Introit – Początek liturgii

Introit – Początek liturgii

Pierwszą część liturgii mszalnej stanowi pieśń na wejście – Introit. Jest to moment, w którym kapłan z usługującymi podąża do ołtarza, a wierni wykonują pieśń wprowadzającą ich w liturgię danego dnia.

Wprowadzenie

Pierwsze liturgie chrześcijańskie sprawowane w I czy II wieku, rozpoczynały się od odczytywania Pisma. Daje o tym świadectwo Justyn, w słowach:

,,W dniu zwanym dniem Słońca odbywa się w oznaczonym miejscu zebranie wszystkich nas, zarówno z miast jak i ze wsi. Czyta się wtedy pisma apostolskie lub prorockie”[1].

Pisma apostolskie oznaczają ogół ksiąg Nowego Testamentu, zaś prorockie – Starego. Niemniej, trzeba tutaj nadmienić, że nie istniał przepis, który konkretnie wskazywałby na to, jakie księgi należy odczytywać oraz ile czasu miałoby to zajmować[2]. Być może stosowano zasadę lectio continua. W dzisiejszym rozumieniu, ówczesne wspólnoty nie miały obrzędów wstępnych. Jednak przypatrując się celowi zebrań – złożenia dziękczynienia, czytanie Pism można uznać jako pewien wstęp do ,,głównej” celebracji, z czego należy pamiętać, iż obie części stanowiły jeden akt kultu.

Rys historyczny

Zdaniem M. Kunzlera taki stan rzeczy przetrwał do czasów św. Augustyna (354-430). Za taką teorią przemawia fakt, że dopiero za czasów papieża Celestyna I (pontyfikat trwał od 422 do 432 roku) usystematyzowano w Mszy św. kolejną część, która poprzedzała czytania – antyfonę z Psalmu. Świadczy o tym autor Liber pontificalis, w słowach:

,,Zarządził on [Celestyn I – przyp. autora], aby ze stu pięćdziesięciu psalmów Dawidowych śpiewano antyfony przed rozpoczęciem ofiary”[3].

Natomiast ks. Sinka łączy powstanie uroczystego wejścia z budowaniem pierwszych bazylik, po odzyskaniu przez chrześcijan wolności religijnej[4]. Nie oznacza to jednak, że przed wybudowaniem pierwszych świątyń ta forma śpiewu nie była znana. Wręcz przeciwnie, wszak np. antyfona Laetare Ierusalem było łączone z liturgią w kościele Św. Krzyża Jerozolimskiego w IV Niedzielę Wielkiego Postu[5].

W trakcie tego śpiewu papież wraz z całą asystą podążał do ołtarza. W dawnym podręczniku liturgiki ks. Nojszewski zaznacza, że wyraz Introire od słowa intra oznacza ,,wewnątrz, do środka”, zaś czasownik ire oznacza iść[6]. Zatem

,,słowo to zdaje się przypominać one czasy, gdy ołtarz, w pośrodku presbyterium budowany, lud i duchowieństwo podczas liturgii ze wszystkich stron otaczali tak, że sprawujący najświętszą Ofiarę prawdziwie wchodził do środka”[7].

Odpowiada to niewątpliwie czasom starożytnym i początkom średniowiecza, kiedy to wiele bazylik budowano w taki sposób; niektóre z nich stoją do dziś[8]. Słowo to jednak ma jeszcze jedno znaczenie – oznacza wejście oraz wchodzenie[9].

Czas, w którym zaczęto stosować śpiew towarzyszący przejściu celebransa i asysty do ołtarza w liturgii Kościoła przypadł na rozwój statio w Rzymie[10]. Była to liturgia sprawowana przez papieża, podczas której podążał on do danego kościoła, w celu sprawowania liturgii mszalnej. Biskup Rzymu wchodził do kościoła w czasie śpiewu introitu. Warto tutaj wspomnieć, że śpiew ten był wykonywany przez pierwszego kantora (schola składała się wówczas z wielu kantorów, na których czele stał pierwszy kantor)[11].

