jest w pewien sposób udziałem gracza, gdyż wszystkie cuda Boże ,,trwają w pamięci” świętej liturgii (por. Ps 111, 4). Dzięki temu ma ona moc otworzyć dla niego źródło wszelkich błogosławieństw i obdarzyć nimi wierzącego[105]. Człowiek dostrzega więc na sobie, że ,,dobry jest Pan dla tych, którzy Mu ufają, dla duszy, która Go szuka” (Lm 3, 25), ponieważ niczego mu nie brakuje (por. Ps 34, 11). Tylko przy Panu czuje się on w pełni i trwale szczęśliwy (por. Ps 73, 28)[106]. Ponadto człowiek wie, że służba Boża jest wykonywana w swobodzie ducha, który czerpie z niej siłę[107]. Właśnie dlatego może radować się ze zbawienia (por. Ps 20, 6), rozważając potęgę Pańską (por. Ps 105, 4). Pełen świadomości mówi zatem za Psalmistą: ,,Dla mnie jest szczęściem przebywać blisko Boga” (Ps 73, 28). Nie chce on bowiem odłączyć się od Boga, którego doświadcza w świętej celebracji[108]. Cały ten niezwykły okres roku liturgicznego ma więc za zadanie uświadomić człowiekowi, że winien on ustawicznie dążyć do świętości, której zadatek otrzymuje w świętej liturgii[109]. Wszakże historyczne tajemnice związane z odkupieniem człowieka stają się jego udziałem dzięki przeżywanemu misterium liturgicznym[110]. Chrystus jest bowiem zawsze obecny w swoim Kościele (por. Hbr 13, 8)[111].
Dawid Makowski
(Fragment książki pt. “Święta gra”, przygotowanej do publikacji)
[1] Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Instructio de quibusdam observandis et vitandis circa sanctissimam Eucharistiam. Roma: 2004, art. 1 (AAS, XCVI, 549); Ioannis Pauli II: Ecclesia de Eucharystia. Literæ Encyclicæ cunctis catholicæ ecclesiæ episcopis, presbyteris et diakonis viris et mulieribus consecratis omnisque christifidelibus laicis de Eucharistia eiusque necessitudine cum Ecclesia. Roma: 2003, art. 12-14 (AAS, XCV, 441-442).
[2] Spośród wielu autorów, zob. Alcuinus: De Divinis Officii Liber, XXXIX-XLIII (PL, CI, 1241-1274). Warto bowiem zauważyć, że ,,misterium jest zawsze całe”. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000, s. 174. Wszystkie natomiast tajemnice wiary są wyrażane we Mszy św. Zob.
J. Mokrzycki: Życie społeczne we Mszy św. W: MCh. R. 10. Nr 1. 1938/1939, s. 19.
[3] Zob. G. Szmyd: Liturgika katolicka. Podręcznik szkolny. Lwów: 1928, s. 182; I. Schuster: Liturgia a pobożność prywatna. W: MCh. R. 2. Nr 8. 1931, s. 345; K. Von Oost: Duch Święty a liturgia. W: MCh. R. 4. Nr 5. 1932/3, s. 131; Paulus VI: Litteræ Apostolicæ Motu Proprio datæ ,,Mysterii Paschalis”. Normæ universales de Anno Liturgico et novum Calendarium Romanum generale aprobantur. Roma: 1969 (AAS, LXI, 222-226). Papież Pius XI (+1939) za Robertem Bellarminem (+1621) powiedział, że obchodzenie tajemnic zbawienia ma większe znaczenie w nauczaniu ludu aniżeli wzniosłe wypowiedzi Kościoła, bo te pierwsze dotyczą wszystkich. Zob. Pius XI: Epistulæ Encyclicæ ,,Quas primas” de festo Domini nostri Iesu Christi Regis constituendo. Roma: 1925, art. 21 (AAS, XVII, 603). Należy tu bowiem zauważyć, że ,,liturgia mszalna to kopalnia nauk duchowych i zbudowania”. J. Mokrzycki: Życie społeczne we Mszy św. W: MCh. R. 10. Nr 1. 1938/1939, s. 18. Wszakże w liturgii (dostępnej dla wszystkich ludzi) można nabyć wiedzę, która jest potrzebna do osiągnięcia wiecznej radości w niebie, gdyż jest to ,,uniwersytet ludowy w najwznioślejszym znaczeniu tego słowa”. J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 103.
[4] Zob. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000, s. 168; Tenże: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 48; W. Świerzawski: Rok liturgiczny naszą drogą z Chrystusem. Sandomierz: 2004, s. 7.
[5] J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 105.
[6] ,,To wszystko nie jest żadnym teatrem, w którym my bylibyśmy jedynie widzami, lecz jest to dramat boski, któremy my jesteśmy uczestnikami, bo to, coś w tym dramacie powtarza i uobecnia, działo się niegdyś dla nas, dla naszego zbawienia, a teraz rokrocznie ma się na nas i w nas ponawiać”. Tamże, s. 107. W ten sposób człowiek może poznać skrót dogmatyki katolickiej w przeciągu jednego roku. Zob. I. Schuster: Liturgia
a pobożność prywatna. W: MCh. R. 2. Nr 7. 1931, s. 303.
