O straconej szansie, czyli o czytaniach w ferie okresu Wielkanocnego

O straconej szansie, czyli o czytaniach w ferie okresu Wielkanocnego

Pustki liturgiczne

Zaskakiwać może, że w najstarszym rzymskim Lekcjonarzu z Wurzburga z VII/VIII wieku brakuje rozbudowanego zestawu czytań na ferie okresu po Niedzieli Białej. Jest to dosyć zaskakujące, bo zestawy takich czytań już istniały na środy i piątki po Epifanii oraz po Zesłaniu Ducha Świętego (o Wielkim Poście nie wspominając). Natomiast w Okresie Wielkanocnym jest wyraźna pustka. Jedynie w pierwszym tygodniu po Oktawie Wielkanocy są przypisane na środę, piątek i sobotę czytania, a po Niedzieli Dobrego Pasterza są czytania jedynie na piątek. Co więcej, niektóre czytania nie są jakoś szczególnie związane z Okresem Wielkanocnym. W środę po Oktawie była czytana Modlitwa Arcykapłańska Jezusa (J 17,1-15), w piątek uzdrowienie syna dworzanina w Kafarnaum (J 4,46-53),  w sobotę początek przemowy Jezusa o Chlebie Żywym (J 6,1-3). W piątek po Niedzieli Dobrego Pasterza przywoływana była perykopa, w której Jezus mówi o sobie, że jest światłością pochodzącą od Ojca (J 12,44-50). W pewnym stopniu czytania te dopełniają święci rzymscy, których Ewangelie są również zaczerpnięte z rozdziału 15 Ewangelii św. Jana

Rewolucja frankijska

W wielu kwestiach, przyjęcie rytu rzymskiego w Państwie Karolingów było przełomem dającym początek nowej jakości. Najczęściej słyszy się o tym w aspekcie rozbudowy ceremoniału liturgicznego dosyć oszczędnej liturgii Wiecznego Miasta. Jednak niemały wpływ można odnaleźć też w lekcjonarzach. Najstarszym z nich, który ukazuje syntezę gallikańsko-rzymską jest Comes z Murbach z początku wieku IX. O jego znaczeniu świadczy to, że to właśnie w tym lekcjonarzu po raz pierwszy pojawia się praktyka 12 czytań w Wielką Sobotę. Dla potrzeb naszego artykułu kluczowy jest fakt, że Comes z Murbach posiada pierwszy kompletny zestaw czytań na ferie okresu Wielkanocnego. Rozpisane są one następująco: środa posiada własną Epistołę i Ewangelię, natomiast piątek jedynie Ewangelię. Zestaw ten okazał się na tyle żywotny i wartościowy, że spotkać go można od portugalskiej Bragi, przez angielskie Salisbury po Gniezno

Dopełnienie i mosty

Można powiedzieć, że czytania ferialne Okresu Wielkanocnego zostały dobrane tak, by poszerzyć perspektywę zawartą w czytaniach Oktawy Wielkanocnej i następujących po nich niedziel. Tydzień po Niedzieli Białej stanowi swego rodzaju most łączący dwie części okresu Wielkanocnego. W środę na lekcję wybrany został jeden z końcowych fragmentów listu do Hebrajczyków (13,17-21), w którym to Jezus jest określany jako Wielki Pasterz owiec, który swoją Krwią ustanowił nowe Przymierze, co w pewnym sensie stanowi antycypację nadchodzącej Niedzieli. Natomiast Ewangelie powracają do Tajemnicy Zmartwychwstania. W środę czytana była bardzo skondensowana relacja św. Marka (16,9-13), a w piątek opis przekupienia straży przy Grobie przez kapłanów i uczonych w Piśmie, z Ewangelii św. Mateusza (28,8-15). Ostatni raz opis Zmartwychwstania pojawia się w środę po Niedzieli Dobrego Pasterza według św. Łukasza (24,1-12), co poprzedza przypomnienie św. Piotra, że to przez Chrystusa zostaliśmy wykupieni spod panowania śmierci (1P 1,18-25). 

Przychodzi od Ojca…

W piątek po Niedzieli Dobrego Pasterza zaczynało się powolne przechodzenie do zapowiedzi Wniebowstąpienia. Czytany był opis rozmowy Jezusa z faryzeuszami, dlaczego Apostołowie nie poszczą (Mt 9,14-17). Ojcowie Kościoła przywoływali ten fragment jako powód stojący za unikaniem postów w okresie Wielkanocnym. W następnym tygodniu wątek ten powracał, przy czym akcentowało się szczególne posłannictwo Chrystusa przez Ojca. Korespondowało to z Ewangeliami z niedzieli poprzedzającej i następującej po tym tygodniu . W środę przytaczane było ostatnie świadectwo Jana Chrzciciela o Jezusie, w którym Chrystus nazwany zostaje Oblubieńcem oraz zapowiedziane jest wywyższenie Chrystusa nad wszystkim narodami (J 3,25-36). Uzupełniał to początek drugiego rozdziału I Listu św. Jana Apostoła (1 J 2,1-8), przypominający, że wiara w Zmartwychwstanie Jezusa wyraża się w przestrzeganiu przykazania miłości. W piątek Comes z Murbach podawał czytanie z lekcjonarza z Wurzburga (J 12,44-50), w którym Jezus określa się mianem światłości posłanej przez Ojca. 

