Misterium sakramentu małżeństwa

Misterium sakramentu małżeństwa

Jednym z wielkich dzieł Pana jest siódmy sakrament, do którego rangi została wyniesiona wzajemna miłość małżonków[1]. Pan powiada, że ci, którzy są bogobojni, otrzymają obfite błogosławieństwo, gdyż tacy ludzie chodzą Jego drogami (por. Ps 128, 1). Nic więc dziwnego, że trzymanie się drogi Pańskiej jest początkiem mądrości (por. Syr 15, 1).

Stwórca podarował człowiekowi małżeństwo jako rodzaj szczególnego przymierza dwojga równych sobie osób[2]. Tak, jak mężczyzna i kobieta w akcie współżycia małżeńskiego stają się jednym ciałem (por. Mt 19, 6), tak też Chrystus ze swoim Kościołem jest jednym organizmem (por. Ap 19, 7)[3]. Właśnie dlatego Apostoł mówi o związku mężczyzny z kobietą jako odwzorowaniu związku Kościoła z Chrystusem (por. Ef 5, 21-33)[4]. Zaiste: „Tajemnica to wielka” (Ef 5, 32)[5]. Mąż łączący się ze swoją żoną, nie przyjmuje sakramentu, aby jedynie w sposób bezgrzeszny spełnić swoje żądze namiętności, ale raczej tak on, jak i ona, pragną połączyć się ze sobą miłością duchową, z której będzie wypływała miłość fizyczna[6]. Wszystko to jednak dokonuje się w „wolności dzieci Bożych” (Rz 8, 21). Dlatego właśnie zachęca się narzeczonych do dłuższego przygotowywania się do przyjęcia tego sakramentu[7]. Dopiero wtedy, gdy przyszli nowożeńcy przemodlą i przemyślą dokładnie powziętą decyzję, będą mogli wtedy bardziej świadomie wyrazić swoją dobrowolną zgodę na zawarcie związku małżeńskiego, wytrwanie w nim do końca życia oraz na wychowanie potomstwa[8].

Liturgia ukazuje tutaj wiernemu bardzo ważny aspekt sakramentu małżeństwa – jest on pewnego rodzaju ukazaniem relacji Chrystusa do Kościoła, który nieustannie pragnie być z wiernymi, trwać z nimi na modlitwie oraz ich wychowywać, ponieważ Jego miłości do człowieka nie zdołają ugasić nawet największe wody (por. Pnp 8, 6-7). Do takiej miłości są przez święty obrzęd zapraszani nupturienci, którzy upodabniają się do Chrystusa przez udzielanie sobie nawzajem sakramentu małżeństwa, wypowiadając formę tegoż znaku, w którym wyrażają swoje pragnienia pozostania z drugą osobą do końca życia w miłości, wierności i uczciwości[9]. Kapłan jedynie utwierdza ich w tym postanowieniu i jako przedstawiciel Kościoła zaświadcza o zaistniałym fakcie, który niejako „pieczętuje” udzieleniem błogosławieństwa temu małżeństwu[10]. Liturgia widzi w nałożeniu obrączek swoiste przymierze Pana z ludźmi, który wyraża swoją miłość i wierność poprzez wieczne przymierze swojej Krwi (por. Tm 26, 28). Małżonkowie również czynią ofiarę z siebie poprzez poświęcenie się na rzecz drugiego[11]. W ten sposób liturgia prowadzi wiernych, przyjmujących sakrament małżeństwa, do włączenia swojej miłości w miłość Boga[12].

Dawid Makowski

[1] Zob. CIC, kan. 1055 §1; Prænotanda Ordo Celebrandi Matrimonium. W: OCM, art. 1.

[2] Zob. KDK, art. 48; KKK, art. 1605.

[3] Zob. Prænotanda Ordo Celebrandi Matrimonium. W: OCM, art. 8.

[4] W podobny sposób później pisał papież Leon Wielki (+461). Zob. Tenże: Epistolae, CLXVII, 4 (PL, LIV, 1204-1205).

[5] „Ta wielka tajemnica […] dotyczy analogii między ludzkim małżeństwem oraz zaślubinami Chrystusa z Kościołem”. J. Kupczak: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5, 31-32). Wprowadzenie do teologii sakramentu małżeństwa. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Wyd. I. Kraków: 2016, s. 126.

[6] Zob. Augustinus: De bono conjugali, XVIII, 21 (PL, XL, 388).

[7] Zob. Prænotanda Ordo Celebrandi Matrimonium. W: OCM, art. 15. W istocie ich ciała są ukierunkowane na miłość. Zob. J. Kupczak: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5, 31-32). Wprowadzenie do teologii sakramentu małżeństwa. W: MK. T. XX. Red. K. Porosło. Wyd. I. Kraków: 2016, s. 154.

[8] Zob. OCM, s. 17. Warto wspomnieć, że bez tej zgody nie ma małżeństwa. Zob. CIC, kan. 1055 §1. Zdanie to podkreślał także papież Mikołaj I (+867). Zob. Nicolaus I: Epistolae, XCVII, 3 (PL, CXIX, 980). Wcześniej zaś zostało ono wypowiedziane przez Ojców Kościoła. Zob. Ambrosius Mediolanensis: De institutione virginis, VI, 41 (PL, XVI, 316); Ioannes Chrysostomus: Homiliae, XXXII (PG, LVI, 802).

[9] Zob. OCM, s. 17; KKK, art. 1623.

[10] Zob. OCM, s. 18-19.

[11] Dlatego jedna z formuł błogosławieństwa obrączek wskazuje na to, że jest to symbol wierności i miłosnego oddania się drugiej osobie. Zob. Tamże, s. 19.

[12] Zob. KDK, art. 48.

Tags: , , , , , ,

Przetłumacz stronę