[7] Zob. Victorinus Petavionensis Episcopus: Scolia in Apocalypsin Beati Joannis, I, 4 (PL, V, 317).
[8] Zob. O. Casel: Liturgiczne znaczenie świąt. W: MCh. R. 8. Nr 9. 1937, s. 265. Właśnie dlatego w pierwszych tekstach liturgicznych znajduje się bardzo często wezwanie: „Przyjdź Panie i odnów ten świat!” Zob. K. Gamber: Das Opfer der Kirche nach dem Neuen Testament und den frühesten Zeugnissen. Regensburg: 1982, s. 16.
[9] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 39. Słońce to oświeca wierzących. Zob. Consilium ad Exsequendam Constitutionem de Sacra Liturgia: Hymni instaurandi Breviarii Romani. Libreria Editrice Vaticana, 1968, s. 65. W ten sposób ,,liturgia nawiązuje do przyrody, do zjawisk, które się codziennie, co rok w naturze powtarzają”. Ver Sacrum. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 145.
[10] W ogóle orientacja świątyni chrześcijańskiej wskazuje właśnie na to eschatologiczne oczekiwanie jako zwrócenie się w stronę utraconego raju. Zob. J. Danielou: Pisma wybrane. Przekł. S. Fedorowicz. Kraków: 2011, s. 13-14.
[11] Widać to w sposób szczególny w perykopach niedzielnych. Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Prænotanda de Ordo Lectionum Missæ. Editio typica altera. Libreria Editrice Vaticana, 1981, art. 93a.
[12] Wyrażają to w sposób szczególny dwie kolekty: I Niedzieli Adwentu i Poniedziałku I Tygodnia Adwentu. Zob. MR, s. 121-122.
[13] Introit II Tygodnia Adwentu ukazuje, że przyjście Pana będzie radością dla Jego sług. Zob. Graduale Triplex seu Graduale Romanum Pauli pp. VI cura recognitum et rhythmicis signis a solesmensibus monachis ornatum. Solesmis: 1979, s. 18.
[14] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 27.
[15] Zob. MR, s. 123.
[16] Podczas nieszporów 21 grudnia śpiewa się przed kantykiem Maryi jedną z Wielkich Antyfon, której treść dotyczy właśnie owego Wschodu. Zob. Liber Usualis. Solesmes: 1961, s. 342. Szerzej nt. tzw. ,,Wielkich Antygon” zob. K. Dąbrowski: Antyfony „O”. W: MCh. R. 3. Nr 1. 1931-1932, s. 1-8. To przyjście Pana nastąpiło w świętą noc, przez co w Piąty Dzień Oktawy Narodzenia Pańskiego Kościół wspominając to cudowne wyrażenie, używa formy dokonanej, zdumiewając się nad tym, czego dokonał Najwyższy. Zob. MR, s. 163.
[17] Warto tutaj przytoczyć następujące słowa: ,,W Boże Narodzenie spełnia się to, czego ludzkość
z utęsknieniem pragnęła od niepamiętnych czasów, a czego sama z siebie nigdy nie ośmielała się spodziewać […]. Mojżesz błagał Pana: Spraw, abym ujrzał Twoją chwałę (Wj 33, 18). Lecz Pan nie pozwolił mu ujrzeć swego oblicza”. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 30.
[18] Prośbę o to, aby w czynach człowieka odbiło się światło, jaśniejące w duszy, zawiera kolekta Mszy o świcie Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Zob. MR, s. 158. Natomiast kolekta II Niedzieli po Narodzeniu Pańskim wskazuje na to, że każdemu wierzącemu człowiekowi jest dane uświęcenie poprzez oświecenie go. Zob. Tamże, s. 169-170.
[19] Wyraża to chociażby kolekta Mszy wigilijnej Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Zob. MR, s. 153.
[20] Słowa te zostały zawarte w modlitwie nad darami Mszy wigilijnej Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Zob. Tamże, s. 154. W ten sposób to, co niebieskie spotkało się z tym, co ziemskie w osobie Jezusa Chrystusa. Zob. K. Bieszk: Przez Chrystusa, Pana naszego. W: MCh. R. 10. Nr 1. 1938/1939, s. 12. Dzięki temu ludzie mogą miłować rzeczy niewidzialne. Zob. M. Michalski: Prefacja na Boże Narodzenie. W: MCh. R. 4. Nr 2. 1932/1933, s. 34. Dlatego – spośród wszystkich darów złożonych Chrystusowi przez magów – mirra jest najwłaściwszym podarunkiem, jaki mógł otrzymać Mesjasz, o ile tylko ,,pamiętamy o celu przyjścia Jego na ziemię”. J. Przygoda: Antyfony na święto Epifanii. W: MCh. R. 3. Nr 2. 1031/1932, s. 50.
