Teologia IV Modlitwy Eucharystycznej – Anamneza
Unde et nos, Dómine, redemiptiónis nostræ memoriále nunc celebrántes, mortem Christi eiúsque descénsum ad ínferos recólimus, eius resurrectiónem et ascensiónem ad tuam déxteram prifítemur, et, exspectántes ipsíus advéntum in glória, offérimus tibi eius Corpus et Sánguinem, sacrifícium tibi acceptábile et toti mundo salutáre. | Boże, Ojcze, sprawując teraz pamiątkę naszego odkupienia, wspominamy śmierć Chrystusa i Jego zstąpienie do otchłani, wyznajemy Jego zmartwychwstanie i wstąpienie do nieba, a oczekując Jego przyjścia w chwale, składamy Ci, Boże, Jego Ciało i Krew jako Ofiarę miłą Tobie |
Na ołtarzu Chrystus jest już obecny trwale i substancjalnie, więc kapłan mówi: Boże, Ojcze, sprawując teraz pamiątkę naszego odkupienia, wspominamy śmierć Chrystusa i Jego zstąpienie do otchłani, wyznajmy Jego zmartwychwstanie i wstąpienie do nieba[1]. Celebrans podczas całej oracji zwracał się do Boga Ojca i nadal to czyni, ponieważ ku Niemu kieruje swoje modlitwy, bo jest posłuszny nakazowi Apostoła: „Zawsze za wszystko dziękujcie Bogu i Ojcu w Imieniu naszego Pana, Jezusa Chrystusa” (Ef 5, 20). Ta liturgia jest pamiątką naszego odkupienia, czyli anamnezą – zbawczym upamiętnieniem[2]. Wspomina się tu o owej pamiątce, aby nawiązać do tego, co powiedział sam Chrystus, iż Msze sprawowane po Jego zmartwychwstaniu są pamiątką tej, którą On sprawował ze swymi uczniami (por. 1 Kor 11, 23-25). Kościół wspomina tu Jego śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie, ponieważ pierwsza z nich rozbudza miłość, druga wzmacnia wiarę, a trzecia rozkrzewia nadzieję[3]. Jest to o tyle istotne, o ile Apostoł napomina Tytusa tymi słowami: „Pamiętaj na Jezusa Chrystusa, potomka Dawida! On według Ewangelii mojej powstał z martwych” (2 Tm 2, 8). Punktem centralnym jest tu zmartwychwstanie, które zawsze winno być w pamięci celebrujących liturgię[4]. Dzięki temu możliwe jest dostrzeżenie przyczyny, dla której wspomina się Jego święte misteria, gdyż dzięki niej Chrystus odkupił ludzkość z grzechu[5]. Stąd kapłan mówi: sprawując teraz pamiątkę naszego odkupienia[6]. Mówi on o sprawowaniu teraz, aby wskazać, że to, co dokonało się niegdyś na Golgocie, teraz się uobecnia na ołtarzu, tak iż nie jest to nowa ofiara, ale jest to ta sama ofiara krzyża (por. Hbr 10, 14). Człowiek winien więc doświadczyć umiłowania go do końca przez Chrystusa, który się za niego wydał by umrzeć, a potem zmartwychwstał[7]. W oracji tej wspomina się jednak również zstąpienie do piekieł (tj. Otchłani), co kapłan wyraża w słowach: wspominamy Jego zstąpienie do otchłani[8]. Przebywali tam bowiem ci, którzy z racji zamkniętego nieba nie mogli do niego wstąpić, oczekując Wybawiciela, których ich wprowadzi do Królestwa Boga żywego[9]. Jak bowiem Izraelici zostali wyprowadzeni z kraju swego uciemiężenia, tak zmarli sprawiedliwi przed śmiercią Chrystusa zostali wyprowadzeni z otchłani[10]. Adam, oczekujący zbawienia, powitał tam swego Pana i przedstawił wszystkim ludziom Mesjasza[11]. Jest to wielki cud i znak dla narodów[12]. Dlatego kapłan dopowiada: a oczekując Jego przyjścia w chwale, składamy Ci, Boże, Jego Ciało i Krew[13]. W tej