Rola przepisów liturgicznych
Często mówiąc o liturgii, wskazuje się na lekceważenie rubryk przez duchownych i świeckich. Niestety zjawisko to jest spotykane bardzo często. Jakiś czas temu głos w tej sprawie zabrała Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w dokumencie nt. roli przepisów w celebracji eucharystycznej, który ujrzał światło dzienne w 2007 r. Niniejsza publikacja będzie poświęcona więc temu zagadnieniu pod kątem wspomnianego pisma Kongregacji.
WSTĘP
Już w pierwszych słowach dokumentu można znaleźć stwierdzenie, że wierni wyrażają swoją wiarę poprzez uczestniczenie w Mszy św. w sposób zgodny z wymogami (tj. przepisami) Kościoła. W zasadzie cały wstęp tego dokumentu dotyczy właśnie tego zagadnienia. Kongregacja ubolewa nad tym, że niektórzy nie przestrzegają norm liturgicznych i w ten sposób przyczyniają się do desakralizacji Kościoła. Wspominano przy tym, że pięknie sprawowana celebracja, w zgodzie z rubrykami, na przestrzeni wieków była skuteczną przyczyną nawrócenia wielu ludzi.
RODZIAŁ PIERWSZY
Żeby uświadomić sobie o czym w ogóle mowa, Kongregacja zwraca uwagę na to, że w liturgii mszalnej nie celebruje się czegoś zwykłego, lecz iście niebiańską ofiarę, w której obecny jest Jezus Chrystus. Choć istota Mszy została przez Niego utworzona w Wieczerniku, a uobecniona na krzyżu, to dopiero w kolejnych latach i wiekach Duch Święty prowadził Kościół do rozbudowywania tego obrzędu, nadając mu konkretny kształt, zależnie od obrządku. Każdy ryt jest odwzorowaniem wiary poszczególnych ludzi, dlatego właśnie w sakramentologii istnieje stwierdzenie, że podstawą sakramentów jest wiara. Dlatego Kościół troszczy się o zachowanie norm, przez co “żaden obrzęd sakramentalny nie może być manipulowany ani modyfikowany przez szafarza czy wspólnotę” (Sacramentum Caritatis, 3). Taki zabieg byłby bowiem sfałszowaniem lub utratą skarbu Kościoła powszechnego.
RODZIAŁ DRUGI
Normy liturgiczne są swoistą regulacją formy kultu. To właśnie one ustalają kształt i charakter poszczególnych obrzędów, co na przykładzie Mszy św. oznacza kierowanie celebracją uobecnienia ofiary krzyża. Są to przepisy, które tchną Pismem Świętym, pismami Ojców, wytycznymi Synodów i Soborów, zwyczajami i tradycją oraz historią Kościoła. W ten sposób obrzęd, w którym bierze się udział, jest ściśle związany z osobą Chrystusa (por. 1 Kor 11, 23). Dlatego Sobór Watykański II mógł powiedzieć, że widzialne znaki, które odzwierciedlają rzeczywistość niewidzialną, zostały wprowadzone do liturgii przez Chrystusa lub przez Kościół (Sacrosanctum Concilium, 33). Ich celem jest ochrona skarbu Kościoła powszechnego. Dlatego czymś całkowicie zbędnym jest “dopisywanie” swoich rubryk do ksiąg przez wspólnotę, która pragnie iść z duchem czasu. W ten sposób łamana jest łączność między “prawem modlitwy” a “prawem wiary” (Redemptionis Sacramentum, 10).
RODZIAŁ TRZECI
Kongregacja pragnie zwrócić uwagę wiernych nie tylko na istotę norm liturgicznych, ale również na charakter celebracji mszalnej – jest ona przede wszystkim wertykalna. Właśnie dlatego centrum liturgii jest Bóg, a nie człowiek. To właśnie wokół Niego rozgrywa się cała akcja liturgiczna. We wspólnocie, która tego nie dostrzega, stawiając na człowieka, nie trudno dostrzec jedynie wymiar horyzontalny i egocentryczny, który wynika z banalizacji i desakralizacji liturgii. Nie jest to już celebracja mające na względzie Boga, lecz jest to manifestacja osiągnięć człowieka, któremu Bóg nie jest już potrzebny, bo sam wie lepiej, co Bogu się podoba. Przez takie działania transcendentny wymiar Eucharystii zostaje zatracony. W istocie jednak to nie wspólnota, ani nawet kapłan, lecz sam Bóg architektem liturgii. Człowiek jedynie otrzymuje Boży dar, którego winien strzec i go pielęgnować, ale nie może go samowolnie zmieniać. Dlatego Jan Paweł II (+2005) ubolewał nad tym, że w wielu miejscach dochodzi do nadużyć, które ranią (Ecclesia de Eucharistia, 52). Przeto w żadnej wspólnocie, która rozumie, że jej wiara jest wyrażana przez obiektywne obrzędy Kościoła, nie powinno dochodzić do nadużyć.
RODZIAŁ CZWARTY
Poprzez zachowywanie norm można dostrzec, że Kościół jest w istocie katolicki (tj. powszechny), a Msza św. jest ofiarą całego Kościoła. Uwidacznia to hierarchiczny porządek czynności liturgicznych, a także wymienianie imion papieża i biskupa w modlitwie eucharystycznej. Wreszcie sama procedura zatwierdzania ksiąg liturgicznych w językach narodowych nie jest sprawą tylko danego regionu, lecz całego Kościoła, w imieniu którego Stolica Apostolska dopuszcza lub odrzuca dokonane przekłady tekstów. Ponadto liturgia jest sprawowana w łączności ze świętymi i duszami w czyśćcu cierpiącymi. W tej perspektywie jaśniejsze się staje twierdzenie, że nikt nie może “na własną rękę” modyfikować liturgii, gdyż nie jest ona niczyją własnością (Sacrosanctum Concilium, 22; Ecclesia de Eucharistia, 52). Tak więc ten, kto podważa rubryki ustanowione przez władzę Kościoła, podważa i kwestionuje również samą naturę wspólnoty kościelnej.