W ciągu wieków śpiew ten miał różny wygląd. Początkowo składał się z pieśni biblijnych wprowadzających w dany aspekt dnia[12]. Następnie, za czasów Celestyna, ograniczono ten śpiew jedynie do Psalmu przeplatanego antyfoną (zwyczaj ten pochodził prawdopodobnie z Antiochii)[13]. Później Grzegorz Wielki skrócił te wersety (tak, jak to jest dzisiaj w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego) oraz dodał werset Gloria Patri[14], a w XI w. skrócono ten Psalm do jedynie kilku wersów z antyfoną i doksologią Chwała Ojcu[15]. Ks. Towarek zaznacza, że w Ordines Romani I można odnaleźć

,,następujący porządek: antyfona, werset psalmu, antyfona, Gloria Patri, antyfona, Sicut erat, antyfona, inne wersety, antyfona”[16].

Ten schemat uległ zmianie, gdy procesje zaczęły być krótsze, bądź też mniej okazalsze (zwłaszcza w przypadku kościołów parafialnych, w których od VII/VIII w. to zjawisko również zaczęło występować). W kolejnych wiekach średniowiecza zaczęto do introitu dodawać różne tropy (praktyka tropowania różnych pieśni czy utworów była w średniowieczu popularna), które zaczęły powoli wypierać teksty biblijne tak, że w XI w. z Psalmu pozostał tylko jeden werset oraz antyfona i doksologia[17]. Dlatego praktyka tropowania została zniesiona przez Sobór Trydencki i Mszał rzymski wydany w 1570 r. przez papieża Piusa V.

Wśród introitów występowały (i dalej występują) pieśni zwane irregularis oraz regularis. W pierwszej grupie znajdowały się teksty pozabiblijne (np. Requiem aeternam…), a w skład drugiej grupy wpisywały się śpiewy biblijne (np. Gaudete…)[18]. W tej perspektywie widać również, że do dziś niektóre Msze zostały obdarowane nazwą od tego, jaki introit w nich występował (Requiem – żałobna, Gaudete – III Niedziela Adwentu, Laetare – IV Niedziela Wielkiego Postu, Rorate – Msza roratnia w Adwencie, itd.).

Początkowo introit śpiewał cały lud, dopiero później zaangażowani w jego wykonanie byli tylko kantorzy. Stało się to zapewne w czasie pontyfikatu Grzegorza Wielkiego, który powołał do istnienia scholę kantorską[19]. Dlatego napisał Amalariusz:

,,Czemu najbardziej odpowiada introit, jeśli nie chórowi proroków, którzy zwiastowali przyjście Chrystusa?”[20]

Kantorzy są zatem uosobieniem chóru proroków, którzy głoszą chwałę Pana, przepowiadają i zwiastują Go ludowi. Jego przyjście upamiętania anielskie wołania Gloria, które Kościół odmawia przed kolektą. Dlatego tym bardziej introit odnosi się do proroctw dotyczących Mesjasza. Jeśli zaś do proroctw, to też do przepowiedni, a jeśli do przepowiedni to do nadziei na przyjście Pana. Dlatego introit jako początek Mszy św. wprowadza w przeżywane misterium, umacnia jedność zgromadzonych oraz rozpoczyna celebrację[21]. Szczególnie widoczne jest to w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego, gdzie podczas odczytywania pierwszych słów introitu kapłan czyni znak krzyża.

Po reformie liturgicznej dokonanej w drugiej połowie XX wieku, introit mszalny jest zawarty w Mszale rzymskim i można go śpiewać, jako pieśń na wejście, lecz kapłan już go sam nie odczytuje[22]. Robi to jedynie w Mszach św. cichych (może to zrobić lektor lub inna osoba). Wierni natomiast mogą go zaśpiewać wraz z kantorem lub scholą. Dzisiejsze prawodawstwo wzmiankuje o tym, że tekst danego introitu można wziąć z Graduału zwykłego lub Graduału rzymskiego[23]. Zezwolono również na to, by śpiewem na wejście była inna pieśń, która zgadza się z treścią danego obchodu[24], co w codziennej praktyce liturgicznej stało się  z resztą normą.

