Veníte, et ascendámus ad montem Dómini, et ad domum Dei Iacob, et docébit nos vias suas, et ambulábimus in sémitis eius; quia de Sion exibit lex, et verbum Dómini de Ierúsalem
(Iz 2, 3)
Powyższy fragment Księgi Izajasza jest przypisany do capitulum czasu Adwentu w częściach specjalnych Breviarium Romanum z 1960 r., a także do czytania podczas jutrzni w poniedziałek po I Niedzieli Adwentu w odnowionej Liturgii Godzin[1]. Słowa te wprowadzają modlącego się w nowy okres liturgiczny – czas Adwentu. Pan Bóg pragnie bowiem pouczać lud swój o tym, jak należy postępować. Autor Listu do Hebrajczyków poucza, że Bóg w ciągu wieków wielokrotnie pouczał lud. Najpierw czynił to przez ojców, potem przez proroków, a ostatecznie przez Syna (Hbr 1, 1-2). Przyjście Syna Człowieczego było przełomowym i zbawiennym aktem dla ludzkości. Oczekiwany Mesjasz przybrał ludzkie ciało. Współczesny wierny już nie musi oczekiwać na Jego przyjście w ciele, gdyż ono już się dokonało. Obecne oczekiwanie na Pana jest czuwaniem i przygotowywaniem się do dnia ostatecznego. Dlatego przesłanie Adwentu zawiera w sobie elementy przygotowania tak do świętowania Uroczystości Narodzenia Pańskiego, jak i oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa[2]. Jaki jednak ma to związek ze starą liturgią? Warto u progu tego czasu poświęcić chwilę, na refleksję nad liturgicznym aspektem Adwentu.
Pierwszy okres liturgiczny w roku kościelnym trwa cztery tygodnie: rozpoczyna się I Nieszporami I Tygodnia Adwentu, a kończy się przed I Nieszporami Uroczystości Narodzenia Pańskiego w wigilijny wieczór. Liczba tygodni nie jest tutaj bez znaczenia. Ewangelie wielokrotnie przytaczają słowa Chrystusa, który mówił: ,,Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach” (Łk 24, 44). Każda z tych ksiąg – z Ewangelią włącznie – oznacza jeden tydzień Adwentu. W ten sposób Amalariusz z Metzu (+850) ukazał podział ksiąg Pisma Świętego[3]. Również Juniliusz Afrykańczyk (+IV w.) w swoim dziele-parafrazie syryjskiego biskupa Pawła z Nisibis dzielił księgi Biblii na cztery rodzaje[4]. W tej perspektywie jeden tydzień Adwentu to jeden rodzaj ksiąg. Jednakże te księgi można jeszcze inaczej podzielić, gdyż można z nich utworzyć bardzo ogólny podział na księgi Starego Testamentu i Nowego Testamentu. Wówczas te dwa rodzaje ksiąg odpowiadają dwóm przyjściom Chrystusa: w ciele i duszy oraz na sąd ostateczny[5]. Pierwsze już się dokonało, drugiego zaś Kościół oczekuje.
W tym oczekiwaniu dość mocno wybrzmiewa wezwanie: ,,Marana-tha!”. To wykrzyknienie jest swoistą inwokacją adwentową[6]. Świadczy o tym mnogość tekstów mszalnych i brewiarzowych tego czasu, które przywołują to zbawcze wydarzenie. Warto tutaj zwrócić uwagę na fragment piątej antyfony I Nieszporów Adwentu w starym brewiarzu: ,,Ecce véniet Prophéta magnus”[7]. Natomiast lekcja mszalna I Niedzieli Adwentu w dawnym rycie przedstawia słowa Apostoła, które (we fragmentach) są obecne także w każdej godzinie kanonicznej starego brewiarza: ,,Fratres: Hora est iam nos de somno súrgere: nunc enim própior est nostra salus, quam cum credídimus” (Rz 13, 11)[8]. Teksty te mają bowiem uświadomić modlącemu, że czas jest bliski. Jednakże modlący nie ma być biernym widzem tego wydarzenia, lecz ma rzeczywiście wziąć w nim udział. Dlatego w poniedziałkowych laudesach widnieje wezwanie: ,,Paráte viam Dómini!”[9], które będzie towarzyszyło całemu Adwentowi. Amalariusz (+850) wskazuje tutaj, że owo przygotowanie nie ma polegać na porządkach domowych, lecz na dbaniu o dobre czyny i zbożne myśli[10]. Dlatego, gdy rano modlący usłyszał, że ma zmienić swoje życie, oczyścić się i przygotować na przyjście Pana, to wieczorem może wołać z pełną radością: ,,Roráte, coeli, désuper!”. To radosne wezwanie powtarza się w nieszporach całego adwentu. Pierwszy tydzień Adwentu wskazuje również na Przeczystą Dziewicę. Wszak w niedzielnej antyfonie do kantyku Zachariasza widnieje nawiązanie do Zwiastowania Pańskiego: ,,Spíritus Sanctus in te descéndet, María: ne tímetas, habébis in útero Fílium Dei, allelúia”[11]. Natomiast dalsze słowa wezwania Roráte wskazują na to, że ziemia ma się otworzyć i zrodzić Zbawiciela. Któż jest tą ziemią? Oczywiście Matka Boża, która bez utraty dziewictwa rodzi Syna[12].