[21] Wskazuje na to modlitwa po Komunii wspomnienia obowiązkowego Świętych Joachima i Anny, Rodziców Najświętszej Maryi Panny. Zob. MR, s. 793.
[22] Zob. I. Schuster: Liturgia a pobożność prywatna. W: MCh. R. 2. Nr 8. 1931, s. 347; O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 34. Sformułowania „tajemnicza wymiana” używa wielokrotnie Mszał Rzymski w tekstach bożonarodzeniowych, zob. (m.in.) MR, s. 155.
[23] Zob. Pius XII: Litteræ Encyclicæ de Sacra Liturgia ,,Mediator Dei et hominium”. Roma: 1947, art. I, 1 (AAS, XXXIX, 537).
[24] O ile misterium Narodzenia Pańskiego skupia się w głównej mierze na człowieczeństwie Chrystusa, o tyle misterium Jego objawienia wskazuje na Boskość Chrystusa. Zob. M. Kunzler: Liturgia Kościoła. Tłum. L. Balter. Poznań: 1999, s. 673 (z przyp. 40). Również czytania mszalne w tym czasie wskazują głównie na dziecięctwo Jezusa i tajemnicę Wcielenia. Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Prænotanda de Ordo Lectionum Missæ. Editio typica altera. Libreria Editrice Vaticana, 1981, art. 95-96.
Nic więc dziwnego, że Uroczystość Objawienia Pańskiego nazywano ,,Świętem świateł”. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 51. W modlitwie po Komunii Uroczystości Objawienia Pańskiego kapłan modli się, aby dzięki Bożemu światłu wierni mogli przeniknąć tajemnicę Eucharystii. Zob. MR, s. 177.
[25] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 34 i 56. Papież Leon Wielki (+461) użył przy tym sformułowania, iż Chrystus narodził się właściwie dlatego, aby umrzeć na krzyżu za każdego człowieka. Zob. Leonus Magnus: Sermones, XLVIII (PL, LIII, 298).
[26] Zob. Tamże, s. 49. W ten sposób realizują się liczne prośby modlitw mszalnych tegoż czasu, jak np. kolekty Dnia 2 Stycznia przed Objawieniem Pańskim czy 7 Stycznia przed Objawieniem Pańskim. Zob. MR, s. 178
i 188.
[27] Zob. K. Bieszk: Od staro zapustnej do wielkiejnocy. W: MCh. R. 8. Nr 3. 1936/1937, s. 65. Czasu tego nie obchodzi się jako oczekiwanie na oczyszczenie, ile raczej jako pragnienie głębszego zjednoczenia się z Chrystusem. Zob. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000, s. 174.
[28] Wskazuje na to kolekta Środy Popielcowej. Zob. MR, s. 197.
[29] Wyraża to jedna z Antyfon Środy Popielcowej. Zob. Graduale Simplex. In usum minorum ecclesiarum. Editio typica altera. Libreria Editrice Vaticana, 2007, s. 83.
[30] Tę prawdę zawiera kolekta Soboty Czwartego Tygodnia Wielkiego Postu. Zob. MR, s. 253. W sposób szczególny to błaganie o przebaczenie wyraża antyfona w procesji Niedzieli Palmowej, którą niegdyś śpiewały dzieci hebrajskie, gdyż błaganie Hosanna wyraża usilną prośbę o zbawienie. Zob. Hieronymus: Commentarius In Evangelium Secundum Marcum, XI (PL, XXX, 644).
[31] Zob. KL, art. 109a. W istocie wszystkie wyrzeczenia, praca nad sobą, czynienie pokuty itd. mają bowiem za cel przygotowanie człowieka do celebrowania największych tajemnic wiary. Zob. Consilium ad Exsequendam Constitutionem de Sacra Liturgia: Hymni instaurandi Breviarii Romani. Libreria Editrice Vaticana, 1968, s. 83. O tym mówi także pierwsza prefacja wielkopostna. Zob. MR, s. 524.
[32] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 359; Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio Omiletico. Roma: 2014, art. 57. Niektórzy teolodzy wskazują na tutaj na swoisty ,,pogrzeb” tego radosnego śpiewu, który zmartwychwstanie wraz z Chrystusem. Zob. K. Von Oost: Popielec. W: MCh. R. 3. Nr 3. 1931-1932, s. 97. Nawet w dzisiejszej liturgii możliwe jest odśpiewanie w ramach śpiewu międzylekcyjnego traktusu, który w sposób szczególny wyraża smutek. Zob. Amalarius Metsensis: De Ecclesiasticis Officiis Libri Quator, III, 14 (PL, CV, 1122).
