O miejscu Mszy świętej i o tym, jak wierni mają się z nim obchodzić (Cz. I. Rozdz III)
Trzeci tytuł [dzieła dotyczy] miejsca, w którym ta ofiara ma być odprawiona. Miejscem [Mszy św.] jest ołtarz kamienny i poświęcony jako własny warsztat tak świętobliwej sprawy, dla którego lepszej uczciwości i bezpieczeństwa (oraz też dla inszego nabożeństwa i ćwiczeń chrześcijańskich) bywa budowany, nadawany [i poświęcany] kościół, świątynia, miejsce modlitw i kaplica [w którym to pomieszczeniu ów ołtarz się znajduje]. To się odzwierciedla w przykładzie Patriarchy Jakuba […][1], który czyniąc drogę dla swego małżeństwa, w którym miał odnieść błogosławieństwo, zobaczył we śnie tajemnice przyszłego złączenia ziemskiego z niebieskim, przez przyszłe wcielenie Syna Bożego. [Wtedy] natychmiast nazwał miejsce, na którym leżał, straszliwym i [określił je] domem Bożym […] oraz na tymże miejscu oznaczającym dom i kościół Boży, kamień mający wcześniej pod głową wystawił na pewny tytuł – onego ołtarza albo kościoła, do którego się tam Bóg przyznał, mówiąc:
,,Jam jest Bogiem Bethel, miejsca na którym Mi kamień położyłeś”[2].
Z ołtarza […] powstała owa drabina krzyża św. i męki Pańskiej, przez którą ludzie są zjednoczeni z Bogiem. Wszakże Jakub później pokazał, gdy zwróciwszy się z potomstwem szczęśliwym (na tymże miejscu i ołtarzu ofiary) dziękował temuż Bogu na tym miejscu. Dzięki Niemu również obronił się przeciwko nieprzyjaciołom. Tym więcej kościoły chrześcijańskie [wartości] mają, gdyż w odradzaniu przez chrzest i wychowaniu duchownym oraz pobożnym zejściu z tego świata, jakby forty do chwały niebieskiej prowadzące [są nasze kościoły]. One są pewną obroną ludowi chrześcijańskiemu, dzięki prawdziwej obecności Syna Bożego. Są one także postrachem duchowym i cielesnym dla nieprzyjaciół. Również w innych miejscach Pisma Świętego [znajdzie się] wzmiankę o ołtarzach, lecz [zawsze są one budowane] dla ofiary (nie duchowej sprawowanej w sercach, ale do zewnętrznej, która ołtarza potrzebuje). Tak Zbawiciel nasz, gdy przed oddaniem daru na ołtarz rozkazał pierwej bliźniego przejednać. W nauce Nowego Zakonu ołtarz również takiego prawa potrzebuje. [Z tego względu] u Apostołów i uczniów często [znajdujemy] opisy tak samej ofiary, jak i ołtarza. Zwłaszcza u Klimunta (ucznia św. Pitora), Dionizego (ucznia św. Pawła), Martialisa (zwolennika Chrystusa). Oni, późniejsi papieże i święci męczennicy, osobliwymi dekretami [o znaczeniu] ołtarza pouczają i [tym samym] zapewniają mu bezpieczeństwo. Świadczy także Tertulian, że pierwotni chrześcijanie praktykowali upadanie przed ołtarzami na kolana. Natomiast Cyprian, uczeń jego, kładzie pewny znak kościoła i nauki [ucząc], że buduje się jeden ołtarz dla zgodnej ofiary. Gdzie zaś tego nie ma, tam kacerstwo panuje. Opatus Mileuitanus żyjący w tamtych czas, porównuje ołtarz do drabiny św. Jakuba, która łączy niebo z ziemią. Dzięki niej ofiara uczyniona pod osłoną chleba dosięga Boskiego Majestatu [orędując] za potrzeby ludzkie. Przez to ostro gromiono herezję donatystów, którzy nie tylko ołtarzów nie czcili, ale gorzej niż poganie [je] łupili i burzyli.
Św. Jan Chryzostom oraz św. Ambroży podają, że w owych czasach do pokłonu i ucałowania ołtarza lub chrześcijański i rozlaniem krwi nie dopuszczał się odstraszyć. Do czego może się przystosować poniższa, choć pogańska, przypowieść:
,,Przyjaźń przeciw religii nie ważna”.