Na początku drugiego tygodnia liturgia brewiarzowa wprowadza elementy towarzyszące przyjściu Zbawiciela oraz określające Jezusa. Pierwsza antyfona I Nieszporów II Niedzieli Adwentu ogłasza: ,,Dóminus véniet cum potestáte magna”[13]. Natomiast antyfony do kantyku Zachariasza i Maryi w poniedziałek II tygodnia dodają: ,,De cælo véniet Dominátor Dóminus, et in manu eius honor et impérium”; ,,Véniet Rex, Dóminus terræ, et ipse feret iugum captivitátis nostræ”[14]. Będzie to zatem mocarz, wielki król. Jego chwała będzie widoczna w Jeruzalem, o czym powiadamia antyfona do kantyku Zachariasza z wtorku II tygodnia Adwentu. Natomiast antyfona do pieśni Maryi ze środy przedstawia już postać Jana Chrzciciela, który został posłany przez Pana, by przygotować Mu drogę. W obliczu tak wielkiej radości nie pozostaje człowiekowi nic innego, jak tylko ogłaszać to wielkie przyjście, co modlący wyraża poprzez odmówienie antyfony do kantyku Zachariasza w piątkowy poranek: ,,Ecce Dóminus Deus noster véniet”[15]. Rozpoczyna się zatem coraz większa radość z tego, że Bóg zakróluje.
Trzecia Niedziela Adwentu – Niedziela radości (,,Gaudete”), jest przepełniona weselem. Jeszcze Pan Bóg nie przyszedł, ale Kościół już się raduje, bo Pan Bóg jest blisko[16]. W antyfonie do drugiego Psalmu I Nieszporów III Niedzieli Adwentu jest to bardzo dobrze widoczne: ,,Ierúsalem, gaude gáudio magno, quia véniet tibi Salvátor”[17]. Natomiast w capitulum Apostoł powiada: ,,Gaudéte in Dómino semper: iterum dico, gaudéte!” (Flp 4, 4)[18]. Słowa te zresztą są także introitem Mszy św. III Niedzieli Adwentu. Są one swoistą zachętą do radości z tego powodu, że Pan Bóg realizuje swoje postanowienie. To, co przyobiecał Adamowi i Ewie w raju (Rdz 3, 15), a na co czekali wszyscy ludzie (od Adama, przez Patriarchów, Proroków, aż po starca Symeona) ziszcza się. To oczekiwanie trwało długo, być może komuś się wydało, że ta chwila nigdy nie nadejdzie. Jednak prorok Habakuk kieruje do takich ludzi słowa otuchy: ,,Jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie” (Ha 2, 3). W trzecim tygodniu rozpoczynają się także Wielkie Adwentowe Antyfony, które na łamach tej strony omawiano rok temu. Jednak warto tutaj przywołać kilka ważnych elementów dotyczących tych części poprzedzających kantyk Maryi. Każda z nich ukazuje pewną nazwę przychodzącego Boga: Mądrość (,,O Sapientia!”), Adonai (,,O Adonai!”), Różdżka Jessego (,,O Radix Jesse!”), Klucz Dawida (,,O Clavis David!”), Wschód (,,O Oriens!”), Król narodów (,,O Rex gentium!”), Emmanuel (,,O Emmanuel!”). Te siedem Antyfon, łączących trzeci tydzień z czwartym, wyrażają sedno liturgii Adwentu – wezwanie: ,,Przyjdź Panie Jezu!”.
Pomiędzy tymi antyfonami znajduje się IV Niedziela Adwentu. Jej przesłanie jest bardzo podobne do poprzedzających ją i następujących po niej ,,O” Antyfon. Już w pierwszej antyfonie I Nieszporów widnieje wezwanie: ,,Prope est dies Dómini”[19]. Natomiast czwarta antyfona wskazuje na to, jaki przychodzący Bóg będzie: ,,Magnum principium, et regni eius non erit finis: Deus, Fortis, Dominátor, et noli tardáre”[20]. Po raz kolejny ukazuje się Boga jako władcę, którego królestwa nie będzie końca. Te słowa wierni wyznają co niedzielę w Credo, a teraz tym bardziej mogą je wyznać, kiedy oczekują wielkiego Króla. Natomiast antyfona do kantyku Zachariasza zapewnia wiernych, że Pan się nie spóźni[21]. On przyjdzie na czas. To zapewnienie będzie towarzyszyło ostatnim dniom Adwentu. W ostatni dzień Adwentu, kiedy większość wiernych będzie przygotowywała potrawy na wigilijny stół, liturgia brewiarzowa w godzinach mniejszych (prymie, tercji i sekście) zawiera jasny przekaz: ,,Cras egrediémini, et Dóminus erit vobíscum”; ,,Hódie sciétis, quia véniet Dóminus”; ,,Crástina erit, vobis salus, dicit Dóminus”[22]. 24 grudnia można również odczytać znaczenie siedmiu Antyfon Adwentowych, spośród których ostatnia rozbrzmiała w wieczór 23 grudnia. Ich pierwsze litery (gdy się pominie ,,O”) czytane od końca oznaczają: ,,Ero cras!” – ,,Będę jutro!”. Wierzącemu nie zostaje więc do powiedzenia nic innego, jak tylko: ,,Amen. Przybywaj Panie Jezu!” (Ap 22, 20).