Budowa introitu

Każdy introit składa się z trzech części – antyfony, wersu oraz doksologii ,,Chwała Ojcu”. Z powyższych części tej pracy wiadomo już, że w tym składzie było wiele różnych elementów, lecz spośród nich do dziś ostały się te trzy. Na przykładzie introitu z obchodu św. Izydora zostanie przedstawiony ten podział. Tekst brzmi:

,,Iustus ut palma florebit: sicut cedrus Libani multiplicabitur: plantatus in domo Domini: in atriis domus Dei nostri, alleluja, alleluja. Ps. Bonum est confiteri Domino: et psallere nomini tuo, Altissime. V. Gloria Patri”[25].

Tutaj częścią pierwszą, tj. Antyfoną jest cały tekst do Ps., część drugą stanowią słowa od Ps. do V., a wersetem doksologicznym jest oczywiście tekst po literze V.

Procesja kapłana z asystą

Procesja wejścia, która jest praktykowana codziennie w każdym kościele może mieć dwa warianty: wejście zwykłe oraz uroczyste. W tym drugim wariancie do ołtarza podąża kapłan z asystą (zwykle przechodząc główną nawą), spośród której niektórzy niosą kadzidło, krzyż, świece, księgę Ewangelii oraz krzyż arcybiskupi przed metropolitą (w NFRR; w ZFRR można go nieść jako krzyż procesyjny). Podobnie wyglądały procesje w średniowieczu. Informuje o tym Amalariusz, który w obydwu tomach Missae expositionis geminus codex wzmiankuje o tej procesji. W procesji niesie się krzyż – symbol wiary i znak zwycięstwa. Za tym znakiem podąża siedmiu akolitów ze świecami (tego namiastką jest dzisiejsze stawianie siedmiu świec na ołtarzu lub w jego pobliżu podczas Mszy św. pontyfikalnej, choć księgi liturgiczne ZFRR przewidują możliwość niesienia w procesji wejścia dwóch, czterech, sześciu lub – w przypadku Mszy św. pod przewodnictwem biskupa miejsca – siedmiu świec[26]), zaś przed nim usługujący z kadzielnicą. Ciekawą praktykę opisuje Amalariusz:

,,Ilu jest diakonów, tyle niesie się świeczników”[27].

Może to oznaczać, że czasem lichtarze nosili diakoni (jest to praktyka powszechna w niektórych rytach wschodnich), choć raczej było to zadanie przeznaczone dla akolitów. Niemniej, ci którzy noszą światło symbolizują ludzi oświeconych przez Słowo Boga[28]. Przed nimi podąża oręż zbawienia, zaś przed nim Ciało Chrystusa, tj. kadzielnica symbolizująca modlitwę ludu[29]. Za akolitami ze świecami podążają subdiakoni – głosiciele Słowa. Wyjaśnia to Amalariusz:

,,Za tymi, którzy już zostali oświeceni, niech postępują subdiakoni, aby ci, którzy głoszą [słowo Boże] mogli mówić: Głosimy mądrość między doskonałymi[30].

Następnie niesie się księgę Ewangelii, za którą podąża biskup z jego asystą. Idzie on w tym miejscu stosownie do nakazu Pana:

,,Jeśli kto chce iść za mną, niech zaprze się samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje”[31].