Oznacza to, że wszystkie przyjaźnie świeckie (w gwoli religijnej), gdy inaczej być nie może, należy porzucić. Jak też na ten czas Bóg chciał mieć tytuł ołtarza od tego miejsca, na którym Jakubowi się ukazał. Podobnym sposobem […] Kościoły i ołtarze wszystkie się właśnie ku chwale Bożej buduje i poświęca, gdyż należy składać Mu tam ofiarę. Wszakże według Dawida, ten Bóg był chwalony w świętych miejscach Swoich. Lud wierny zwykł do ołtarzy przydawać symbole męczeństwa męczenników oraz innych świętych, których albo osobliwe nabożeństwo, albo naśladowanie lub dobrodziejstwa się [wśród ludu] odznaczały. Tego przyczyna jest [taka], że poświęcenie ołtarzów przez namaszczanie ich krzyżem […] wyraża oddanie ich Bogu. Również wkładanie tam relikwii lub świętych kości Bożych jest czynione na pamiątkę [dzieł Bożych w tych ludziach]. Skoro zaś św. Jan w swym objawieniu pod ołtarzem niebieskim widział dusze męczenników świętych zachowane, to nie jest bezsensowne, aby też pod ziemskimi ołtarzami relikwie ich kości były zachowywane oraz, by bez nich ołtarze nie był poświęcane. Drugą przyczyną podaje św. Augustyn, gdyż na ołtarzu dzieje się rozpamiętywanie męki Pańskiej, której naśladowaniem męczennicy święci dostąpili swego błogosławieństwa. Dawniej w kościele jeden tylko ołtarz bywał. Potem jednak, zgodnie ze słowami proroka Malachiasza, ofiara Nowego Zakonu jest powszechna, a nie tylko [skupiona] w jednym miejscu, jak to było w religii Żydów[3]. Wtedy też zwyczaj oraz obfite nabożeństwa przyczyniły się do budowania wielu ołtarzów, jak też samych kościołów i kaplic. To jest godne pochwały, [o ile] się te nabożeństwa ludowe […] nie rozrywały, albo w tym też nie szukali jedni zysków, drudzy wczasów, albo uwag, ze wzgardzeniem potocznego i wspólnego nabożeństwa, jako się częstokroć (nawet przez świeckich) dzieje. Trzeba się wszakże obawiać proroctwa Ozeasza:
,,Namnożył sobie Efraim ołtarzów do grzeszenia i stały mu się ołtarze na występek”[4].
Według rozmnożenia dostatku swego namnożono również ołtarzy. Według obfitości swej ziemi nastawiono obrazy. Coś podobne uczynił również Innocenty I (papież), tak pisząc:
,,Kiedy by ustawy kościelne, przez Apostołów podane, chcieli zachowywać panowie kapłani, nie byłoby żadnej różnorodności ani ogniwany w urzędach i obrzędach kościelnych i w samym poświęceniu kapłańskim. Ale gdy każdy nie tak, jak to podano [czyni], ale raczej jak mu się podoba robi i innym to przekazuje, stąd zdaja się być różne miejsca i różne obrzędy. Przez to też dają ludziom zgorszenie, którzy nie wiedząc, że starodawne obrzędy nowymi wymyślonymi [rytami] psują, mniemają, że się albo kościoły nie zgadzały, albo Apostołowie, albo uczniowie Apostołów byli [temu] przeciwni. Któż bowiem tego nie wie […], że po św. Piotrze na Stolicy Rzymskiej [jego następcy] każdy podlegać powinien?”
Również prawo kościelne osobliwie ochroniło [tego], aby Msza św. odprawiana nie była tylko w kościele, albo w kaplicy i innym budynku do tego poświęconym, lecz [według potrzeby] albo przywileju Stolicy Apostolskiej i na samym kamieniu poświęconym krzyżem i relikwiami, który nazywa się ,,altare portatile”, to jest ołtarzem przenośnym. Moc tego prawa tak się teraz rozpowszechniła, że nie tylko przełożeni, albo zwierzchnicy, ale nawet zwykłym ludziom się to spospolitowało, gdyż Msze bywają im czytane w domach i czasem na tych miejscach, na których mało przed tym, albo po tym, sprawy świeckie, a czasem biesiady i zbytki się sprawują. Przeciwko temu św. Paweł pisze, czyż domów nie mają [oni] do jedzenia i picia oraz czy również kościołem Bożym pogardzają[5]. Również dawne Concilium przeciwne tej praktyce, taki dekret uczyniło:
,,Niektórzy ludzie świeccy, a zwłaszcza kobiety, mają taki zwyczaj, że na każdy dzień każą sobie czytać początek Ewangelii Jana i Msze o Trójcy Świętej albo o św. Michale. Przeto ustanawiamy mocą naszego zgromadzenia, aby się to już odtąd nie działo […]. Jeśliby ktoś chciał słuchać Mszy św. o Trójcy, niech nie robi tego la wymysłu czy wróżby. Lepiej bowiem, jeśli chcą Mszy słuchać, żeby dali ją sobie śpiewać lub czytać według dnia lub za potrzeby żywych albo ku wspomożeniu umarłych”.