Widać zatem, że oczekiwanie na przyjście Pana ma bardzo duże odzwierciedlenie w liturgii Kościoła. Być może to dobry czas, aby na początku tego roku liturgicznego, sięgnąć po brewiarz w aplikacji czy w wersji papierowej. Nie musi to być księga przedsoborowa, może to być nowa Liturgia Godzin. Każda z nich pomoże wiernemu dobrze przeżyć ten święty czas. Natomiast połączenie modlitwy brewiarzowej z Mszą św., szczególnie zaś roratami, pozwoli odkryć głębie tego świętego czasu. Lepiej bowiem czuwać, niż spać. Nikt chyba nie chciałby, aby jego Pan zastał go śpiącym, gdy przyjdzie. Dlatego warto włączyć się w modlitwę Kościoła i rozważ dzień po dniu to, co Kościół przedstawia wiernym. Wówczas żaden wierzący nie będzie zaskoczony tym, że Pan przybędzie niespodziewanie. Albowiem z radością podniesie swą głowę ku niebu i będzie oczekiwał na swoje Odkupienie (Łk 21, 28).
Dawid Makowski
Bibliografia:
- Amalariusz z Metzu: Dzieła. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016.
- Breviarium Romanum. Diurnale.
- Juniliusz Afrykańczyk: Zasady Prawa Bożego. Przekł. Czyżewski B. Kraków: Wydawnictwo WAM, 2008.
- Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Przekł. Balcer L. Poznań: Pallottinum, 1999.
- Liturgia Godzin. Wydanie skrócone. Poznań: Pallottinum, 1991.
- W: ,,Mysterium Christi”. R. 4. Nr 1. 1932-1933 (s. 1-8).
- Mówka W.: Błogosławieni słudzy czekający Pana! W: ,,Mysterium Christi”. R. 10. Nr 1. 1938 (s. 3-17).
[1] Zob. Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 17P; Liturgia Godzin. Wydanie skrócone. Poznań: Pallottinum, 1991, s. 53.
[2] Zob. Kunzler M.: Liturgia Kościoła. Przekł. Balcer L. Poznań: Pallottinum, 1999, s. 667.
[3] Zob. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 421.
[4] Jednakże jego podział nie był tożsamy z podziałem światłego Amalariusza. Zob. Juniliusz Afrykańczyk: Zasady Prawa Bożego. Przekł. Czyżewski B. Kraków: Wydawnictwo WAM, 2008, s. 31.
[5] Zob. Mówka W.: Błogosławieni słudzy czekający Pana! W: ,,Mysterium Christi”. R. 10. Nr 1. 1938, s. 1.
[6] Zob. Maranatha. W: ,,Mysterium Christi”. R. 4. Nr 1. 1932-1933, s. 2.
[7] Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 1T. Tłum. własne: ,,Oto przyjdzie wielki prorok”.
[8] Tłum. własne: ,,Bracia, nadeszła dla nas godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej, niż gdyśmy uwierzyli”.
[9] Tłum. własne: ,,Przygotujcie drogę Pana!”.
[10] Zob. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 423.
[11] Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 2T. Tłum. własne: ,,Duch Święty zstąpi na ciebie, Mario; nie bój się, bo będziesz miała w łonie Syna Bożego”.
[12] Zob. Amalariusz z Metzu: Dzieła. T. I. Red. Gacia T. Lublin: TN KUL, 2016, s. 423.
[13] Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 5T. Tłum. własne: ,,Pan przyjdzie z wielką władzą”.
[14] Tamże, s. 9T.
[15] Tamże, s. 10T. Tłum. własne: ,,Oto nasz Pan Bóg przyjdzie”.
[16] Maranatha. W: ,,Mysterium Christi”. R. 4. Nr 1. 1932-1933, s. 4.
[17] Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 10T. Tłum. własne: ,,Raduj się wielką radością Jeruzalem, ponieważ przybywa do Ciebie Zbawiciel”.
[18] Tłum. własne: ,,Radujcie się zawsze w Panu, raz jeszcze mówię, radujcie się!”.
[19] Breviarium Romanum. Diurnale. 1960, s. 18T. Tłum. własne: ,,Blisko jest dzień Pański”.
[20] Tamże.
[21] Tamże, s. 20T.
[22] Tamże, s. 24T-25T.