… i do Niego wraca

Czytania po IV Niedzieli po Wielkanocy kontynuowały zapowiadanie bliskiego już powrotu Jezusa do Domu Ojca. W środę w czytaniu wykorzystany był fragment pierwszego listu do Tesaloniczan, gdzie św.Paweł przypominał o tym, że jesteśmy synami światłości i mamy wytrwać w dobrym. O to samo dla uczniów i przyszłego Kościoła prosił Jezus w modlitwie arcykapłańskiej czytanej jako Ewangelia w ten dzień (J 17,11-26). Piątkowa perykopa z początku mowy pożegnalnej (J 13,33-36) również przywoływała motyw niedalekiego Wniebowstąpienia, przy czym przypominała o zachowywaniu przykazania miłości. W tygodniu Wniebowstąpienia Comes z Murbach nie przewidywał dodatkowych czytań. W niektórych tradycjach średniowiecznych pojawiały się czytania na piątek po Wniebowstąpieniu (np. w Gnieźnie czy w Paryżu), przy czym nie było to regułą. Jednakże, Comes posiadał dodatkowe dwa formularze na środę w oktawie Wniebowstąpienia i piątek po niej. Na Ewangelie wybrano odpowiednio opis Wniebowstąpienia według św. Łukasza (24,49-53) oraz słowa Jezusa o wytrwaniu w Przykazaniu Miłości (J 15,7-11). Lekcja w środę była z listu św. Piotra Apostoła (1 P 4,7-11), przeniesiona  w późniejszych lekcjonarzach  na Niedzielę w Oktawie Wniebowstąpienia. By uniknąć powtarzania, w średniowiecznych rytach zastąpiono lekcję fragmentem listu do Hebrajczyków (2,9-3,1), obecnym w Comesie w piątek po Wniebowstąpieniu. Czytanie to stanowiło przypomnienie misji Chrystusa jako Odkupiciela oraz Arcykapłana. Co więcej, uzupełniała ona fragment Ewangelii Jana, która została również przeniesione na środę w Oktawie.

Stracony skarb 

Zadać można sobie pytanie: jeśli ten zestaw czytań wykazywał się dosyć dużym konserwatyzmem, to dlaczego zniknął z liturgii rzymskiej? Powodów jest kilka. Pierwszym z nich jest dość szybki zanik praktyki czytań w ferie poza Wielkim Postem w Mszale Kurii Rzymskiej. Zwyczaj ten można było odnaleźć w XVI wieku przede wszystkim w rytach na północ od Alp. Z tego powodu mógł się jawić w dobie reformy trydenckiej jako nie-rzymska naleciałość. Drugi powód jest natury praktycznej: w średniowieczu w kwietniu i maju doszło do intensywnej rozbudowy sanktorału. Wiązało się to z chęcią związania obchodów patronów Kościołów lokalnych z okresem Wielkanocnym. Skutkiem tego czytania ferialne musiały „konkurować” z formularzami świętych. W lokalnych rytach próbowano temu zaradzać poprzez przenoszenie czytań czwartek lub inny wolny dzień w tygodniu. Trzecim powodem zniknięcia formularzy jest rozwój praktyki Mszy wotywnych w ferie, które formułowały konkretne prośby wiernych lub odpowiadały na nowo powstałe formy pobożności w wiekach średnich. Należy jednak zdać sobie sprawę, że próbowano zachowywać w niektórych regionach czytania w ferie. W Mszale norbertańskim i Munsterskim czytania na dni powszednie przetrwały jeszcze kilkadziesiąt lat po bulli „Quo Primum”. Neogallikańskie ryty albo zachowały układ z Comesa albo wytworzyły zupełnie nowe zestawy propriów (jak np. ryt paryski). Wśród „obrońców” czytań ferialnych należy też wspomnieć polskich biskupów. Jednym z żądań Synodu w Piotrkowie było uszanowanie polskich praktyk liturgicznych, w tym właśnie staropolskiego układu perykop. Postulat ten niestety nie został zrealizowany. Zdarzało się też, że czytania z ferii były adaptowane do sanktorału. W okresie Wielkanocnym przykładem takim jest formularz Najświętszej Maryi Panny z Wieczernika. Święto było obchodzone w Łacińskim Patriarchacie Jerozolimy w sobotę po Wniebowstąpieniu. Z tego powodu na Ewangelię wybrano opis Wniebowstąpienia ze św. Łukasza.

Ubogacenie przeszłością 

Jak było wspomniane na samym początku, usus antiquor nie powinien trwać jedynie w bańce stanu prawnego z 1962, a rozwijać się. Kierunek tego rozwoju zależy też w dużej mierze od osób, które znajdują dla siebie w nim miejsce w Kościele. Można zaryzykować stwierdzenie, że ten rozwój powoli ma już miejsce. Jego pierwszym etapem jest afirmacja stanu liturgicznego nie tyle z 1962, co sprzed reform Piusa XII z lat pięćdziesiątych. Pojawiają się też coraz wyraźniejsze głosy doceniające zwyczaje lokalne. Przyszłość starego rytu znajduje się więc w przeszłości Kościoła, ale rozsądnie adaptowanej z uszanowaniem tożsamości. W tym nurcie będzie można kiedyś rozważyć ubogacenie  temporału o czytania ferialne. Teraz mogą być one pożyteczną lekturą duchowną dla wiernych związanych ze starą liturgią, do czego z całego serca zachęcamy.


Jakub Piotr Klamecki

Bibliografia

  1. Missale ecclesie et provinciae gnesnensis, Moguncja, 1555
  2. Missale secundum rituum et Ordinem Sacri Ordinis Praemonstratensis, 1578
  3. Missale Bracarense, 1538
  4. Missale ad usum diocesis Monasteriensis, 1520
  5. Missale Parisiense, 1481
  6. Missale Lugdunensis, Lyon, 1620
  7. Missale Sarisburiense cum nota. Hamilton, 2015
  8. Leclercq, F. Cabrol (red.) , „Dictionnaire d’archéologie chrétienne et de liturgie”, tom V (E-F), Paryż, 1922

Tags: , , , , , , , , , , , , , , ,

Przetłumacz stronę