Trzeba jednak dodać, że nieco inaczej relacjonuje tą procesję ks. Mieczkowski, który opisuje wejście kleru z papieżem do kościoła stacyjnego. Autor zaznacza, że Ewangeliarz był już położony na ołtarzu, nie niesiono w procesji krzyża, zaś na jej czele szedł subdiakon z kadzielnicą. Za akolitami szło pięciu diakonów, za którymi z kolei szedł papież w asyście dwóch diakonów (w sumie było więc siedmiu diakonów – wówczas dbano o symbolikę)[32]. Dopiero w połowie średniowiecza do tej procesji dochodzi osoba, która niesie krzyż oraz w procesji zaczynają brać udział kardynałowie[33]. Warto też dodać, że powoli zacznie znikać zwyczaj noszenia siedmiu świec, który zostanie w mniejszych świętach wyparty przez dwie, a pozostanie jedynie przy wielkich uroczystościach. Cały ten gest procesji symbolizuje przemijanie i pielgrzymkę ludu Bożego do Niebieskiego Jeruzalem. Dlatego też śpiew na wejście (podobnie jak na łamanie Chleba) towarzyszy konkretnemu obrzędowi. Należy też podkreślić, że wielu autorów – jak np. cytowany Amalariusz z Metzu – wzmiankuje o tym, że śpiew zaczynał się wtedy, gdy papież/biskup dał kantorowi znak ręką[34].

Warto teraz spojrzeć na symboliczne ujęcie paramentów niesionych procesji, jak i na samych usługujących. W procesji niesie się kadzidło – miłą woń, która symbolizuje Ciało Jezusa przepełnione modlitwą, wszak to właśnie w tym Ciele jest zbawienie i przez te Ciało wierni mają dostęp do Ojca. Ciałem zaś jest Kościół, a członkami Ciała – poszczególni ludzie. Następnie niesie się krzyż pomiędzy świecami. Krzyż to znak zbawienia, za którym podążają ludy, bo to właśnie w nim jest życie i zbawienie, jak woła kantor w introicie święta Podwyższenia Krzyża świętego:

,,A myśmy się chlubić powinni Krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa; w Nim jest zbawienie, życie i zmartwychwstanie nasze; przez Niego jesteśmy zbawieni i oswobodzeni”[35].

Krzyżowi towarzyszy blask świec, ponieważ symbolizują one zbawienie i oświecenie, które płyną z misterium paschalnego. Następnie niesie się księgę Ewangelii, która symbolizuje mądrość Bożą oraz samego Chrystusa – Wcielone Słowo,  za którą idzie biskup, który postępuje zgodnie z nakazem Pańskim[36]. Biskup jest następcą Apostoła, a więc tak, jak on głosi Ewangelię i postępuje według nakazów Pańskich. Diakonii asystujący biskupowi są sługami wyświęconymi do pomocy celebransom podczas liturgii i symbolizują zwiastunów Dobrej Nowiny oraz aniołów pomagających ludziom w spełnianiu ich zadań. Subdiakoni jako pomocnicy diakonów wykonują niższe czytanie – lekcję, o czym również świadczy niższe usytuowanie tego urzędu w hierarchii kapłańskiej. Odnosi się to również do dzisiejszych lektorów. Akolici niosą światło, a więc rozjaśniają mroki serc i zaprowadzają światłość Bożą do ludzi. Akolita również swoim przykładem wskazuje na krzyż, który jest obok niego niesiony. Ten zaś, kto niesie krzyż ma ręku orędzie zbawienia i jest jakby przewodnikiem procesji. Właśnie dlatego osoba z kadzidłem idąca przed krzyżem niesie wyobrażenie  Ciała Chrystusa podkreślając przy tym, że wszyscy usługujący – jak i ci, którzy są w kościele – podążają do zbawienia w jednym Kościele. Liczba usługujących może być zróżnicowana w zależności od tego, jak uroczysta jest celebracja[37]. Ich liczba również nie jest bez znaczenia. Jeśli służy tylko jeden ministrant (np. przy Mszy św. recytowanej) to ,,wskazuje on na jedno przykazanie miłości”[38]. Dwóch ministrantów oznacza dwa Testamenty. Trzech usługujących wskazuje na trzy najważniejsze Pisma Nowego Testamentu – Ewangelie, Listy oraz Proroctwa[39]. Pięciu służących oznacza zaś trzy księgi Nowego Testamentu (Ewangelie, Listy i Apokalipsę) oraz dwie księgi Starego Testamentu (Prawo i Proroków). Natomiast liczba siedem oznacza siedmiorakie dzielenie się Pisma w służbie Ewangelii świętej[40]. Warto również dodać, że pierwsza część procesji (od turyfera do subdiakona (dzisiaj akolity/diakona)) symbolizuje Stare Prawo, zaś druga (od subdiakonów do celebransa (i jego asysty)) oznacza Nowego Prawo. Zapewne dlatego kantorzy śpiewali Gloria Patri dopiero wtedy, gdy mijali ich subdiakoni[41]. Chociaż istnieje też przekaz, że werset ten śpiewano dopiero po przekazaniu znaku pokoju, zapewne, jako wyraz wdzięczności[42]. Niemniej, przez cały werset, aż do ,,Jak była…” diakoni są pochyleni przed ołtarzem wraz z biskupem. Dopiero później prostowali się, biskup zaś stał pochylony aż do Antyfony.