[33] Nie można bowiem pojmować misteriów Chrystusa fragmentarycznie, lecz zawsze należy je łączyć między sobą, uwypuklając wprawdzie pewien fragment, lecz nie odizolowując go od pozostałych elementów. Misterium jest bowiem niepodzielne i choć świętuje się Mękę, to nie można zapominać ani o Narodzeniu, ani
o Zmartwychwstaniu. Zob. O. Casel: Chrześcijańskie misterium kultu. Przekł. M. Wolicki. Kraków: 2000,
s. 174.
[34] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 252.
[35] Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare
e ltirugia. Principi e orientamenti. Roma: 2002, art. 124-125.
[36] Zob. MR, s. 204.
[37] Słowa drugiej prefacji wielkopostnej. Zob. Tamże, s. 525. Podobne przesłanie zawiera czwarta prefacja tegoż okresu. Zob. Tamże, s. 527.
[38] Wyraża to kolekta I Niedzieli Wielkiego Postu. Zob. Tamże, s. 206.
[39] Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare
e ltirugia. Principi e orientamenti. Roma: 2002, art. 125. Mówi o tym również trzecia prefacja tegoż okresu. Zob. MR, s. 526.
[40] Zob. Benedictus XVI: Litteræ Apostolicæ Motu Proprio datæ ,,Porta fidei” quibus Annus fidei incohatur. Roma: 2011, art. 6 (AAS, CIII, 726). W ten sposób ujmuje to prefacja I Modlitwy Eucharystycznej o Tajemnicy Pojednania. Zob. MR, s. 675-676. Podobnie wyraża to kolekta Soboty Pierwszego Tygodnia Wielkiego Postu. Zob. Tamże, s. 217. Natomiast wymowa modlitwy po Komunii Czwartku Trzeciego Tygodnia Wielkiego Postu świadczy wskazuje na to, że łaska otrzymywana w Ofierze eucharystycznej ma przekształcać życie wiecznego,
a nie pozostawiać je takie, jakim było. Zob. Tamże, s. 234. Człowiek musi wyjść z kościoła inny (lepszy), a nie taki sam, jaki był, gdy do niego przychodził. Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 66.
[41] ,,Qui quadragínta diébus, terrénis ábstinens aliméntis, formam huius observántiæ ieiúnio dedicávit, et, omnes evértens antíqui serpéntis insídias, ferméntum malítiæ nos dócuit superáre, ut, paschále mystérium dignis méntibus celebrántes, ad pascha demum perpétuum transeámus”. Tamże, s. 207. Podobne słowa zawiera druga prefacja niedzielna na Wielki Post. Zob. MR, s. 218-219
[42] Jest to bowiem obrzęd, który wyraża pokorną miłość, wynikłą z służby. Warto tutaj zauważyć tekst antyfon towarzyszących temu obrzędowi (J 13, 3. 5. 15; J 13, 6. 7. 8; J 13, 13; J 13, 25; J 13, 34; 1 Kor 13, 13), gdyż wskazuję one na przeprowadzoną przez Chrystusa ,,,manifestację wewnętrznego życia Trójcy Świętej”.
S. Nowak: Ubi Caritas et amor. W: ,,Triduum Liturgia” [online] https://triduum.liturgia.pl/ubi-caritas-et-amor/, [dostęp: 01.03.2023]. W ten sposób można dostrzec, że Wielki Post to nauka zasiana przez Pana, która jak ziarno musi obumrzeć w czasie Triduum Paschalnego, aby potem wydać plon obfity. Zob. Ver Sacrum.
W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 147.
[43] Obecne Modlitwy Eucharystyczne o Tajemnicy Pojednania wyrażają to w interesujący sposób, wskazując,
że Ostatnia Wieczerza była ,,dowodem miłości” Boga (II Modlitwa Eucharystyczna o Tajemnicy Pojednania), ustanowionym na ,,znak wiecznego przymierza” (I Modlitwa Eucharystyczna o Tajemnicy Pojednania). Zob. MR, s. 677 i 683.
[44] Wyraża to kolekta tej liturgii. Zob. MR, s. 300. Liturgia mszalna jest bowiem samo udzielaniem się Miłości. Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 47. W słowach Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy można doświadczyć głębię miłości Boga-Trójcy do człowieka. Zob. Franciscus: Littera Apostolica ,,Desiderio desideravi” ai vescovi, ai presbiteri e ai diakoni, alle persone consacrate e ai fedeli laici. Sulla formazione liturgica del popolo di Dio. Roma: 2022, art. 2. Nic więc dziwnego, że Triduum Paschalne nazywane jest objawioną miłością Boga, aktywnie działającą ,,w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa”. T. P. O’Malley: Dar Komunii: liturgiczna poetyka hymnu Ubi Caritas. W: ,,Triduum Liturgia” [online] https://triduum.liturgia.pl/dar-komunii-liturgiczna-poetyka-hymnu-ubi-caritas/, [dostęp: 01.03.2022].