frazie daje się dostrzec optymizm oraz radość z zapowiedzi powrotu Chrystusa, co jest realizowaniem Jego prośby, który po opisie znaków poprzedzających Jego ostateczne przyjście, rzekł: „Gdy to się dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie” (Łk 21, 28). Chrześcijanin to człowiek nadziei, który ufnie spogląda ku przyszłości, aby móc na końcu powiedzieć, że wystąpił w dobrych zawodach (por. 2 Tm 4, 7). Bóg odwiedził niegdyś oczekujących zbawienia w otchłani, aby jako swych przyjaciół wyprowadzić ich z niewoli niesprawiedliwego panowania szatana, więc nic dziwnego, że pragnie przyjść raz jeszcze na świat, aby ostatecznie rozprawić się ze starodawnym wężem[14]. Polskie tłumaczenie powyższego fragmentu modlitwy eucharystycznej tego nie oddaje, co należy uznać za szkodę, ale w tekście łacińskim widnieje jasno, iż Chrystus wstąpił do nieba na prawicę Ojca (por. Hbr 8, 1-3). Jest to o tyle istotne stwierdzenie, o ile ukazuje ono tym wyraźniej, że Jezus żyje[15]. Jan zobaczył Go jako „Baranka jakby zabitego” (Ap 5, 6). Został zabity, a żyje; umarł, a powstał; ofiarował się i jest ofiarowany – a to wszystko ukazuje, że Jego obietnica, iż nie opuści Kościoła, trwa wiecznie (por. Mt 28, 20). Siedząc po prawicy Wszechmogącego Boga, udziela się wierzącym w sakramentom, wykonując swój arcykapłański urząd przez szafarzy świętych tajemnic[16]. To właśnie Jego Krew i Ciało ofiaruje się Bogu Ojcu, aby mieć udział w męce Chrystusa (por. 1 Kor 10, 16). Ona jest bowiem zbawienna dla całego świata[17]. Wszak jest napisane: „Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze” (Hbr 10, 10). Z niej wypływa uświęcenie, ponieważ przez Chrystusa świat otrzymał łaskę po łasce (por. J 1, 16). Nic więc dziwnego, że jest ona miła Ojcu[18]. Jest Mu miła, bo to ofiara Jego Syna[19].
[1] MRpol, s. 331*.
[2] Zob. Isidorus Hispalensis: Etymologiæ, II, 21 (PL, LXXXII, 139).
[3] Zob. Auctor Incertus: Expositio canonis missæ secundum Petrum Damianum (PL, CXLV, 884).
[4] Zob. Auctor Incertus: Expositio in missa, LXXXIII (PL, LXXXIII, 1149).
[5] Zob. Florus Lugdunensis: De expositione Missæ, LXIV (PL, CXIX, 55).
[6] MRpol, s. 331*.
[7] Zob. Hildebertus Cenomanensis: De expositione missæ (PL, CLXXI, 1166).
[8] MRpol, s. 331*.
[9] Zob. Adamus Perseniæ: Mariale, CII, 5 (PL, CXI, 737).
[10] Zob. Adamus S. Victoris: Sequentiæ (PL, CXCVI, 1438).
[11] Zob. Epiphanius: Homilia II in Sancto et Magno Sabbato (PG, XLIII, 439-442).
[12] Zob. Anselmus Cantuarinesis: Homiliæ et exhortationes, XIV (PL, CLVIII, 666).
[13] MRpol, s. 331*.
[14] Zob. Anselmus Cantuarinensis: Orationes, XV (PL, CLVIII, 889).
[15] Zob. Abbaudus Abbas: De fractione corporis Christi (PL, CLXVI, 1434).
[16] Zob. Zacharias Chrysopolitanus: De concordia evangelistarum, III, 38 (PL, CLXXXVI, 440).
[17] MRpol, s. 331*.
[18] Tamże.
[19] Zob. Odo Cameracensis: Expositio in canonem missæ, III (PL, CLX, 1061).
Liturgia jest pasjonująca, a jej teksty zawierają mnóstwo treści teologicznych. Poznajmy je!
Dawid Makowski
AUTOR SERII
Tags: Eucharystia, IV ME, IV Modlitwa Eucharystyczna, Liturgia, Modlitwa Eucharystyczna, Msza św., Postsanctus, Teologia, Teologia liturgii, Teologia modlitwy eucharystycznej