W dzisiejszej liturgii Zwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego podczas Mszy św. pontyfikalnej w procesji idzie: turyferariusz (ew. obok niego nawikulariusz), akolici ze świecami pomiędzy akolitą z krzyżem, pozostali usługujący, diakon z podniesioną nieco ku górze księgą Ewangelii, koncelebransi, biskup w asyście dwóch diakonów oraz insygniarze. Na końcu może też iść ministrant księgi i mikrofonu (jednak bez tych paramentów). Natomiast w liturgii Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego taka procesja wygląda następująco. Na początku podąża turyferariusz, za nim idą akolici ze świecami, pomiędzy którymi idzie subdiakon z krzyżem, następnie pozostali usługujący i duchowieństwo, za nimi idzie subdiakon, diakon, prezbiter asystent, biskup w asyście diakonów honorowych oraz insygniarze i ministranci od księgi i świecy.

Symboliczne ujęcie tego momentu Mszy św.

Cała ta część liturgii symbolizuje Adwent Pański. Kapłan idący do ołtarza jest wizerunkiem Jezusa, który poprzez Wcielenie zmierza na świat. Kantorzy wykonujący w tym czasie śpiew są prorokami Starego Testamentu[43], którzy ogłaszają zbawienie przychodzące na ołtarz. Cała asysta liturgiczna wskazuje na nadprzyrodzoność tego, w czym wierni uczestniczą. Okadzenie ołtarza oznacza oddanie czci Bogu i jest nawiązaniem do starotestamentalnego kultu w Świątyni – ofiary kadzenia składanej w Sanktuarium. Początek liturgii mszalnej ma zatem uzmysłowić wiernym, że stają oni w obliczu wielkiej tajemnicy i już teraz mają sobie przypomnieć moment Wcielenia, którego tajemnica jest uobecniania na początku liturgii Mszy św.

Zakończenie

Ten tekst jest pierwszym z kilku publikacji poświęconych obrzędom wstępnym. Warto mieć świadomość znaczenia każdej część Mszy św., by móc w niej lepiej uczestniczyć. Powyższy tekst jest kluczem do całej liturgii, gdyż uczucia zawarte w śpiewie introitu obrazują

,,jaka była przewodnia myśl Kościoła w ustanowieniu danej uroczystości i wprowadzeniu Mszy odpowiedniej”[44].