[45] Jest to część Hanc igitur I Modlitwy Eucharystycznej. Zob. MR, s. 306. Podobne przesłanie zawiera także pierwsza prefacja o Najświętszej Eucharystii. Zob. Tamże, s. 545. Modlitwa nad darami Szesnastej Niedzieli Zwykłej zawiera istotną prawdę dotyczącą tego misterium: podczas tej jednej Wieczerzy Chrystus zastąpił wszystkie ofiary Starego Testamentu swoją zbawczą Ofiarą. Zob. Tamże, s. 466. Natomiast powierzenie ludziom sprawowania Mszy św. sprawia, że każda z Mszy nie jest czymś innym od tej Wieczerzy, gdyż tak Mszę, jak i Wieczerzę sprawuje ta sama osoba – Chrystus. Zob. M. Uniżycki: Historia sakramentologii. W: ZT. Red. K. Porosło, R. J. Woźniak. Kraków: 2018, s. 21.
[46] Wówczas nastąpiła zbawcza śmierć Chrystusa. Zob. Congregazione per il Culto Divino e la Disciplina Dei Sacramenti: Direttorio su pietá popolare e ltirugia. Principi e orientamenti. Roma: 2002, art. 142.
[47] Wyraża to w sposób szczególny prefacja o Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Zob. MR, s. 493. Tomasz
z Akwinu (+1274) widział w wodzie i krwi wypływającej z boku Zbawiciela dwa główne sakramenty: chrzest
i Eucharystię. Zob. Thomas de Aquino: Summa theologiae, III, q. 62, art. 5 (ST, XXVII, 30). Natomiast Augustyn z Hippony (+430) dostrzegał w tej ranie narodziny przedziwnego sakramentu całego Kościoła. Zob. Augustinus: Enarrationes in Psalmos, CXXXVIII, 2 (PL, XXXVII, 1784).
[48] Warto tutaj zacytować pierwszą antyfonę na adorację Krzyża: ,,Crucem tuam adorámus, Dómine, et sanctam resurrectiónem tuam laudámus et glorificámus: ecce enim propter lignum venit gáudium in univérso mundo”. MR, s. 325. Natomiast w kolekcie Wielkiej Środy zaznaczono, że na drzewie Krzyża klęskę poniósł szatan. Zob. Tamże, s. 289.
[49] Zob. Benedictus XVI: Litteræ Encyclicæ Episcopis, presbyteris, et diaconis, viris et mulieribus consecratis omnibusque christifidelibus laicis ,,De christiano amore”. Roma: 2005, art. 19 (AAS, XCVIII, 233); Z. Schultz: Tajemnica Ducha Świętego. W: MCh. R. 9. Nr 5. 1937/1938, s. 130.
[50] Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 47.
[51] Zob. MR, s. 332. Znamienne jest to, że podobna prośba wybrzmiewa w kolekcie Niedzieli Męki Pańskiej (pięć dni wcześniej). Zob. Tamże, s. 281. Natomiast o miłości jako o przyczynie poświęcenia się Pana, wspomina także hymn eucharystyczny Iesu, nostra redemptio. Zob. SC, s. 58.
[52] ,,Fratres caríssimi, hac sacratíssima nocte, in qua Dóminus noster Iesus Christus de morte transívit ad vitam, Ecclésia invítat fílios dispérsos per orbem terrárum, ut ad vigilándum et orándum convéniant. Si ita memóriam egérimus Páschatis Dómini, audiéntes verbum et celebrántes mystéria eius, spem habébimus participándi triúmphum eius de morte et vivéndi cum ipso in Deo”. Zob. MR, s. 338.
[53] Wyraża to także zachęta przed odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych. Zob. Tamże, s. 361. Trzeba przy tym zauważyć, że człowiek zostaje przemieniony i napełniony przez Zmartwychwstałego Pana. Zob. A. Vanhoye: Jezus Chrystus nasz Arcykapłan. Tłum. K. Stopa. Pelplin: 2009, s. 152.
[54] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 173. Dokonuje się to na wiosnę, aby ukazać, że pora ta wskazuje na odrodzenie się człowieka, niejako powstanie ze snu grzechu. Zob. Ver Sacrum. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 146.
[55] Zob. MR, s. 339-340. Dlatego tak ważne jest celebrowanie liturgii Wigilii Paschalnej po zmroku, jak tego pragną dokumenty Kościoła, a nie na długo przed nim, gdzie kościół jest oświetlany przez słońce, a paschał stanowi ,,dodatek”, który w takim wypadku jest banalizowany, bo teksty liturgiczne kłócą się z tym, co wierni widzą dookoła siebie (czymś sprzecznym samym w sobie jest mówienie o uczestnictwie w świętej nocy, kiedy jeszcze jest widno). Dlatego w Mszale umieszczono następującą rubrykę: ,,Tota celebratio Vigiliæ paschalis peragi debet noctu, ita ut vel non incipiatur ante initium noctis, vel finiatur ante diluculum diei dominicæ”. Zob. Tamże, s. 337. Papież Grzegorz Wielki (+604) wskazywał na to, że miód w wosku to Bosko-ludzka natura Zmartwychwstałego. Zob. Gregorius Magnus: Homiliarum In Evangelia Libri Duo, II, 24, 5 (PL, LXXVI, 2000).