ROZDZIAŁ PIĄTY
Cały Kościół może cieszyć się jednością oraz harmonią dzięki wspólnej celebracji liturgii, która sprawowana według przepisów (poza pewnymi lokalnymi wyjątkami związanymi ze zwyczajami czy adaptacjami Konferencji Episkopatu) winna wyglądać podobnie. W ten sposób zachowuje ona obiektywnie ustalony kształt, poprzez który można identyfikować się z Kościołem powszechnym, który nie pozostawia lokalnym wspólnotom decyzji odnośnie do tego, co liturgii jest potrzebne, a co nie, samemu ustalając jej normy. Dlatego wierni świeccy mają całkowite prawo żądać od swoich proboszczów liturgii zgodnej z przepisami Kościoła (Redemptionis Sacramentum, nry 12, 18, 24 i 184). To właśnie te normy bronią wiernych przed subiektywnymi opiniami i potrzebami księży czy innych świeckich, które mogłyby zniekształcić liturgię, a poprzez nią – samą wiarę.
ROZDZIAŁ SZÓSTY
Dobrze sprawowana liturgia jest manifestacją wiary, która karmi katolików i przyciąga niewierzących do Boga. Uczestnicząc w Mszy św. sprawowanej tak, jak należy, człowiek zyskuje przeświadczenie, że tę samą wiarę wyrażaną w obrzędach liturgicznych wyrażali święci wszystkich czasów, duchowni i świeccy, wielcy i mali, młodzi i starzy. W tym wszystkim pomagają znaki liturgiczne (np. szaty, symbole, kadziło, woda, świece, dzwony, postawy czy gesty), które wyrażają to, co niedostępne dla oka. Również śpiew liturgiczny pomaga wiernym wewnętrznie złączyć się z Bogiem, którego obecność w liturgii jest niezaprzeczalnym faktem. Święty Augustyn (+430) wspomina o swoich doświadczeniach z błogim śpiewem Kościoła (Confessiones, IX, 6, 14), który doprowadził go do prawdziwej modlitwy. Również dzisiaj liturgia może doprowadzić wiernych do “pobożnego uczucia oddania”, o ile tylko będzie sprawowana według norm liturgicznych.
ROZDZIAŁ SIÓDMY
Na koniec Kongregacja pragnie też zwrócić uwagę na to, do czego prowadzi lekceważenie reguł liturgii. Otóż wynikiem tego są skandale, sprzeciwy, podziały, niepewności w wierze, zagubienie wiernych, zaciemnienie prawd wiary oraz generowanie fałszywego rozumienia wolności. To ostatnie jest o tyle ryzykowne, że źle rozumiana wolność stwarza problem dotyczący błędnego przedstawienia katolicyzmu na tle innych religii w perspektywie ekumenicznej. Wreszcie ignorowanie rubryk doprowadza do utraty poczucia świętości obrzędu i kościoła, w którym się go sprawuje. Modyfikacji mogą nawet ulegać nazwy sprzętów i szat liturgicznych. Te ostatnie zresztą uważa się za “zbyt tryumfalne”, bo Kościół powinien być ubogi. Jednak zasada ta nie odnosi się do liturgii! W spotkaniu z Bogiem wszystko musi być uroczyste. Jednak ignorowanie poleceń Kościoła doprowadza właśnie do tego, że wszelkie zewnętrzne oznaki “solenności” liturgii będą usuwane na rzecz banalizacji i desakralizacji.
ROZDZIAŁ ÓSMY
Należy mieć tu na uwadze także kary dla tych, którzy źle obchodzą się z liturgią. Oto w Starym Testamencie dwaj synowie Aarona spłonęli żywcem, gdy ofiarowali Bogu dar ognia w sposób bezprawny (Kpł 10, 1-3; Lb 3, 4). Z kolei Korach, Datan i Abiram zbuntowali się przeciw Mojżeszowi i ziemia ich pochłonęła (Lb 16, 1-35). Również Uzza dotknął Arki Przymiera, podczas gdy było to zakazane, i zginął na miejscu (2 Sm 6, 6-7). Chociaż Bóg w Nowym Testamencie jest bardziej miłosierny, to nie powinniśmy wystawiać Go na próbę, bo sam św. Paweł piętnował tych, którzy niegodnie sprawowali liturgię (1 Kor 11, 17-34).
ZAKOŃCZENIE
Ostatnimi słowami dokumentu są dwa następujące zdania:
Dziękujmy i adorujmy Pana Jezusa, który złożył nam ofiarę i sakramet Eucharystii […]. Niech Najświętsza Maryja Panna, “Niewiasta Eucharystii”, wyjedna nam łaski wiary, pobożności, dziękczynienia i wierności.
Opr. Dawid Makowski
(Na podstawie: “The Role of liturgical norms int the eucharistic celebration”. Roma: 2007. W: “Notitiae”. Nr 45. 2007 (s. 600-610).
Tags: Człowiek a liturgia, Liturgia, Przepisy, Rubryki, Teologia liturgii