Dawid Makowski

Bibliografia:

  1. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016.
  2. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017.
  3. Casel O.: Pamiątka Pana w liturgii pierwotnego Kościoła. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2014.
  4. Chalufour J-D.: Przewodnik po Mszy Świętej. Tłum. Milcarek P. Poznań: Wydawnictwo Dębogóra, 2012.
  5. Driscoll J.: Co się wydarza podczas Mszy. Przekł. Nowakowska E. Wyd. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów 2019.
  6. Filipowicz K.: Przygotowanie Kościoła na boską wymianę darów. W: Msza Święta – rozumieć, aby lepiej uczestniczyć. Red. Hadalski J. Poznań: Pallottinum, 2013.
  7. Gihr M.: Ofiara Mszy świętej. Przekł. Kuleszo A. Poznań-Warszawa-Wilno-Lublin: 1933.
  8. Katechizm Kościoła Katolickiego. Poznań: Pallottinum, 2002.
  9. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015.
  10. Mszał rzymski. Poznań: Pallottinum, 1963.
  11. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903.
  12. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002.
  • Sczaniecki P.: Msza po staremu się odprawia. III. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2011.
  1. Sinka T.: Zarys liturgiki. VII (popr., uzup.). Kraków: Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy, 2018.
  2. Towarek P.: Znaczenie i funkcje introitu mszalnego. W: Studia Elbląskie. XIV. Elbląg: 2013.

Netografia:

  1. Instrukcja o muzyce w świętej liturgii ,,Musicam sacram”. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2017/10/20/instrukcja-o-muzyce-w-swietej-liturgii-musicam-sacram/, [dostęp: 07.01.2021].
  2. Inter oecumenici” Pierwsza instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Liturgii Świętej. W: ,,Vademecum Liturgiczne” http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/28/inter-oecumenici-pierwsza-instrukcja-o-nalezytym-wykonywaniu-konstytucji-o-liturgii-swietej/, [dostęp: 07.01.2021].
  3. Krakowczyk P.: Introit – Wejście. W: ,,Liturgia” [online] https://www.liturgia.pl/Introit-Wejscie/, [dostęp: 07.01.2021].

 

[1] Cyt. za: Katechizm Kościoła Katolickiego. Poznań: Pallottinum, 2002, pkt. 1345.

[2] Zob. Casel O.: Pamiątka Pana w liturgii pierwotnego Kościoła. Wyd. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2014, s. 33-34.

[3] Cyt. za: Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 243.

[4] Por. Sinka T.: Zarys liturgiki. Wyd. VII (popr., uzup.). Kraków: Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy, 2018, s. 190.

[5] Por. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. Wyd. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015, s. 268.

[6] Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 46.

[7] Tamże.

[8] Np. Bazyliki rzymskie.

[9] Por. Towarek P.: Znaczenie i funkcje introitu mszalnego. W: Studia Elbląskie. T. XIV. Elbląg: 2013, s. 359.

[10] Liturgia stacyjna dzieliła się na świąteczną oraz pokutną. Por. Tamże, s. 360.

[11] Por. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. Wyd. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015, s. 267.

[12] Por. Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 49.

[13] Por. Krakowczyk P.: Introit – Wejście. W: ,,Liturgia” [online] https://www.liturgia.pl/Introit-Wejscie/, [dostęp: 07.01.2021]. Warto też wspomnieć, że w Polsce istniał zwyczaj trzykrotnego powtarzania Antyfony. Zob. Sczaniecki P.: Msza po staremu się odprawia. Wyd. III. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2011, s. 63.

[14] Por. Tamże.

[15] Zdaniem ks. Sinki miało na to wpływ nowe ulokowanie zakrystii (obok ołtarza), przez co procesja była krótsza. Por. Sinka T.: Zarys liturgiki. Wyd. VII (popr., uzup.). Kraków: Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy, 2018, s. 190.

[16] Towarek P.: Znaczenie i funkcje introitu mszalnego. W: Studia Elbląskie. T. XIV. Elbląg: 2013, s. 360.

[17] Por. Sinka T.: Zarys liturgiki. Wyd. VII (popr., uzup.). Kraków: Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy, 2018, s. 190.

[18] Por. Filipowicz K.: Przygotowanie Kościoła na boską wymianę darów. W: Msza Święta – rozumieć, aby lepiej uczestniczyć. Red. Hadalski J. Poznań: Pallottinum, 2013, s. 184.

[19] Por. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. Wyd. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015, s. 267.

[20] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 140.