[56] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 19; M. Kunzler: Liturgia Kościoła. Tłum. L. Balter. Poznań: 1999, s. 650.
[57] Augustinus: Sermones, CCXIX (PL, XXXVIII, 1088).
[58] Warto przywołać tu słowa O. Casela: ,,W czasie tej uczty Pan przychodzi […], co prawda jeszcze nie w jawnej chwale, ale jednak w misterium”. Tenże: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 177.
[59] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 359.
[60] Zob. Congregatio de Cultu Divino et Disciplina Sacramentorum: Prænotanda de Ordo Lectionum Missæ. Editio typica altera. Libreria Editrice Vaticana, 1981, art. 99.
[61] Zob. MR, s. 362-363.
[62] Zob. Tamże, s. 363. Tłumaczenie polskie, za: Święte Triduum Paschalne. Na podstawie Mszału Rzymskiego dla diecezji polskich. Poznań: 1986, s. 53. W tajemnicy odkupienia człowiek zyskał większą godność niż
w dziele stworzenia. Wyraża to kolekta Czwartku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego. Zob. MR, s. 407.
[63] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 173. Niektórzy wskazują tu na to, że z Chrystusem wszystko zmartwychwstało. Zob. J. Korzonkiewicz: Pascha nostrum… W: MCh. R. 2. Nr 4. 1931, s. 155. Jezus narodził się bowiem po to, aby umrzeć i odkupić człowieka. Zob. Lactantius: Carmen de Pascha, LVIII-LIX (PL, VII, 287).
[64] Wyraża to modlitwa nad darami liturgii Wigilii Paschalnej. Zob. MR, s. 374. Wszakże naszą Paschą jest Chrystus. Wyraża to chociażby antyfona na Komunię Mszy w Dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Zob. Graduale Sacrosanctæ Romanæ Ecclesiæ de tempore et de sanctis. Solesmis: 1979, s. 199-200.
[65] Taką prawdę głosi modlitwa podczas procesji rezurekcyjnej. Zob. Święte Triduum Paschalne. Na podstawie Mszału Rzymskiego dla diecezji polskich. Poznań: 1986, s. 57. Trzeba pamiętać, że dzięki ofierze Chrystusa otworzyło się niebo. Zob. Petrus Lombardus: Sententiarum Libri Quatuor, IV, 3, 12 (PL, CXCII, 846).
[66] Zob. J. Ratzinger: Duch liturgii. Tłum. E. Pieciul. Kraków: 2000, s. 31.
[67] Zob. Tamże, s. 33.
[68] ,,W chwili Jego [Chrystusa – przyp. aut.] śmierci łódź Kościoła jeszcze stała przy biegu oceanu tego świata, przymocowana, nieruchoma: jeszcze się nie obracało żadne koło, żagle jeszcze zwisały spokojnie z masztów. Wtem nadszedł dzień pięćdziesiątnicy: Jezus Chrystus, budowniczy okrętu, zjawia się na pokładzie i rozlegają się słowa komendy, obietnice Boskie mają się spełnić. I stał się z prędka z nieba szum, Jakoby przypadającego wiatru gwałtownego: to Duch Święty! […] Ogniste sygnały z nieba zwiastują chwilę wyjazdu na szerokie morze! Namiestnik Chrystusa ujmuje ster w swoje dłonie: Piotr odzywa się, pierwsze zastępy wstępują na pokład, przedstawiciele wszystkich krain, jak to wymownie podkreślają Dzieje Apostolskie. O, płyń szczęśliwie, święty korabie Kościoła! Pan z tobą! Duch prawdy z tobą: <<Alleluja, Spiritus Domini replevit orbem terrarium>>”. J. Korzonkiewicz: ,,Profusis gaudiis”. Wiązanka myśli o liturgii Zielonych Świąt. W: MCh. R. 3. Nr 5. 1931-1932, s. 195.
[69] Zob. P. Maciaszek: W bliskości Boga. Jak żyć liturgią? Kielce: 2012, s. 61.
[70] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 18. Niedziela jest bowiem uobecnieniem Paschy w każdym tygodniu roku, przez co winna być dniem radości i odpoczynku. Zob. KL, art. 106.
[71] Zwrotu ,,wielka niedziela” użył Atanazy Wielki (+373). Zob. Athanasius: Epistula festalis, I (PG, XXVI, 1366).
[72] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 24. Kościół czyni tak dlatego, że ożywia i fascynuje go tryumf Chrystusa nad diabłem.
[73] Wyraża to chociażby kolekta Poniedziałku Oktawy Wielkanocnej. Zob. MR, s. 380. Tłumaczenie polskie, za: Mszał Rzymski dla diecezji polskich. Wyd. I. Poznań: 1986, s. 186.