W czasach naszych bardzo trzeba w to wierzyć, gdy ledwo nie każda przygoda, różną Mszę zamawia. Jak na przykład: Rozgniewa się mąż na żonę, a ona każe Mszę czytać o Przemienieniu Pańskim, rozumiejąc [ją] tak, że się Pan Chrystus Jezus po Swym przemienieniu inaczej otaczać miał, niż przedtem. Wszak Mistrz zostawiając Bóstwo i błogosławieństwo Swej osoby, z płodności natury człowieka i sługi, nadzwyczaj pokazał, że do odmiany ludzkiej myśli nic nie ma. Co można też o innych przygodach rozumieć, w których dosyć jest uciec się do Boga przez Mszę święta, która w owym dniu jest sprawowana lub jaką się za grzechy ludzkie odprawia. Kapłan zaś i ten, kto Mszę zamawiał, przy onej liturgii umysł potrzeby swej Bogu ofiaruje, wszystko jednak pod Jego wolą zostawiając.
Ks. Hieronim Powodowski
Powyższy tekst jest przekładem na współczesną polszczyznę dzieła o nazwie ,,Liturgia, albo opisanie Mszy Świętej, na trzy części rozdzielone” (Część I, Rozdział III – ,,O miejscu Mszy świętej i o tym, jak wierni mają się z nim obchodzić” Kraków: 1604, s.19-27)
*
Wyjaśnienie niektórych słów zawartych w przekładzie:
- ,,Herezja donatystów” – był to nurt hermetyczny działający na przełomie IV i V wieku, który sprzeciwiał się przyjmowaniu do wiary chrześcijańskiej tych, którzy wcześniej się jej zaprali.
- ,,Kacerstwo” – inaczej herezja, błąd, niewiedza związana z błędnym mniemaniem.
- ,,Testament” – tym wyrazem Autor określa Stary lub Nowy Testament. Natomiast sformułowanie ,,cały Testament” oznacza całe Pismo Święte.
- ,,Tytuł” – to słowo zostało użyte przez Autora jako określenie tak nagłówków głównych myśli rozdziału, jak i pytań.
- ,,Zakon” – chodzi tutaj o ,,Prawo”, a więc ,,Stary Zakon” oznacza ,,Stare Prawo, a więc czas Starego Testamentu. Natomiast sformułowanie ,,według zakonu” oznacza dosłownie ,,według Prawa”, tj. ,,zgodnie z Prawem”.
**
Nota o autorze: Ks. Hieronim Powodowski – urodził się w 1543 roku, a zmarł w 1613 roku. Był kapłanem prowincji krakowskiej. Posiadał godność archiprezbitera i kanonika krakowskiego, był także kanonikiem gnieźnieńskim i poznańskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w Rzymie. Święceń udzielił mu S. Hozjusz. Był autorem wielu dzieł m.in. Rytuału polskiego czy opisu Mszy św.
***
Nota o dziele: ,,Litvrgia Abo Opisanie Mszey Swiętey, y Obrzędów iey: Wybrane z Postille Laćińskiey nowey, Chrystologia nazwaney” pochodzi z XVII wieku. Jej pierwsze wydanie datuje się na 1604 rok. Wydawcą była Drukarnia Łazarzowa. Jest to starodruk, którego oryginał jest przechowywany w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie. Ze słów przedmowy można wywnioskować, że dzieło było dedykowane ówczesnemu królowi polskiemu, jakim był Zygmunt III.
[1] Zob. Rdz 28, 17.
[2] Przekład został podany w takiej formie, w jakiej występuje w oryginale. Współczesny przekład brzmi: ,,Idź do Betel i tam zamieszkaj. Wznieś tam ołtarz Bogu[..]. Pójdziemy bowiem do Betel i tam zbuduję ołtarz Bogu […]. Zbudował tam ołtarz”. Rdz 35, 1.3.7. Za: Biblia Tysiąclecia. Wyd. IV. Poznań: Pallottinum, 2003.
[3] Zob. Ml 1, 11.
[4] Przekład został podany w takiej formie, w jakiej występuje w oryginale. Współczesny przekład brzmi: ,,Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale mu służą jedynie do grzechu”. Oz 8, 11. Za: Biblia Tysiąclecia. Wyd. IV. Poznań: Pallottinum, 2003.
[5] Zob. 1 Kor 11, 22.
Tags: albo Mszy św. opisanie na trzy części rozłożone", Kaplica, Ks. Powodowski, Liturgia, Miejsce Mszy świętej, Msza, Ołtarz, Opisanie Mszy św., Przekład, Świątynia, Tłumaczenia, Znaczenie jej w życiu wiernych