[21] Por. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002, pkt. 47.

[22] Por. ,,Inter oecumenici” Pierwsza instrukcja o należytym wykonywaniu Konstytucji o Liturgii Świętej, pkt. 48. W: ,,Vademecum Liturgiczne” http://vademecumliturgiczne.pl/2018/08/28/inter-oecumenici-pierwsza-instrukcja-o-nalezytym-wykonywaniu-konstytucji-o-liturgii-swietej/, [dostęp: 07.01.2021].

[23] Por. Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Poznań: Pallottinum, 2002, pkt. 48.

[24] Por. Tamże. Takie pozwolenie wydano również wcześniej, na mocy Instrukcji o muzyce w świętej liturgii ,,Musicam Sacram”. Zob. Instrukcja o muzyce w świętej liturgii ,,Musicam sacram”. W: ,,Vademecum Liturgiczne” [online] http://vademecumliturgiczne.pl/2017/10/20/instrukcja-o-muzyce-w-swietej-liturgii-musicam-sacram/, [dostęp: 07.01.2021].

[25] Tekst introitu podany za: Mszał rzymski. Poznań: Pallottinum, 1963, s. 881.

[26] Por. WMR 120, CLPB 128.

[27] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 153.

[28] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 206.

[29] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 153.

[30] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 245.

[31] Mt 16, 24; Łk 9, 23.

[32] Por. Mieczkowski J.: Jednoczący charakter liturgii stacyjnej w Rzymie. Wyd. I. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów, 2015, s. 268.

[33] Por. Tamże, s. 269. Autor wylicza tutaj kardynałów prezbiterów i biskupów.

[34] Zob. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 248.

[35] Tekst introitu podany za: Mszał rzymski. Poznań: Pallottinum, 1963, s. 1093.

[36] Nakaz został zawarty m.in. w Ewangelii wg św. Łukasza (9, 23).

[37] Trzeba jednak zaznaczyć, że symbolika ta została przez Amalariusza dostosowana zapewne wyłącznie do diakonów, wszak był zwyczaj, że jest ich trzech, pięciu lub siedmiu. Niemniej, autor tekstu dodał do tego liczbę dwóch usługujących rozciągając tym samym symbolikę na wszystkich ministrantów, a nie tylko na diakonów, choć ich to w dalszym ciągu w głównej mierze dotyczy.

[38] Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 247.

[39] W tym rozumieniu Dzieje Apostolskie są listami, a wszystkie księgi odnoszą się do Nowego Prawa. Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 246. 

[40] Por. Tamże.

[41] Por. Tamże, s. 248.

[42] Por. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. II. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2017, s. 154.

[43] Warto tutaj zamieścić słowa o. Driscolla: ,,Ludzka zdolność do śpiewu jest doprawdy zdumiewająca. Psy, konie, krowy – żadne z tych zwierząt nie śpiewa. Pewnie, że wydają swe własne dźwięki i odgłosy, lecz nigdy nie osiągają tego, co da się osiągnąć ludzkim śpiewem. Śpiew ludzki to wizerunek tajemnicy Wcielenia. Powietrze w ciele, w gardle, które wypycha na zewnątrz artykułowany głos o pięknej sile wyrazu – oto wizerunek Ducha w ciele, boskości połączonej z ludzką naturą. Jakie to wspaniałe i jak znakomicie oddaje nasze uczucia. Piękno naszego zgromadzenia, piękno emocji – pochodzą od Chrystusa, który złączył swą boskość z naszą cielesnością, aby móc prowadzić swe Ciało w śpiewie dziękczynienia Ojcu. Słusznie powiedział święty Augustyn: <<Śpiewać to modlić się w dwójnasób>>”. Driscoll J.: Co się wydarza podczas Mszy. Przekł. Nowakowska E. Wyd. II. Kraków: Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów 2019, s. 43-44.

[44] Nojszewski A.: Liturgia rzymska. Warszawa: 1903, s. 49.

Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Przetłumacz stronę