[74] Taka prośba daje się zauważyć w wielu tekstach tego okresu: modlitwie po Komunii Poniedziałku w Oktawie Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku w Oktawie Wielkanocnej, modlitwie nad darami Soboty
w Oktawie Wielkanocnej, kolekcie Drugiej Niedzieli Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, kolektcie Czwartku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie po Komunii Poniedziałku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie Wtorku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie Czwartku Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, kolekcie i modlitwie nad darami Soboty Trzeciego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Czwartej Niedzieli Wielkanocnej, modlitwie nad darami Wtorku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Czwartego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Środy Piątego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Soboty Piątego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Wtorku Szóstego Tygodnia Wielkanocnego, modlitwie nad darami Piątku Szóstego Tygodnia Wielkanocnego, Zob. MR, s. 380, 381, 385, 386, 389, 391, 392, 397, 398, 400, 402, 403, 405, 413, 416, 419
i 428.
[75] Spośród mnóstwa tekstów mówiących o tym, wskazuje na to kolekta Wtorku w Oktawie Wielkanocnej. Zob. Tamże, s. 381.
[76] Celem przeżywania Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego jest bowiem dostrzeżenie znaczenia chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Wyraża to kolekta Drugiej Niedzieli Wielkanocnej. Zob. Tamże, s. 386. Niektóre teksty mszalne (np. modlitwa nad darami Czwartku Drugiego Tygodnia Wielkanocnego) wskazują, że człowiek otrzymał sakramenty dzięki miłości ojcowskiej Boga. Zob. Tamże, s. 391. Dlatego nie jest on godny łaski Bożej, lecz otrzymuje ją dzięki odkupieniu dokonanemu przez Chrystusa. Zob. B. Häring: Sakramenty. Obecność łaski. Tłum. J. Serafin. Kraków: 2009, s. 10.
[77] W Okresie Wielkanocnym o tej wymianie mówi modlitwa nad darami Uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego. Zob. MR, s. 425. Człowiek dostrzega zatem, że przemienienie na górze Tabor było zapowiedzią celu Męki. Zob. Thomas de Aquino: Summa theologiae, 3, q. 45, art. 1 (ST, XXVI, 61).
[78] Wszakże z ołtarza promieniuje siedem łask – tj. siedem sakramentów. Zob. J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 103.
[79] Zob. Calendarium Romanum. Normæ Universales de Anno Liturgico et de Calendario. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1969, art. 26. Szeroko na ten temat, zob. Z. Schultz: Tajemnica Ducha Świętego. W: MCh. R. 9. Nr 5. 1937/1938, s. 129.
[80] Wyraża to modlitwa nad darami Uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Zob. MR, s. 445.
[81] Zob. O. Casel: Misterium świąt chrześcijańskich. Przekł. A. Ziernicki. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 207.
[82] Zob. J. Kraft: Liturgia i Ruch Liturgiczny. W: MCh. R. 2. Nr 3. 1931, s. 109.
[83] Zob. Mnich Kościoła Wschodniego: Ofiara liturgiczna. Tłum. M. Romanek. Wyd. II. Kraków: 2014, s. 66.
[84] Tyle trwa Okres Wielkanocny.
[85] Zob. Caeremoniale Episcoporum. Editio Typica. Typis Polyglottis Vaticanis, 1984, art. 393. Zasadniczo wszystkie dni, które wypadają w czasie zwanym przez polskie księgi ,,okresem zwykłym”, w oryginale łacińskim nazywają się ,,czasem w ciągu roku”.
[86] Zob. P. Maciaszek: W bliskości Boga. Jak żyć liturgią? Kielce: 2012, s. 64. Innymi słowy: człowiek ma odkrywać ciągle, jak gdyby na nowo to, co mu pragnie dać Bóg. Zob. P. Kruk: Czym się Panu odpłacę…
W: ,,Triduum Liturgia” [online] https://triduum.liturgia.pl/czym-sie-panu-odplace/, [dostęp: 01.03.2023].
[87] ,,Tak rozumiana Wielkanoc będzie dla nas zawsze świętem radości, świętem wiosny życia; będzie gorliwym pochodem do Emaus z Chrystusem ukrytym w mysterium. Choć Go nie widzimy, ale nam będzie serce gorzało. Potem przyjdzie ostatnia wiosna, której uroku i blasku nic nie zagasi, bo będzie olśniona <<światłością nieustającą>> w niebie”. Ver Sacrum. W: MCh. R. 3. Nr 4. 1931/1932, s. 148.
[88] ,,Świętość to nic innego, jak rajski porządek stworzenia odbijający się w świecie”. M. Majewski: Świętość Boga a świętość człowieka. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Kraków: 2016, s. 76.
[89] Taką prośbę zawiera już kolekta Pierwszego Tygodnia Zwykłego. Zob. MR, s. 451. Natomiast
w kolekcie Dziesiątej Niedzieli Zwykłej zanoszone są do Boga prośby o to, aby wierni natchnieni przez Boga mogli poznać to, co jest słuszne do wykonywania. Zob. Tamże, s. 460.
[90] Wyraża to kolekta Czwartej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 454.
[91] Naukę tę wyraża kolekta Dwudziestej Piątej Niedzieli Zwykłej: ,,Deus, qui sacræ legis ómnia constitúta in tua et próximi dilectióne posuísti, da nobis, ut, tua præcépta servántes, ad vitam mereámur perveníre perpétuam. Per Dóminum”. Tamże, s. 475.
[92] Świętość nie jest bowiem tożsama z bezgrzesznością. Zob. M. Majewski: Świętość Boga a świętość człowieka. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Kraków: 2016, s. 83.
[93] Jest to bowiem zadanie każdego wiernego. Zob. CIC, can. 210.
[94] Wyraża to modlitwa po Komunii Dwudziestej Piątej Niedzieli Zwykłej. Zob. MR, s. 475.
[95] Wskazuje na to modlitwa po Komunii Trzeciej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 453.
[96] Człowiek – w myśl modlitwy po Komunii Czternastej Niedzieli Zwykłej – pragnie wiecznie wielbić Boga. Zob. Tamże, s. 464.
[97] Prośbę o to zawiera m.in. modlitwa po Komunii Piątej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 455. Eucharystia krok po kroku uświęca cały świat. Zob. W. Bołoz: Eklezjalne aspekty moralności chrześcijańskiej. Kraków: 1992, s. 133. Wszakże Msza św. jest sprawowana także za zbawienie całego świata. Zob. T. Pawluk: Czynny udział wiernych w Mszy św. w świetle soborowej odnowy liturgicznej. W: PK. T. 10. Nr 3-4. 1967, s. 241.
[98] Taką prośbę, aby świat poznał Boga, zawiera również kolekta wspomnienia obowiązkowego bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, Dziewicy. Zob. Mszał Rzymski dla diecezji polskich. Wyd. I. Poznań: 1986, s. 111’.
[99] To błaganie zawiera embolizm, ale także kolekta Ósmej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 457. Natomiast prośbę o upodobnienie się do Chrystusa zawiera modlitwa po Komunii Dwudziestej Niedzieli Zwykłej. Zob. MR, s. 470.
[100] Warto przywołać tu treść antyfony introitu Dwudziestej Piątej Niedzieli Zwykłej: ,,Salus pópuli ego sum, dicit Dóminus. De quacúmque tribulatióne clamáverint ad me, exáudiam eos, et ero illórum Dóminus in perpétuum”. Tamże, s. 475. Człowiek prosi także, aby mimo przeciwności światowych, jego wiara pozostała nienaruszona. Wyraża to kolekta Święta Katedry św. Piotra Apostoła. Zob. Tamże, s. 729.
[101] Podobne słowa można znaleźć w kolekcie Dwunastej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 461.
[102] Człowiek pragnie wystrzegać się własnych upodobań na rzecz przyjętej łaski, co wyraża w modlitwie po Komunii Dwudziestej Czwartej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 474.
[103] Wskazuje na to modlitwa nad darami Czternastej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 464.
[104] Mówi o tym kolekta Piętnastej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 465. Człowiek pragnie więc zachowywać Boże przykazania, pragnąc przy tym wsparcia Pana Boga, którego o nie prosi w kolekcie Szesnastej, Dwudziestej Pierwszej i Dwudziestej Drugiej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 466, 471 i 472.
[105] Wskazuje na to modlitwa nad darami Dwudziestej Szóstej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 476.
[106] Mówi o tym kolekta Trzydziestej Trzeciej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 483.
[107] Wskazuje na to modlitwa nad darami Dwudziestej Dziewiątej Niedzieli Zwykłej. Zob. Tamże, s. 475.
[108] Prośbę o nieustanne trwanie w radości spowodowanej udziałem w darach Bożych zawiera modlitwa po Komunii Trzydziestego Czwartego Tygodnia Zwykłego. Zob. Tamże, s. 484. Dzięki odkupieniu przez Chrystusa człowiek ma możliwość cały czas trwać ,,w bliskości Boga”. D. Piekarz: ,,Abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz rozumnej służby Bożej” (Rz 12, 1). Kapłaństwo powszechne. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Kraków: 2016, s. 97.
[109] ,,Bycie świętym to dorastanie do miary człowieczeństwa, wielkości swojego powołania i obrazu, jaki Bóg nakreślił przy stwarzaniu każdego z nas”. M. Majewski: Świętość Boga a świętość człowieka. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Kraków: 2016, s. 85.
[110] Zob. R. Guardini: Liturgia i formacja liturgiczna. Tłum. P. Napiwodzki. Kraków: 2022, s. 170.
[111] Zob. KL, art. 7.
Tags: Adwent, Liturgia, Misterium roku liturgicznego, Okres Adwentu, Okres Narodzenia Pańskiego, Okres Triduum Paschalnego, Okres Wielkanocny, Okres Wielkiego Postu, Okres Zwykły, Okresy liturgiczne, Rok liturgiczny, Teologia